Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

hala babel


Rekomendowane odpowiedzi

 

już poznali mą tożsamość
dobytek wjechał w nieznaną paszczę
tysiąc jezyków zmieszanych razem
w gwar dziki, drapieżny
hala babel szumi - halo halo
o wszystkim nieistotnym
i niczym nieważnym rozmowy
stoją kolejki, rzędy równe
każdy z biletem w ręce
jak uczeń z tornistrem pod klasą
a ja jak zawsze nieprzygotowany
teraz też - nieogolony, pognieciony
dobrze, że relatywnie trzeźwy
i szczęśliwy choć troszkę
odpoczynkiem zmęczony
wracam

wyzwaniom w oczy spojrzeć
odpowiedzialność wziąć na barki
jak facet z krwi i kości
życie trzymać za mordę


Andimachia 09.2019

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przeciwieństwie do wieży Babel, hale Babel mają się dobrze...

Ja hale Babel lubię. Chociaż... pamiętam jeden raz, gdy znalazłam się tam jakby nieprzygotowana; choć to była dobrze zaplanowana podróż, powitał mnie "świt pod spuchniętymi powiekami". Ale to była droga dokądś, a nie skądś.

Powroty nieraz są trudne, bo wracać trzeba do rzeczywistości, która boli.

W tym wierszu Peel również nieco niepokoi. czytelnika...

 

Pozdrawiam

 

Ach, jeszcze uwaga względem formy.

Skoro to wiersz wolny, wyzbyłabym się całkiem interpunkcji.

Edytowane przez WarszawiAnka (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...