Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

zmarł kolejny więzień 

zamienił czarę goryczy w sen 

sen o czymś innym niż

Auschwitz

kto teraz będzie wyzwalał

w kim będzie umierało

w kim będzie uwięzione

kiedy i kto będzie jeszcze 

tak otwarcie o tym mówił

tak prawidłowo to opisując

kto uwierzy kiedy już

zabraknie świadków w końcu

 

książkowe fakty drukują

dreszcze na ciałach uczniów 

w przypadkowych korytarzach

różne klasy ras ludzkich

też będą oglądać

w klatkach filmów i wywiadów pozamykane

przeżycia ofiar nie dorównują żadnemu miejscu

w piekle

 

nie będzie już więcej ruin

człowieka już nie będzie takiego który by

potwierdził

 

zapewne w tych przeklętych miejscach

powstaną osiedla bloków może 

jakaś fabryka co zapewni dobrobyt

z miejscem na żarcie żeby tutejsi

nie chodzili głodni zapewne

 

historia zrobi retusz w podręcznikach

Edytowane przez Tomasz_Biela (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

tekst jak najbardziej wart docenienia i na pewno byłby pięknym hołdem na pogrzebie zmarłego. Niemniej, bez urazy Tomaszu, na mój gust wierszem nie jest. Poruszasz bardzo ważne aspekty, a historia i tak pisana będzie na nowo, bo to nie od dzisiaj - normalka. Jak wszystko, też stała się towarem. Z klas, które najgorzej zdają egzamin w tym względzie są, poniekąd też od zawsze, tzw. klasy polityczne. :(

Pozdrawiam.

Opublikowano

Początek to raczej proza niż poezja, końcówka zbyt przerysowana (nie ostatni wers, bo to akurat chyba nigdy nie wyjdzie z mody), ale w środkowej części coś z poezji się ostało - acz sugerowałbym drobne poprawki (jeśli nie usunięcie "są" i "to" - moim zdaniem zbędnych, to dołożenie spacji nieco dalej, bo "niedorównują" aż kłuje w czy). Taką kondensację zabieram stąd dla siebie:

 

 

książkowe fakty drukują

dreszcze na ciałach

uczniów

 

różne klasy

które też będą

oglądać w klatkach

 

filmów i wywiadów

ofiar przeżycia

w piekle

 

 

Pozdrawiam.

Opublikowano

@Dag niech czytelnik sam sobie rozwinie - sorry. 

 

pozdrawiam t. 

@Waldemar_Talar_Talar dzięki Waldku za obecność. 

pozdrawiam t. 

@jan_komułzykant klasy polityczne to coś okropnego. nie mam urazy co do Twoich odczuć. raczej moich wypocin nie nazywałem wierszami, zostawiam to pod kontrolą czytelnika. Dzięki za ogólną przychylność. 

 

pozdrawiam t. 

@Don_Kebabbo cieszy mnie że coś sobie zabrałeś z tych wywodów. poprawiłem co nieco. pisałem chwilą na kartce, a później przepisywałem na smartfonie, nie lubię na nim operować - a laptop za duży żeby w kieszeni trzymać ble. 

 

dzięki za czas. 

pozdrawiam t. 

 

ps. moje teksty od zawsze oscylowały na pograniczu prozy i poezji. może kiedyś znajdę czas na kawałek prozy. może kiedyś. 

 

 

Opublikowano

Oby Twoja przepowiednia się nie sprawdziła, choć już teraz coraz mniej uczniów ma dreszcze na myśl o czymś tak abstrakcyjnym jak wojna, okupacja, czy obozy... Co widać na masówkach organizowanych przy każdej okazji przez miłośników burego koloru.... 

Pozdrawiam 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie chce żeby się coś spełniało, ale chyba już idzie z postępem to. Ciarki już dawno młodzi zamienili na pranki. 

Pozdrawiam t. 

@Pia nie mogłem obejść tego tematu. Ciąży we mnie jak ciąża kobiety. Interesuję się tym szarym tematem. 

 

Pozdrawiam t. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio w Warsztacie

    •    siedzę na skraju łóżka w pokoju, dogasa słońce razem z dniem. Gdzieś w tle muzykę gra radio. Powoli mrok odbiera to co dał dzień. Ona jest jeszcze w łazience.

      Szmer jednostajnego opadu wody z prysznica odbijającego się od ciała jest delikatnie dla mnie słyszalny, wiercę się, opierając dłonie o materac. Kęcę głową od lewej do prawej i odwrotnie. Jestem niespokojny. Mój nocny strój już trochę przyciasny. Muzyka jest teraz spokojna ale mnie nie uspokaja, można jednak zachwycić się jej dźwiękiem.Zaczynam rozmowę z samym sobą  -oczywiście w myślach , nie jest łatwo rozmawiać z soba samym. Nie mogę zanegować swoich słów czy myśli ale nie mogę zgadzać się z każda z nich. 

           Zawsze dostrzegałem subtelną różnicę po miedzy tym co lubię a tym co od niej dostaje? Tak, zawsze czekam to pewne! To frustrujące. Nerwowo odpalam papierosa : 

      - Ona nie lubi gdy palę(ja to lubię).

      - myślę, chyba wszystko jest idealnie okno otwarte, pościel wyprasowana , kwiaty w wazonach kurz starty.

      - I tak się znowu dziś nie uda. 

      - myślę dlaczego jak znowu będzie wymówka?

          Kładę sie na łóżku w poprzek bez poduszki pod głową ręce wyciągam za siebie łydki i stopy opadły w dól poza łóżko, stopy lekko muskają podłogi.

      Postanowiłem nie rozmawiać z soba więcej w tej chwili zatapiam się w muzyce.

      Oczy przymykam muzyka usypia mnie powoli zaczynam oddychać głębiej , jest mi błogo prawie zasnąłem.

      Prawie robi różnicę bo miedzy snem a jawą drzwi łazienki otwarły się.

         wchodzi Ona i od razu wali do mnie :

      -Dlaczego leżysz na kołdrze!

      -Zapomnij o rozmowie nie zauważasz jak cham ważnych spraw a chcesz rozmawiać o Nas? 

      -Nas nie ma właśnie dlatego , ze leżysz na kołdrze nie masz zasad , w twoim życiu nie ma porządku.

      I zaczyna ciągnąć dalej już beznamiętnie:

      - chcę obejrzeć film podaj laptop.

      Podje jej laptop, ona do mnie:

      -idź , spać do salonu!

      - Chce odpocząć i zasnąć.

      Odpowiadam:

      -dobrze, spokojnej nocy.

      Macha zdegustowana na mnie ,żeby wyszedł szybciej jej spojrzenie wskazuje , że nie ma tu miejsca dla mnie.

      Ja dolewam oliwy do ognia:

      - przydam się jak trzeba będzie przenieść coś ciężkiego...

      Tym sposobem zasypiam sam w salonie- o ile , można przez trzy godziny próbować spać ,wiercąc się i myśląc.I tak padłem dopiero krotko przed gdzieś ? Godzina demonów!

  • Najczęściej komentowane w ostatnich 7 dniach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...