Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mam więcej siniaków
Niż lat|

To sprawka wad
Ojciec kat
Matka kat
Zostało z życia mi 
Pasmo samych strat
Nie chce znać brat
A został 
Tylko brat

Olali bliscy, tylko ty
Byłeś bliski 
Wciąż znaczysz więcej
Więcej- niż oni
Wszyscy 
Gdyby ktoś żył 
Może by chciał
Ze mną pogadać
Ale nie żyje
Została tylko Ściana
Znudziła ściana mi się
Więc patrzę w sufit
Zostało myśleć
O tym jakie to Głupie
Że ktoś
Tak bardzo odmienił 
Moje życie
Tak że z dnia na dzień 
Znalazłam się
Na szczycie
Pisał że
 
Przy nim 
Nie spadnie mi 
Korona
I nie spadała
Dopóki byłeś obok 
Może o innej
Też będziesz pisał
"O.N.A"
Gdzie moja miłość ?
Gdzie radość ?
Gdzie korona ?
Jesteś jak
Przyłóż do rany
Ale odjąłeś 
Między tym złem
Ty byłeś taki...
...
Dobry
Szkoda
Bo ja nie umiem 
Też taka być
Nie wiem Kiedy zaczęłam
Dla Ciebie
Żyć
Tak się zawiodłeś
Że nic mi nie zostało
Nic się nie liczy
Gdy Ciebie jest  mi mało

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Z kosmosu wszystkie miasta wyglądają tak samo. Skupiska jarzących się w ciszy ziarenek, rozrzuconych jak po zabawie dzieci piaskiem kinetycznym. Jest w tym zarazem przypadkowość, porządek. Bo każde miasto zbudowano dla kogoś, ale nikt nie zapamiętał kompletu adresów, imion, dat narodzin i śmierci. Stacja ISS utrwala i przekazuje obraz. Na ekranie kręci się nasz glob, częściowo zakryty chmurną galaretą, przez którą przebłyskują znaki, skaryfikacje. Wydawać by się mogło, że wystarczy ledwie dostrzegalny ruch ręki i bezpańskie światła zsypią się w gigantyczny kopiec. Wszystkie samotności staną się jednią. Tylko twoje oczy pozostaną na swoim miejscu, niewzruszone, cierpliwe. Czy wiesz, jak gorąco ich blask prosi mnie o odpowiedź i o własne miasto?
    • @Simon TracyA wiesz, że czytając miałam wrażenie, że jakby autor musiał to lekko pisać, bo czytałam to szybko i tekst nie męczył, układał mi w głowie te wszystkie obrazy. :)))
    • Ostatni wóz konny zniknął wraz z jarmarkami ze trzydzieści lat temu.   Gwar dworca autobusowego, gdzie zjeżdżali się wszyscy do szkoły, a potem wyjeżdżali na emigrację, wybył z dekadę temu.   W przedszkolu dom starców, a ostatni kiosk wymarł bez echa. Nawet wielkie centrum handlowe, co go święcił biskup i senator dwadzieścia lat temu, żyje tylko dyskontem, do jakiego drepczą rano staruszkowie odruchowo na przeceny, po cukier i znój.   Niby jest autostrada, niby światłowód.   Lampy uliczne gasną wcześniej, bo nie ma tu komu chodzić wieczorami.  
    • @A.Between   czasowe przebudzenie…ze snu i letargu :)  Korzystaj w pełni ze światła ! Zanim zaśniesz… pozdrawiam :) 
    • @Leszczym To poetycki tekst o parze zamkniętej we własnym świecie. Lustro jako symbol patrzenia tylko na siebie, niewidzenia tego, co za plecami. Kutno jako przypadkowy cel ucieczki to świetny zabieg - absurdalność wyboru podkreśla bezradność bohaterów. A może też i kogoś jeszcze. :) Pozdrawiam. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...