Gizel-la Opublikowano 22 Grudnia 2019 Zgłoś Opublikowano 22 Grudnia 2019 (edytowane) nadeszła noc wpełzła bezszelestnie oplotła domy ulice zgasiła światła rozpoczęła show tanecznym krokiem z bram wyłaziły cienie wybierały aktorów dźwięk tłuczonego szkła warkot ścigaczy schizofreniczny szept przeraźliwy histeryczny śmiech jak diabelski chichot skowyt ostatni krzyk odeszła noc odsłoniła scenę puszki niedopałki odłamki szkła krew trupy rozjechanych zwierząt one uległy namowom wystąpiły w show pozostali aktorzy usnęli byle gdzie Edytowane 23 Grudnia 2019 przez MałaAga (wyświetl historię edycji) 6
iwonaroma Opublikowano 23 Grudnia 2019 Zgłoś Opublikowano 23 Grudnia 2019 Obrazowo :) Może jedynie usunęlabym "nocy" pod koniec wiersza, bo to właściwie wiadomo, czyje to namowy :) pozdrowienia 1
Gizel-la Opublikowano 23 Grudnia 2019 Autor Zgłoś Opublikowano 23 Grudnia 2019 eM_Ka, iwonaroma - dzięki za miłe komentarze! :) Usunęłam "nocy". Faktycznie - chyba zbędne:) 1
Nata_Kruk Opublikowano 12 Stycznia 2020 Zgłoś Opublikowano 12 Stycznia 2020 (edytowane) Bardzo dobre, nocne, obserwacje, a gdzież to mała Aga włóczy się po nocach.. ;) (to żart oczywiście) Pozdrawiam. Edytowane 12 Stycznia 2020 przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji) 1
Gizel-la Opublikowano 12 Stycznia 2020 Autor Zgłoś Opublikowano 12 Stycznia 2020 Nata_Kruk - dziękuję! Najczęściej widzę już tylko krajobraz po podniesieniu kurtyny. Reszta to wyobraźnia:) 1
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się