Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Lece, odlatuje w nieznane, czy spotkam tam Cie, czy to wlasnie to czego tak bardzo brakowalo mi w zyciu? Ah tyle pytan ogarnia dzis mnie ... odlatuje... nie odnajdzoesz juz tej czastki mnie. Z kazdym razem jest mnie coraz mniej i mniej. Jak zalosne to bylo. To tylko sen, snie dzis o Tobie, to wciaz sen, a ja ludze sie, ze jednak spotkam Cie i zatopie sie w smaku twych slonych lez. Do bolu, do bolu, ktory przeszywa mnie w najbardziej intymnych miejscach mego drzacego ciala, ktore pragnie stracic kontrole i zanurzyc sie w najskrytszych zakamarkach Twego umyslu, ktory pochlania mnie od chwili, gdy wypowiedziales sie. Czy kiedys ujrze cie? Czy kiedys odslonisz sie? I pokazesz to czego w zyciu najbardziej sie bales? Nie boisz sie, a jednak zgrywasz sie... maskujesz Twwe najwieksze wady, gdy ja ich chce.... to bez sensu jest.... wszystko  bez sensu dzis jest...a moze  nie, moze lorafen zadziala dzis i pograzy w mnie w pustce twego serca? Na zawsze znikne, nie ujrzysz juz mnie, kara i smierc. Setki pytan, setki lez z jednej chwili. Napiete miesnie, sztywny kark. Myslisz to koniec, czujesz zblizasz sie, nigdy nie byles blizej jak dzis i tak z kazdym dniem . Dnie mijaja jak dzis. Chwile. Ty. Ja. Pustka. Moze my. Nicosc. Klebek nerwow. Gruba swinia. Tlusty wieprz. Nie chcesz taka byc, a jednak jestes i dobrze ci, wygodnie, w grzechu i zatraceniu, zatraceniu samej siebie i wlasnego ja. Pograzasz dzis sie. Krwawisz, cierpisz , lubisz to. Serce, seks, dusza. Znikasz. Plomienie, unicestwienie twego wlasnego ja. Czymze jest ja, ktorego tak bardzo unikasz? Lorafen. Wyspie moze sie. Ziolo, scisk szczeki, skurcz zoladka, podniecenie. Jak te rzeczy moga laczyc sie? Oh tak dobrze mi.. czuje cie. Aaah jeczec chce. Zaraz zaczne dotykac sie. Scisk. Czy dzis dojde? Lorafen. Scisk. Uda. Scisk. Odglosy. Slina. Zero. Jestem glupia. Nikt nigdy nie zechhce mnie takiej jaka jestem. Nudze.... kazdy to wie nie od dzis
. Martwa jestem. Ja to nie ja. To nie ja. To nie ja. Chce soba byc. Nie odnajde juz sie. Nie obudze sie. Zimne. Mucha. Swiatlo. Punkt. Seks. Spij. Zapomnij. Nigdy. Scisk szczeki. Odejdziesz , odejdziesz, zapomnisz, nie, nigdy nie zapomnisz. Teksas. Strzelanina. On i ja. Ruchome piaski , plytki brzeg, bezsensu zdanie. Lorafen, bardzoej ziolo. Slodki zapach. Elvis presley. Jajecznicza o poranku. Wyzyny. Adhd. B. Spiety Bog. Spoeta ja. Koniec. Chcialabym spac. Lorafen. Odejscie w nieznane. W nieznane zabierzesz mnie i onezwladmisz mnie. Oj chcialabym, a tak bardzo bronie sie. Czego tak boje sie. Wszystkiego. Paranoja. Ucho. Kropka. Tak bardzo wzbraniam sie. Olanzapiny brak, pragne myslec. Myslec o tych, ktorych zatopilo morze w swej czarnej otchlani. Scisk. Glod. Niechec. Glod. Niezdecydowanoe. Glod. Glod. Scisk

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @iwonaroma Ja już się określam, że jestem człowiekiem, gdy chcę wejść na swoją pocztę. :))) Pozdrawiam. 
    • @GosławaNie o to chodzi, Twój wiersz jest właśnie taki - działa na zmysły, na wyobraźnię. Nigdy nie widziałam jak uśmierca się zwięrzęcia. Może dlatego zrobił na mnie tak ogromne wrażenie. 
    • @hania kluseczka Koleżanka to jest zdaje się specjalistką puenty, a nie morałów :))   @violetta Piszę o sytuacji, a bywają takie, że tej winy rzeczywiście nie ma, choć peelowi wydawało się przez 20 lat że była. A jak peel się połapał w końcu to dziwnie mu z tym było i też długo. Życie i takie pisze scenariusze. Dużo spraw również damsko - męskich ma duży wymiar niechcący. 
    • @Simon Tracy To Twój  bardzo wyrazisty, mroczny świat, który żyje własnym rytmem - na pograniczu snu, koszmaru i metafizycznej medytacji. Jest w tym coś z Poe, coś z romantycznej makabry, ale też bardzo osobisty ton – jakby narrator wędrował po własnym, prywatnym zaświecie.   
    • @Amber to jest jedno z moich ukochanych dań zaraz po czerninie z kluskami ziemniaczanymi uwielbiam

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Krzysztof2022 dziękuję pozdrawiam serdecznie @Simon Tracy bo takie to właśnie były sielskie klimaty  A ten mrok który mimo wszystko był to dla gospodarzy codzienność    @iwonaroma dziękuję Ikonki za miłe słowa pozdrawiam serdecznie @Wędrowiec.1984 bój się bój Łap @Wiechu J. K. w latach 80 też można było takie rzeczy zobaczyć  Ja wychowałam się na wsi i dla mnie widok zabijanych zwierząt hodowlanych jakoś specjalnie nie ruszał  Teraz zostałyby na moich rodziców nasłane wszelkie możliwe służby  Wtedy to była normalność że zwierzęta hoduje się na mięso  Co prawda mój tata nigdy osobiście żadnego nie uśmiercił  Prosił o to sąsiada  Miał jak na "chłopa" za miękkie serce  Nawet burzy się panicznie bał i uciekał z domu do sąsiadów  To mama była takim filarem twardo stojącym na ziemi i wszystko mocno za "mordę " trzymała  Lubiłam jako dziecko pomagać przy porcjowaniu mięsa  A smak świeżonki do tej pory pamiętam i czerniny takiej zupy z krwi kaczki   @Berenika97 przepraszam nie chciałam nikogo obrzydzić  Po prostu lubię pisać takie bardzo realistyczne wiersze żeby było czuć tą autentyczność przeżyć  Pozdrawiam serdecznie i bardzo dziękuję za słowo pod wierszem
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...