Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

meteor myśli
rozgrzewa tęsknotę

jawa śni

fala słów zatapia
nostalgię

tańczące dłonie
zastygły
w woskowym uścisku

aby zaśpiewać hymn
o miłości

łzami skażone
blade policzki
wołają o pomoc

wijący smutek
zaplątał się
między słowami

odgłosy ciszy
ranią
poszarpane od smutku ciało


światłości!?…

Opublikowano

Witam SzPanie TDK,

Bit - w znaczeniu "muzy" (rytm i trochę melodia)?
Dla mnie za dużo słów - to się da zapisać krócej i prościej.
"meteor myśli" - można czytać jako 'myślący meteor'.
Pan zdaje się jest b. energetyczny (jak wspominam niegdysiejsze teksty ;), a tu nawet "rozgrzana tęsknota" (czyli przypomniana, obudzona?). Mam wątpliwości z odczytaniem do końca tego w miarę prostego początku wiersza - jak widzi Pan, nie udaję, staram się tylko zrozumieć każde słowo. Dlatego im mniej ich - tym bardziej autor może nad znaczeniami panować.
Rażą mnie bardzo:

łzami skażone
blade
policzki
wołają o pomoc

wijący smutek
zaplątał się
między słowami

odgłosy ciszy
ranią
poszarpane
od smutku ciało


"hymn o miłości" choć piękny, nie jest Pana autorstwa ;)

Nadmiar ekspresji w końcówce (!?), której niestety nie rozumiem.
Ogólnie: pomysł Pan ma. proszę spróbować skracać i unikać w/w określeń.
Emocje są Pana wyłączną sprawą, ale można zrobić eksperyment i nie pozwolić sobie na 'szaleństwo' w trakcie pisania jednego wiersza. Idę o zakład, że da efekty ;)
pzdr. b

Opublikowano

dla mnie bardzo dobrze, jeden z lepszych utworwó jakie dziś czytalam, choć rzeczywiście słowa w pierwszej chwili wprowadzaja czytelnika w spory chaos.... Po drugim uwanzym przeczytaniu wsyztsko jednoczy sie w klarowną całosc i wtedy robi się smakowicie

Pozdrawiam
Agata

Opublikowano

słowo 'bit' zdaje się być żywcem wzięte z tekstów hh lub techno:>
ostatni wers radzę zmienić, bo nie wnosi nic nowego do utworu, 'jawa śni' też nie jest - moim zdaniem - wartościowe dla tego wiersza. To na tyle po pierwszym przeczytaniu:)
pozdr.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Piszę to z pewnym dystansem (oczywiście potępiam patologię czyli handel organami).                            Naczytałem się mnóstwo historyjek o zmianach jakie zachodzą w psychice biorców (nowe upodobania, zachowanie po dawcy np serca). I to jest temat do myślenia. Wszystko, co ziemskie zostaje tutaj na ziemi i jeśli zamkniemy w trumnie po 30 latach zostaje proch i jakiś fragment kości (sam widziałem w trakcie ekshumacji dziadków). My zmieniając formę bytu zabieramy, to co jest "duchowe"                               Nie ma nic cudowniejszego, jak przedłużenie komuś życia i jeśli tak jak napisałem "te podroby" ocalały i mogą jeszcze parę lat w kimś pracować - to dlaczego tego nie wykorzystać. Operacja, cierpienie trudny okres rehabilitacji (też cierpienie) to jest kolejna szansa oby nauczyć daną osobę pokory aby coś zrozumiała - to wszystko czemuś służy. Zacytuję: "bez Mojej zgody nawet wam jeden włos z głowy nie spadnie" Pozdrawiam:)                
    • Tętni_ak     loteria - pomimo tego - we mnie spokój  że też rzekom bagiennieją brzegi nurt czasem zwalnia to znów przyspiesza zależy - jak utkane dorzecze w głowie -                               nie w jeden dzień bo czymże jest doba  dwadzieścia cztery godziny porozdzielane lub zwarte jak jądro supernowej - jednak   dwadzieścia cztery lata już potrafią      wrzesień, 2025    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Nie oszukujmy się, nasze teksty zostały już dawno zeskanowane, a głos wygenerowany przez AI nie jest głosem Pana Kazimierza Staszewskiego. I może na tym zakończę. :)
    • na parapecie osiadło światło w kształcie twojej nieobecności herbata stygnie powoli — też się uczy cierpliwości szum ulicy przypomina wiersz którego nigdy nie napiszesz choć nosisz go w sobie jak ukryte pęknięcie wszystko tutaj jest na chwilę rośliny, dźwięki, spojrzenia ale niektóre chwile trzymają się mocniej niż lata kiedyś zapytasz: czy to już było ważne? a ja odpowiem: nie wiem ale było nasze
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...