olga.praska Opublikowano 27 Września 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Września 2019 (edytowane) Zastanawiałam się, jak produkowane są sny zanim trafią do kosza z pachnącym świeżością pieczywem, chowając się za puszystymi bułeczkami otulonymi chrupiącym złotem, po które sięgałam dłonią unoszącą się nad falującą tkaniną, śnieżnobiałym obrusem rozlanym po starym drewnianym stole, aż po same brzegi kapiąc gęstym deszczem na podłogę, formując bajeczne wodospady wpływające do jeziora mieniącego się kolorami wieloma. Lazurowe odbicie nieba w diamentowym lustrze tafli przykryło barwy seledynowych bytów, podwodnych mchów, wodorostów, zarośli dających schronienie dzikiej zwierzynie. Widziałam sarny, wilki drapieżne, skrzydlate słowa. Wszystkie wpatrzone w wyrastający na polanie gigantyczny muchomor, jak ołtarz. Klękały i modliły się, do mnie, gdy na szczycie czerwonego kapelusza w kremowe kropki ze spermy kochanków tysiąca, ambrozji słodko słonej, siedziałam na tronie z króliczych czaszek, żeber dzików, w lwiej skórze. Gęste oliwkowe chmury zgromadzily się nad koroną cierniową, a skinieniem berła, wielkiej czarnej róży, kazałam im płakać z okazji narodzin wszechświata. Krucza smoła rozgrzana gniewem i żarem egoizmu, pożądania pierwotnego, lawiną runęła z niebios, przyciągając sępy, wielkie jak słonie, na ucztę ostatnią, otwierając igrzyska orgiastyczne. Mięso i krew rozrzucane wokół ozdabiały rykoszetem oblicze moje nanosząc królewskie szkarłaty na usta, piękne karminy na włosy rozwiane lubieżnie. Po nagiej mlecznej skórze płynęły strużki rubinowej emulsji pieszcząc delikatnie piersi krągłe, brzuch płaski, łono święte. Owoc zakazany. Rozkosz wypełniła mnie, gdy z okrzykiem ekstazy rozchyliłam uda dopuszczając do wnętrza jedną z ośmiornic Boskich penetrującą dwunastoma mackami rzeźbiąc w glinie ciała figurę wygiętą, jak łuk Erosa, napinając sprężyście cięciwę gotową do strzału konwulsjami orgazmu, łzami, radością, rozpaczą. Grzechem. Porzuciwszy nasycone truchło bestia ginie w czeluściach oceanu wzburzając fale uderzające o nogi łóżka dryfującego jak łódka tonąca monotonnie w rzeczywistości rozpoczynając dzień kolejny, trwający lat cztery. Edytowane 27 Września 2019 przez olga.praska (wyświetl historię edycji) 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olga.praska Opublikowano 27 Września 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Września 2019 @Liryk Dziękuję za czytanie i serduszko. Miło bardzo :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beta_b Opublikowano 30 Września 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Września 2019 Polubiłam koment kota bo jest zabawny. Olgo, nie jestem zwolenniczką opisów, ale dobrnęłam do końca, bo obrazy przesuwały się pod dłonią jak w kadrze filmowym i za to dzięki; nie stałam jak wryta a płynęłam. Orgazm w wersji klasycznej, do polubienia. Polecam. I codzienność, która po nim przychodzi, a nie jest już tak ekscytująca... Trzeba ją kompensować wyobraźnią, bo do czegoś ona jest. Całkiem niezłe, chociaż czcionka mi przeszkadza. Pozdrawiam, bb Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jan_komułzykant Opublikowano 30 Września 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Września 2019 no niemal horror, chociaż wstęp z puszystym pieczywem zupełnie tego nie zapowiadał. Ale dobrze, mam mocną niechęć do tych dmuchanych, nienaturalnie spreparowanych bułeczek. Klimat wiersza trochę komiksowy, a trochę jak ze starego dość filmu Mad Max, gdzie królową gra tam Tina Turner. Fantazje seksualne za to, jak z "Opętania" Andrzeja Żuławskiego, ze świetną rolą Isabelle Adjani, która uprawia seks właśnie z czymś na kształt ośmiornicy, albo i ósmego pasażera. Polecam - film stary, ale warto, jeśli lubisz te klimaty. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olga.praska Opublikowano 1 Października 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Października 2019 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Nie do koca chodzio o halucynnogenne buleczki. Raczej zwróciłabym uwagę na pierwsze dwa wersy :) CIeszę się, że Ci się podobało. Dziękuję za czytanie i komentarz :)@beta_b Bardzo dziękuję i cieszę się, bo o takie płynięcie mi chodziło :) Dziękuję i pozdrawiam serdecznie. Doskonale znam i uwielbiam ten film, genialny obraz psychologiczny! Dziękuję za wizytę, czytanie i komentarz :) Pozdrawiam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 1 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Października 2019 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. inbtrygujaca puenta Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olga.praska Opublikowano 1 Października 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Października 2019 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. W końcu to na Olimpii, co cztery lata, spotykali się najlepsi spośród Hellenów sportowcy :) Dziękuję za czytanie i serduszko! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Deonix_ Opublikowano 6 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Października 2019 Wow! Bardzo lubię surrealizm i turpizm serwowane w baśniowo-legendarnym sosie :)))) Tylko ta "ośmiornica" z 12-oma ramionami jakoś mi nie pasi. Wolałabym tu widzieć mątwę lub wampirzycę (one mają po 10 ramion, z modyfikacjami może nawet więcej). Aczkolwiek ośmiornica może też być zmutowana, więc tego... Poza tym - bardzo mi się to wszystko podoba :))) A co do puenty - przeczytałam zapomniawszy o tytule i dorobiłam sobie myśl, że Peelka to osoba urodzona 29. lutego i co cztery lata ma takie przygody :)) Pozdrawiam ciepło :) D. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olga.praska Opublikowano 7 Października 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października 2019 @Deonix_ Pisząc ten wiersz nie martwiłam się o rzeczywistą budowę biologiczną zwierząt :) Dlatego bez zawachania umieściłam cały las pod wodą, a ośmiornicę wyposażyłam w dwanaście macek/ramion. Zresztą liczba dwanaście nie jest przypadkowa :) Ale cieszę się, że wiersz Ci się spodobał i dziękuję za mile słowa oraz czytanie. Pozdrawiam i miłego dnia! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się