Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)


Rozjuszył grad bezecny świat,
sielankowość jej powłoki
jak kosmyki wat cukrowych,
Rozjuszył grad bezecny świat,
twa skóra stroszy jak chwast
czas miniony, jestem spóźniony,
Rozjuszył grad bezecny świat, 
sielankowość twojej powłoki. 

 

Chciałem ją poznać, patrzę przez okna
zła jest pogoda, zawsze gdzieś chłodna;
A ty trwasz tak bardzo nietknięta
gdy o słodycz walczą zwierzęta
każdy kwiat, roślina zmarznięta
a to ty rzewnie płaczesz
łezkami dziecka. 
 

Edytowane przez Nieznajomy Niewidzialny (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Wydaje mi się, że masz błąd w tytule.

Osobiście napisałabym raczej - (nie)tknięcie pani Przeszłości.

Tu nie chodzi o to, by wskazać przynależność, ale dobrze odmienić, nie wyobrażam sobie aby mówić o

"porywie pani Wiosna" czy "zapiskach pani Maria". No, chyba że celowo tak napisałeś.

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Coś Ty narobił tu z tą składnią? o_O

Domyślam się, co tu miało być zawarte, nawet jakieś obrazy mi to przywołuje, ale...

Nie rozumiem tego tekstu. I nie rozumiem z powodu języka, a nie treści

(co byłoby do przełknięcia, gdyż nikt z nas nie jest wszechwiedzący).

I dlaczego "rozjuszył" ? Jakoś nie pasuje mi to do kontekstu, do opisywanej sytuacji (ale być może nie rozumiem,

co chciałeś przekazać). Za pozwoleniem - napiszę Ci jak ja to rozumiem : "Bezecny świat" wywołał grad, który naruszył/ zniszczył "sielankowość jej [przeszłości] powłoki" ? To tu chciałeś powiedzieć? Jeżeli tak, to wymaga to moim zdaniem przeredagowania.

 

Poza tym:

nie powinno być przypadkiem??

 

Druga strofa jest już dla mnie przystępniejsza.

W ogóle cały ten tekst zawiera całkiem ciekawe obrazy, metafory i struktury brzmieniowe

(widać, że zwracałeś uwagę na rytm i rymy),

ale nad realizacją tematu należałoby wg mnie jeszcze popracować.

 

Pozdrawiam ciepło,

 

D.

Edytowane przez Deonix_ (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Witaj - czuje się zagubiony no ale może to tylko ja

błądzę bo czegoś mi tu brakuje...no właśnie.

                                                                                                             Pozd.

                                                                           

                                               

Opublikowano

@Deonix_, w pierwszej strofie ,,uwspółcześniłem" triolet, aby stał się przystępniejszy i bardziej odpowiadał mojej porywczości rymowej. Cała jej struktura została zachowana, a dodałem parę rymów wewnętrznych i końcowych. No i jeszcze te wersy na ósemce (choć dosyć umownie to wyszło ;)). Kombinowałem też ze średniówką, jeśli można tak to nazwać, na właśnie 8-zgłoskowcu, co raczej jest szalonym pomysłem. Ale w sferze domysłu ona istnieje! Szczególnie tam, gdzie chciałem aby odbiorca przystanął, na akcencie (np. Rozjuszył świat ll bezecny świat). 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wziąłem to stroszyć od stroszyć pióra. stroszy jak chwast czas miniony- tak jest ciut lepiej, ale klauzula wersowa :/ 

A co do całości... Jestem zdania, że wiersz jest jak najbardziej przystępny, ale to już może moje skrzywienie ;)

Klasycznie nawala interpunkcja- za to proszę mnie wyjątkowo nie bić po łapkach, bo bardziej skupiam się na eksperymentowaniu. 

 

A klucz do interpretacji jest mniej więcej taki: Powłoka to skóra, świat to(także) człowiek. Grad to bryłki lodu, małe uderzenia i zderzenia z rzeczywistością, kiedy to inne kwiaty cichutko sobie marzną.

Ja osobiście momentami widzę tutaj lekki erotyk, bo użyłem paru bliskoznacznych wyrazów (dlatego też ,,łezka" ;))

A cała ta sielanka to złudzenie! Albo i nie?

 

Przepraszam za zamieszanie, wcześnie wstaję i o tych godzinach nie mam już elastyczności umysłu.

Pozdrawiam serdecznie, NN. 

 

Nie będę obstawał przy tym, że to wiersz nad wierszami, bo po prostu poszalałem, ale świadomie. Na górze jest co nie co o tym wszystkim, ale chyba musiałbym napisać całą interpretację. Jeśli będzie taka potrzeba, to niestety na kilka stron :/ Pozdrawiam serdecznie, NN. 

Opublikowano

@Nieznajomy Niewidzialny

Ok, przyjmuję tłumaczenie odnośnie stroszenia,

reszta zaś w pierwszej zwrotce dla mnie jeszcze ciężkostrawna.

Chociaż skoro piszesz o bałaganiarskiej interpunkcji i wersyfikacji, to może tu jest właśnie pies pogrzebany.

Ja z kolei jestem przyzwyczajona do interpunkcji ściśle przyległej do zasad gramatyki albo jej braku, a jeśli biorę to drugie rozwiązanie - to wersyfikacja stanowi ramkę odczytu. Pewnie dlatego się gubię.

Poczytam sobie jeszcze.

 

Średniówka na ośmiozgłoskowcu to nie zbrodnia, gorzej jakbyś ją wciskał w siódemkę :)

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Jesteś  tu na ziemi, patrzę na Ciebie z góry. Żyjesz swoim życiem, ale bez miłości. Przyjadę  do Ciebie, wtedy zatańczymy razem taniec Twojego życia. Będą nas obserwować wszyscy, bo nikt takiego tancerza nie widział. Kto tańczy do światła księżyca. Kto odważny jest, by z nami zatańczyć, będzie jednym z nas. Nad ranem zabiorę Cię do mojej rezydencji. Inni też mogą jechać z nami. Pokażę Wam mój niewielki świat. Świat czerwieni i czerni. Och, ten przewrotny świat, tylko przez nas samych. Jedni go kochają, inni nie kochają. Panie na prawo, panowie na lewo. A diabły w którą stronę?                                                                                                                        Lovej . 2025-11-06                            Inspiracje . Nieudana miłość                                                        Dziś wyjątkowo inaczej napisałem ten wiersz .
    • @Annna2 mocny i bardzo aktualny przekaz świat niestety coraz bardziej jest chory i medycyna jest tu bezradna
    • Mama Alicji spod Alabamy, wstawaj, nie rżnij tutaj wielkiej damy! Patrz mi teraz w oczy, nie próbuj mnie zaskoczyć. Śpię, bo teraz znów lecą reklamy. Dietetyk, ten co mieszka koło Radości z gadania czerpał często mnóstwo radości. Zdrowo jeść- wykład daje taki, słuchają go wszystkie dzieciaki. Za efekt nie bierze odpowiedzialności. Pewien Olek gdzieś spod Ostrołęki, przeżył męki zwiedzając Łazienki. Z miną nieboraczka, i szukał choćby krzaczka. A za rogiem wszak były łazienki. Jasio tuż po koncercie w Piszu, muzyka prosił o rys podpisu. Potrzebny specjalny zeszyt, e - to kłopotów jest nazbyt, w domu przepisze do brudnopisu.
    • Tam z dala od zgiełku świata zamożnych, zdarzyło się coś, co było najważniejsze. Tylko ubodzy dostąpili spotkania z Nim. I Mędrcy Go nawiedzili. Dziecko, które urodziło się w żłobie. Gdzie jesteś Boże? Czy byłeś w Auschwitz? Jesteś na tamtym Wschodzie? Gdyby On był tylko w tym co dobre i fajne, miłości i wolności nie byłoby. Wyleniały kot siedzi pośród gruzów, a wokół tyle promieni słonecznych. I pies szuka jedzenia pod murami ocalałych domów. Przemyka jak strach wśród nieruchomych zwłok. Co zrobi Świat? Czy poda rękę ociekającą krwią? *" Wierzysz nie wierzysz, że się Boskie Dziecko rodzi w Tobie" (aforyzm sparafrazowany przez A. Mickiewicza)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...