Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

To nic że dzban goryczy wyleje


Rekomendowane odpowiedzi

@Waldemar_Talar_Talar Na prawdę, nie myśl Waldemarze, że serduszkuje i odpowiadam w każdym Twoim poście, ale Twoja poezja naprawdę mi się podoba. Dziś jest inaczej, dziś trzeba ten utwór przemyśleć, zatrzymać się nad nim i zastanowić.

Twoja poezja na prawdę ma coś w sobie, nie jest wydumana, nie zawiera wyniosłych osobistych przeżyć, odnosi się do każdego i dzięki temu jest taka przystępna, a jednocześnie zawiera tak wiele różnych motywów, że to kompletna ruletka na co dziś się trafi :-) ale muszę przyznać, że wciągnąłem się jak w kasynie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witaj Waldku,

 

Teskt jest napisany bardzo w twoim stylu, co mnie się osobiście podoba, ale tutaj trochę chyba bardziej ogólnikowo temat potraktowany niż zwykle, co nie znaczy, że to urąga tekstowi, bo myślę, że ty masz dobrą lupkę do powiekszania i rozdrabniania tekstu, jak również dobre wyczucie w zmniejszaniu, czyli do ogólnikowych tesktów, dlatego nigdy nie widzę przesady ani w jednym kierunku ani w drugim, co też jest dużym atutem. Przede wszystkim czuć w twoich tekstach życiową dojrzałość, co nie jest często jedynie wynikiem wieku, bo dojrzałość wiekowi nie równa. Dojrzałości też serdecznie gratuluję !! Teraz odniosę sie do samego tekstu po swojemu... 

Ja odczytuję ten tekst jako o pechu lub przeznaczeniu( lub też pechowym przeznaczeniu ) - ja tak to odczuwam.
Można też znaleźć podobienstwo do Zycia, które nas trzyma w SZKOLE, a ta odbywa się na ulicy, w pracy, na spotkaniach, wyjazdach etc. gdziekolwiek jesteśmy, a na końcu schodzi z drogi, byśmy mogli spokojnie bardziej lub mniej odejść.

 

Ale nie wiem czy udało mi się choć trochę zbliżyć do celu :) ocenisz Waldku już sam :) 

 

Serdecznie Pozdrawiam :) M.M.
 

P.S Mam nadzieję, że się nie obrazisz, ale wpadłem na pomysł, by napisac wariację do Twojego wiersza.


TRUDNOŚCI I NADZIEJE

CZASEM WIATR SYPNIE SOLĄ 

W ŚWIEŻE OTWARTE RANY 

CZĘSTO TEŻ OCZY ZABOLĄ 

JAK WIDZĄ LOS PORĄBANY 

GDY CIĘ W POKERA GOLĄ 

 

 TO JEST TYLKO ÓW CHWILA 

 TEJ ZAWIEJI CZY SZTORMU, 

 I NAKARMI CIĘ RÓZY WILLA 

 PORCJĄ MAŁĄ POKARMU 

NA KOŃCU PRZEJDĄ W DAL 

JAKBY JUŻ NIEZAUWAŻONE 

DNI I NOCE CO WBIJĄ NA PAL  

PRZESZŁOŚCI WINĄ SKAŻONE    

 

Autor: Dawid Rzeszutek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witaj Andy - fakt  nie pasuje  - bo  mowa o przeznaczeniu .

Niemniej mogło by być o życiu losie.

Za kolejne czytanie duże dziękuje przesyłam.

                                                                                                                    Pozd..

 

Witam  -  miło  czytać taki komentarz -  mi też nie chodzi w tej zabawie 

o serduszka ale skoro są to cieszą.

Pisze od dawniej dawna staram się pisać zrozumiałym słowem

nie szukam czegoś ponad  - nikogo nie naśladuje to jest mój

styl  -  zgadzam się z tym co napisałaś - piszę o wszystkich

przyziemnych sprawach  raz jest lepiej a raz  nie bo tak to działa.

Duży uśmiech przesyłam - 

                                                                          Miłego i uśmiechu życzę.

 

 

Witaj Dawidzie -  cieszy mnie twój komentarz - dzięki temu

wiem że coś warte to pisanie.

Trafiłeś w dziesiątkę z  tym przeznaczeniem.

Za wiersz też bardzo dziękuje jest miłym dodatkiem

to komentarza..

Jeszcze raz dziękuje za poświęcenie dużej chwil.

                                                                                                                     Pozd.i

@Alexandra O. -  dziękuje ślicznie i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witaj - a to ciekawe spostrzeżenie  -  dziękuje za czytanie.

                                                                                                          Ciekawej nocy życzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

W tym wierszu znajduję ufność w ostateczny sens spotykanego nas losu, wiarę w nieodganioną dla nas do końca logike czy mądrosć zawarta w istnieniu... I tez nawoływanie do cierpliwości i skromności, które dzieki tej wierze są możliwe. To niezwykłe jak głeboko potrafisz siegnąć skromnością wyrazu, Waldemarze :) Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Tak miało być. Może czekało na 'atak' zimy :) Dziękuję

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Dziękuję @Łukasz Jasiński @Czarek Płatak
    • Z budziłam się o poranku moje myśli były przy tobie ... Ach co za tęsknota do mnie przyszła bo choć w myślach blisko , fizycznie wciąż daleko. Rany na mym sercu, czemu kochany oceniasz mnie tak nisko czemu próbie poddajesz. W imię czego ? Bądź wrażliwy i kochany bo tego od siebie spólnie wymagamy. Nie zarzucaj błędów,  porażek przecież widziałeś we mnie swego anioła. Kryzys w mej głowie tak kiedyś dobrze myślałam o tobie... Cierniem dziś me myśli o tobie,  a miałam być róża która rozkwita przy tobie. Nie mogę kochać bo słaba jestem wtedy .... Oszołomiona,  zatroskana nigdy nie będę zrozumiana... Czułością i zrozumieniem niech będą twe myśli wzrastały. Kochana istoto sens życia nie jest próbą sił,  kto tu więcej wart . Nie prowadź wojny o to kto silniejszy , lepszy tu w związku jest... Lecz Pokaż że zależy Ci na niej , Nie prowokuj,  wybaczaj , przytul do serca... A rozkwitnie niczym najcenniejszy kwiat,  który zachwyci ciebie i cały świat.
    • Bardzo mi się podoba ten krótki tekst. Przypomniał mi się

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      momentalnie Ged Ursuli K. Le Guin. Być może inspirowany Nową Zelandią. Haka podobno składa się z prostych ale mających głęboki sens znaczeń. Piękne wystąpienie maoryskiej parlamentarzystki byćmoże poprzedzało owo tajemnicze spotkanie :)  Dla mnie cudeńko.      
    • odejscie ducha.docx 1 / 1 Straciłem sens życia wiarę w ludzi  najgorsze ze stracilem wszyskie uczucia to co było moim sensem nagle stało się nonsensem  kochałem ludzi teraz ich nienawidze straciłem wszelką wiarę w siebie oraz drugiego człowieka to coś co było nagle się skończyło niewiem co się stało chyba mój dobry duch opuscil Moje ciało Gdy wychodziłes  nagle coś w sercu pękło i mocno zabolało wszystko się skończyło   Niema już  w mym ciele tamtego Michasia odszedł miał swoją misję miał coś do zrobienia wykonał ja dobrze powiedział dowidzenia próżno go szukać ,może kiedyś wróci na razie go niema .   Trzasnąl drzwiami i wyszedł .wziął z sobą Facebooka mówił że już nie wróci ja mam nadzieję że kiedyś znow Do mnie zapuka  lecz niewiem czy serce mu jeszcze otworze .Jak szybko nie  wròci to może być że mną jeszcze gorzej Wracaj do mnie Michaś wróć mojego ducha bo dalej żyć się nie da  Stracona nadzieja w drugiego człowieka jak szybko nie wrócisz  niewiem co będzie mnie czakac             M  .T
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Oczywiście, że przeczytałam, bo jeśli kogoś cytujesz, pojawia się mu dzwoneczek i może wrócić pod tekst :) Tu jest o wiele prościej:) Miłego dnia :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...