Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Piosenka o diable


Jan Paweł D. (Krakelura)

Rekomendowane odpowiedzi

Z krasną gwiazdą i bez gwiazdy,

ze swastyką i bez swasty,

raz pod krzyżem raz bez krzyża

diabeł się do ciebie zbliża.

 

Nieuchwytne ma oblicze:

może śmiać się półksiężycem

albo nieść Gwiazdę Dawida-

- każdy symbol mu się przyda.

 

Cieszy się gdy świat zapłonie,

trzyma tylko swoją stronę,

pod pacyfą jak gołąbek

ostrzy też na ciebie ząbek.

 

Ceni wolność i wygodę,

jak stalowy chuj na ropę

drąży ziemię aż po uszy

żeby łono jej osuszyć.

 

Pod krawatem, bez krawata,

diabeł chce być panem świata.

Gdy zwycięstwem się radujesz

on gdzie indziej już kiełkuje,

 

rośnie jak strażnicza wieża,

nowy mundur  znów przymierza,

dymy niosą się z oddali-

- w starym piecu diabeł pali.

 

Wyczyszczone ma buciki,

błyszczą spinki i guziki,

już zapina strój galowy

na ostatni- atomowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...