Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witaj  -   fajny wiersz nie kaleczą go żadne iskry. 

Zgadzam się że tak niewiele potrzeba by im zapobiec.

No ale życie to życie - czasem robi na przekór.

                                                                                                Uśmiechniętego dnia życzę.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Zmieniłam Łucjo, dziękuję za lekturę.

 

Waldku, czasami to przypadek, że byliśmy obok. Kabla żelazka albo zbłąkanej duszy.


Pozdrawiam ciepło, bb

Marku,
zaniedbać - ma znaczenie. Stąd pomysł, żeby nie zwalać tego na los i przypadek (nagle) a zwrócić uwagę na uważność, ale może przekombinowałam. A literówkę poprawiam. Pozdrawiam z Międzylesia. :D 

 

Prosty tekst, poprawny. Ale tym razem taki się wklepał, bo naprawdę ogień mi poszedł z kabla w żelazku, obok drewna do kominka. bb

Opublikowano

 

@Marlett Dzięki Marletko :)
 

@[email protected]  - tak, wzniecam pożary, ochotniczo. Ot taka mała autodestrukcja. ;) Ale podoba mi się skojarzenie z OSP.

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Miłe wersy, ściskam ciepło. 

 

Brak mi przedostatniej całej zwrotki, dla harmonii tekstu, wszystkim jeszcze raz bardzo dziękuję za uwagi i lekturę. bb

Opublikowano

czasem rzeczywiście trzeba niewiele, ale by się nie poparzyć

 

 

coraz bardziej odgradzamy się chłodem i trwając w tym oddaleniu

 

 

zapobiegliwie powstrzymujemy ogień, a szkoda bo płomień wciąż  gdzieś tam w nas tańczy.

 

 

Ładny wiersz, pozdrawiam.

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Leszczym Zgoda!  :)
    • @Annna2Zafascynował mnie Twój wiersz, taki prosty problem z butami stał się początkiem głębokich rozważań egzystencjalnych, jak przemijanie, konsumpcjonizm, bunt. Świetny  kontrast między prostą usterką a wizją pogrzebu, potem radosnego zmartwychwsztania zrobił ogromne wrażenie, A zawołanie "A szewca nie ma, ech" to genialne podsumowanie naszych czasów. Bardzo lubię też czarny humor, tu pozwala oswoić się ze śmiercią.  To znakomity wiersz - zmusza do refleksji, pulsuje emocjami. 
    • jeśli cię facet ubiera to będzie potem rozbierał, bez zobowiązań i straty weź czekoladki i kwiaty.
    • Jesteś w moim sercu i w mojej pamięci    Pamiętam nasze dni i nasze noce    Kiedy byliśmy razem, było zawsze słońce    Radość bycia z tobą była wielka    Miłość miała kolor czerwonej róży    Nasze serca to płomienie miłości    Ty byłaś  kwiatem, a ja tylko wazonem    Kolory życia były różne, ale zawsze otulała nas miłość    Nasz codzienny rytm był jak pomidory malinowe, sama słodycz    Pewnego wieczoru odeszłaś    , moje serce tonęło we łzach    Mówię żegnaj, mówię do zobaczenia                                                                                                             Lovej . 2025-08-05               Inspiracje.  Wspomnienie
    • Codzień o poranku siadasz ze mną przy stole. Pijemy czarną kawę — wiesz, że bez cukru wolę.   Potem szepczesz do ucha kilka słów bardzo miłych. Patrzymy sobie w oczy, żeby tak się spełniły.   Lecz one topią się w kawie, która już całkiem zimna. Lekko muskam w niej usta… Może posłodzić powinnam?
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...