Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ci, którzy gonią, muszą pracować więcej. Po '89 gospodarka była księżycowa, kapitału bardzo mało, a świat odjeżdżał. Żeby się załapać do lepszej części świata, trzeba było i nadal trzeba zapier...ć. Taki świat.

M

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

więc się trzymam kurczowo komfortu

i korzystam ze wszelkich dobrodziejstw

lecz czasami to muszę coś potruć

na psychikę na pewno pomoże

 

rozładuje wszelakie napięcia

zwłaszcza kiedy skasuje swe dzieło

ktoś mi coś tam napisać ma chęci

światło zgasło i wszystko zniknęło

:)

Opublikowano

Tekst podryfował w kierunku finansów, bo nie umiałam mocno wziąć za ster i prowadzić na szersze wody.

Pierwotna myśl dotyczyła wychodzenia ze strefy komfortu w ogóle, czyli stałego stanu, w którym towarzyszy poczucie bezpieczeństwa i wygoda (pracy, związku, relacji, sposobu życia itp.). 

Kiedyś mega dużo pracowałam, od roku na swoim i ciężko, a nie mogę się zmusić do napisania CV. Tkwię w komforcie niezależności, na który jestem za krótka, a który uderza, jak bąbelki oranżady. 

8fun masz rację: zabrakło pomysłu jak przedstawić to dalej. 

 

Wszystkim dzięki za komenty, z komórki słabo się odpowiada. Wieczorem się poprawię. bb

 

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

serce stuka a plan wykonany... ten wers tak lepiej mi brzmi, nawet to tego końcowego PKB z rodakami,

co w pierwszym wrażeniu zdawało się trochę na "nie"... zgubisz też jedno "lecz". Tylko sugeruję.

Całość... nie trzeba patrzeć, jak mogłoby być, można ocenić to, co jest, a treść na pewno na czasie, dla mnie,

lekko z przymrużeniem oka, ze względu na budowę a i komfort dla różnych ludzi ma inne oblicza, o czym wspomnieli czytelnicy.

Pozdrawiam.

 

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)
  • 1 miesiąc temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @tie-breakBardzo dziękuję za opinię. Co do schematyczności to się, jak wiesz, zgadzam. Ale oprócz treści jest jeszcze forma przekazu. A wracając do tego, że chłopak mógł ją uprzedzić o swojej niepełnosprawności. To nie zawsze działa tak, jak nam się wydaje. Mój znajomy, trochę starszy ode mnie miał wypadek na motocyklu, przeżył ale jako niepełnosprawny. Szybko opuściła go dziewczyna (po 2 latach wspólnego życia),  Po wyjściu z psychicznej depresji, zaczął pisać na portalu randkowym, po prostu nie chciał być sam. Potem opowiedział mi, jak reagowały dziewczyny na wiadomość o tym, że jest na wózku. Jedna stwierdziła, że niepełnosprawni są mało inteligentni a ona chce mieć mądre dzieci, a inna zażartowała - to po co się tu pchasz z tym wózkiem.  Fenrir może bał się tak szybkiego odrzucenia a może chciał zobaczyć fizyczność Febe.  
    • @Simon TracyDziękuję :-) W zupełności się zgadzam. 1-2 listopada cmentarz przypomina raczej jarmark, albo piknik i bywa to męczące. My potrzebujemy raczej otoczenia sprzyjającego smutkowi. Chociaż w wielu kulturach nie jest to święto ponure, a raczej okazja, aby zaprosić bliskich zmarłych - nawet na chwilę - do swojego życia i cieszyć się ich - trochę magiczną - obecnością (o ile ktoś w nią wierzy i ją odczuwa). Pamięć to z kolei bardzo osobista sprawa. Jeśli ktoś nigdy nie czuł się związany np. z jakąś daleką, raz widzianą w życiu ciotką, albo praprapradziadkiem, którego nawet nie znał, to raczej zrozumiałe, że nie przejawia potrzeby odwiedzania ich na cmentarzu częściej, niż raz do roku, "bo wypada". Co innego wizyty na grobie ukochanych rodziców, dziadków, bliskiego przyjaciela...  @GerberDzięki :-)
    • @Annna2 Dzięki, również zdrowia życzę.
    • No, ciekawie opisałeś ten czas pełen zadumy.
    • Poeci i artyści zazwyczaj byli wyzywani od inteligenckich nierobów 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...