Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

w moim mieście jest ciemnoceglasty labirynt
pełen trocin zeszlifowanych z ludzkich słów
w cynamonowo goździkowej mgławicy myśli
rodzą się polemiki i strute alkoholem karły
skaczące do rdzawych bulgoczących saganów

zawsze po północy kiedy zasypiają drzewa
przeciskam się pomiędzy wyschniętymi konarami
wyprostowuję kark, uczłowieczam się, idę tam

o świcie znów się ukrywam za stalowymi prętami
które stworzyła chłodna boska imaginacja
w nadziei, że byle przechodzień odczyta ledwo
widoczny napis przyczepiony do pleców mojej duszy

Opublikowano

Nie mogę za nic wywnioskować dlaczego cynamonowo goździkowa ta mgławica?
Nie podoba mi się ostatni wers środkowej zwrotki.
"idę tam" - gdzie? do labiryntu, "do rdzawych bulgoczących saganów"?

3 zwrotka:
jakie stalowe pręty? w więziennej celi?
jaki napis na plecach?
nie podoba mi się ten wiersz. nie wiem o co w nim chodzi.

Opublikowano

widzę w tym wierszu wielką niezgode na otaczający ciebie świat, śmiem twierdzić ze raczej zły? walczysz w nim jako osoba i z nim -wierszem i to dobrze!!. jako całośc czyta mi się go lepiej !co ty na to? pozdr.

Opublikowano

ktos pisal o cynamonie, to proste, cynamon symbolizuje chec wzrostu potencji ;-)

a tekst? moim zdaniem sa to, niestety, grafomanskie smety... :/

co mnie, jako odbiorce, obchodzi, ze jakiemus tam peelowi zle? w niemal kazdym wierszu zle, a tu brak JAKIEGOKOLWIEK pomyslu.

serdle ;-)


pees. moja opinia - ktos pomylil dzialy ;-)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...