Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Stoisz na palcach, widzę tylko ciebie.

Gdzie się podziały wczorajsze horyzonty?

Nie ma ich już - nijakich, płaskich.

Robisz krok w bok. Widzę

wielki przestwór nieba, który ty

oświetlasz cicho i bez końca. Wzdychasz;

ja zaś

upadam na kolana przed tym słońcem, bojąc się,

że nie starczy dla mnie miejsca

w Twoim wszechświecie.

Edytowane przez Enchant (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...