Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Bitwa Miesiąca - Styczeń 2005 - wyniki


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam serdecznie,

z miłą chęcią zapraszam wszystkich styczniowych laureatów bitew limerykowych do wzięcia udziału w pierwszej tegorocznej Bitwie Miesiąca! A są nimi:

- Marek Hipnotyzer
- Ona Kot
- Mirosław Serocki
- Czarna
- Jacek P.
- Maciejka Pomorska
- e-m-e-m


Tematem bitwy tym razem bedą: Popisy Faustyna z Wąbrzeźna

Konkurs rozpoczynamy dziś, tj 28 stycznia, z nastaniem godziny 22.00. i trwać on będzie do końca miesiąca. Wyniki pojawią się 3 lutego.


Przypominam, że tylko wymienieni uczestnicy wysyłają swoje dwa konkursowe limeryki oznaczone dopiskiem [limeryk konkursowy] natomiast reszta zainteresowanych zabawą w pisanie limeryków na zadany temat pisze ile dusza zapragnie :), bez dopisków!


Życzę wszystkim lekkiego pióra, laureatom powodzenia w bitwie!
Ewelina Tarkowska

Opublikowano

Witamy serdecznie,

Dobiegł końca Styczeń, dobiegły również ostatnie limeryki, ścigające się z najlepszymi w Bitwie Miesiąca. A oto jej wyniki:
za rzeczowy, pozbawiony stronniczych naleciałości, zwięzły i na temat komentarz limerykowy Jury postanawia nagrodzić 1 miejscem e-m-e-ma.

Natomiast wyróżnienie za krwisty, rzeźnicko - więzienny wgląd w naturę Fustyna otrzymuje Jacek P.


Gratulujemy!

Czarnej, Maciejce Pomorskiej oraz Markowi Hipnotyzerowi dziękujemy serdecznie za udział, a wszystkich zapraszamy do kolejnej bitwy w najbliższy piątek, 4 lutego.



Pozdrawiamy gorąco
Ewelina i Piotr

Opublikowano

gratulacje i owacje...na stojąco, na siedząco dla e-m-e-m`a , co wygraną w dłoniach trzyma :))) i dla Jacka co na nartach w śniegu buszuje, niech się wyróżnieniem raduje...pozdrawiam całą resztę
czarna

Opublikowano

GRATULACJE DLA OBU ZWYCIĘZCÓW - ale :

do Szanownego Jury : Jest tak "na świecie", że nagradzany utwór (piosenka, ksiązka, fotografia itp) pokazuje się przy ogłaszaniu wyników. Nie wiem jak jest u Was, bo jestem
tu od niedawna, ale teraz np. em-em miał mnóstwo komentarzy, Jacek P. miał dwa limeryki konkursowe - chyba każdy chciałby wiedzieć KTORE z ich utworów są nagrodzone ...?

bo

Opublikowano

Można i tu wprowadzić zwyczaj prezentowania utworów, które zwyciężyły, nie widzę przeszkód.

Natomiast jeśli chodzi o wyróżnione prace e-m-e-ma i Jacka P. to wydawało mi się, że jest to w miarę jasno określone. Ponieważ oceniamy tylko limeryki, komentarze są tylko przyjemnym dodatkiem i nie są brane pod uwagę przy ocenie. Tutaj, e-m-e-m swój limeryk konkursowy zatytułował "komentarz" i nim zwyciężył. Jacek P. na wyróżnienie zasłużył sobie tzn całokształtem, czyli swoimi konkursowymi limerykami - dwoma, bo tylko tyle może brać udział w bitwie.
Mam nadzieję, że teraz jest już wszystko jasne Pani Bogusławo.

Ewelina Tarkowska

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @marekg Świetna jest przenośnia o "kolanach wyobraźni". Wstanie z kolan to zrzucenie wszystkich ograniczeń, przede wszystkim wewnętrznych. I tutaj przecież ukrywa się sens pisania, gdy wyobraźnia nie jest w żaden sposób tłamszona, zawstydzana, wbijana w kąt.  Podmiot liryczny jednak zdaje sobie sprawę, że to nie jest wcale takie łatwe. Wiele z tego, co poezja ma do powiedzenia, zostanie niejednokrotnie przemilczane, z wielu powodów - lęk, niezrozumienie, bezradność, nadmierna ostrożność. "Wiersze codzienne" zresztą wcale nie muszą oznaczać dosłownie - poezji jako aktu twórczego, gdyż wydaje mi się, że ów obraz rozszerzony został w ogóle na relacje między ludźmi. I tutaj metafora odkrywa swój najgłębszy sens - obcowanie z drugim człowiekiem jest jak pisanie wiersza - wymaga tych samych umiejętności i strategii.  A przede wszystkim ogromnej wrażliwości w posługiwaniu się słowami.
    • @infelia Nieźle się ubawiłam, czytając. Często tak jest, że im bardziej się chce coś napisać, tym gorzej idzie.  Podobnie jak z zasypianiem - najtrudniej zasnąć, gdy człowiek sobie powtarza w głowie "muszę spać, muszę spać ,muszę spać!". A i to prawda, że często najfajniejsze pomysły wpadają do głowy już po położeniu się do łóżka, gdy umysł się relaksuje i wreszcie czuje się swobodny, wolny, bez parcia na szkło. Wtedy dopiero jest ambaras, bo wstać się nie chce, a wiadomo, że rano już nic z tego się nie będzie pamiętać... Czasem też rewelacyjne rzeczy przychodzą do głowy we śnie - całe strofy, obrazy, nastroje - a po przebudzeniu - lipa. To, co uda się nam stworzyć i przenieść na papier (czy na ekran kompka) jest jakimś ułamkiem naszego potencjału, szklanką wody zaczerpniętą z oceanu.    
    • @Migrena nie kojarzę tej sytuacji:)
    • @huzarc Dla mnie jest to podróż do początków historii ludzkości, która zaczęła się od łupania kamieni. Wydaje mi się, że ten wiersz podejmuje próbę opisania tego, co działo się w umyśle pierwszego hominida, który zaczął drapać się w głowę, wpatrzony w kamienie leżące na ziemi. A ślady tej pierwszej myśli każdy człowiek nosi w sobie do dzisiaj.
    • @lena2_ Aplauz świata i szept duszy to dwie skrajności. Między nimi jest ogromna przestrzeń. Ogólnie to chyba chodzi o zachowanie równowagi wewnętrznej, wtedy człowiek nie miota się od ściany do ściany. W amoku właśnie staje się głuchy i ślepy - na siebie, jak piszesz, ale też na innych. Generalnie - na świat.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...