Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Co robisz to nie czytnik

Swoje linie zostaw sobie

nie rozbawiaj mnie znów

nie mów że słona woda 

musi mieć koryto inaczej

mnie rozpuści i zaleje krew

 

Nie, nie cierpię

jeszcze długo nie

daj ugryzę Cię w ucho

w palec, daj mi

cokolwiek

na uspokojenie

 

 

Opublikowano

Powiem wprost - wiem to z własnego doświadczenia - im więcej Twoich (ogólnie nazywając) tekstów na portalu, tym mniejsze nimi zainteresowanie w postaci wyświetleń i komentarzy ..

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ograniczyć ilość publikacji, wtedy i ciekawość będzie większa 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Mnie też o upust swojej wyobraźni, dlatego utworzyłem takie pozycje jak "Jędrek w opałach, czyli .." lub "bronmus45 - oto i ja .. oraz moje kolejne teksty, czyli blogowisko", a także "uroki jabola .." w których to doprawdy nie mogę narzekać na frekwencję odwiedzających. 

Od wielu już miesięcy "truję" (trułem) głowę adminowi Mateuszowi, aby utworzył stronę blogowiska dla wszystkich piszących użytkowników, gdzie można byłoby pisać sobie wszystko (zgodnie z regulaminem), bez żadnych limitów, a czytelnicy sami zdecydowaliby, kogo wolą odwiedzać. Dla porównania - zobacz sobie datę utworzenia "Jędrek w opałach .." i chyba rekordową liczbę odwiedzających - oto link:

.

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Piszę to z świadomością i chęcią pomocy innym - w tym wypadku Tobie i czytającym naszą tutaj wymianę zdań.

Nic mi bowiem po "wpuszczaniu Ciebie w maliny" ..

Opublikowano

Zachęcam również do odwiedzin pod adresem:

~~

- gdzie właśnie poruszam temat reorganizacji portalu ..

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Widzisz, tak to jest że ja teraz tam zajrzę ale dla mnie każdy wiersz jest osobnym światem muszę to przemyśleć bo chciałabym tu zostać jeszcze jakiś czas. Obecnie mam czas kompulsywnej weny, domyślam się, że wygląda to z boku szaleńczo albo żałośnie, zastanowię się dziękuję

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Magdaleno, nie wiem o czym piszesz, widzę rymy, chyba po raz pierwszy u Ciebie, chociaż rzeczownikowe, gramatyczne.

 

przypadkiem - wypadkiem

talerzu -zwierzu

Jednak sensu w tekście, pomimo starań, nie widzę.

Trzymaj się :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Żer piszemy przez ż

Co to jest Twój żer?

To są wszystkie Twoje teksty, których nie rozumiem?

Nie rozumiem ani jednego. Nawet jak Google tłumaczy z chińskiego to  co, nieco wiem, a u Ciebie ni w ząb. Niby po polsku, a bez sensu.

Psia kostka :(

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Magdo, to znaczy, że chcesz żeby Cię rozumiano, zależy Ci na tym, to już coś. W związku z tym, mam pomysł.

Jak już napiszesz jakiś tekst, który wydaje Ci się wierszem, przeczytaj go komuś, mamie, tacie, koleżance i zapytaj czy rozumie, poproś o szczerość. Przemyśl to, co co inni powiedzą na ten temat, ewentualnie popraw i dopiero wstawiaj na Portal.

Przepraszam za to co powiem, ale to co publikujesz, to nie są wiersze.

To jakieś nielogiczne, chaotyczne myśli, ni z gruchy, ni z pietruchy.

Ile czasu zajmuje Ci napisanie takiego tekstu?

Pięć minut, czy jeszcze mniej? To wszystko co Ci przyjdzie do głowy, trzeba jakoś poukładać, żeby inni wiedzieli o co chodzi, nie tylko Ty.

Zdaję sobie sprawę, że masz jakiś wewnętrzny przymus pisania, jednak nie wszystko co ulewa się z pióra jest poezją.

Nie bierz mi proszę tego co mówię za złośliwość, chciałam być życzliwa i mam przyjazne intencje.

Pozdrawiam :)

 

Edytowane przez Alicja_Wysocka (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Wiersz sam sobie przeczy, bo niby niema rymu, a tu nagle łup! Jest! Z Bogiem pewnie tak samo... nic to, że w galerii.  Pozdrawiam. :)
    • Bardzo ładny teks, a te wszystkie nawiązanie dodają mu tylko smaku. Pozdrawiam. 
    • @Dekaos Dondi Natura potrafi się sama obronić. Soplowy sztylet jak niespodziewany cios i to taki na amen.  Mrocznie i zimnawo. Pozdrawiam !
    • Tekst powtórkowy?     Zaczął padać śnieg. Niebanalnie przymroziło tej zimy. Pierwszy płatek spadł mu na rękę. Pomyślał sobie: wszystko jest kwestią stanu. Tak naprawdę, to zmrożona woda. Jest nieszkodliwa. No chyba, że jest jej za dużo. Na przykład na dachu. Albo na powierzchni Ziemi. Tak luzem. Tam, gdzie jej nie powinno być. Może potopić to czy tamto. Jest jeszcze para woda. Cholernie może poparzyć.    Padało i padało.    Wybrał się do lasu. Podziwiać oszronione drzewa. Uwielbiał takie widoki. Wprost szalał za nimi. I jeszcze coś lubił.     Stał pod rozłożystym świerkiem. Otaczały go też inne, bardziej potężne drzewa. Gałęzie uginały się pod białym ciężarem. Nic dziwnego. Tu jeszcze trzymał większy mróz. Promieni Słońca dochodziło niewiele. Co jakiś czas słyszał odgłosy, osuwającego się śniegu. Lubił drażnić drzewa. Nie dawać im spokoju. Szarpać malutkie zlodowaciałe gałązki. Uważał, że to nic złego. Zwykła zabawa.     Złamał nieco grubszy konar. Miał z tym trudności. Był twardy jak kamień. Ale w końcu mu się udało. To tylko zwykła, nic nie czująca, cząstka lasu. Nie musiał się przejmować. Zabawa trwała nadal.       Właśnie schylił się po odłamaną gałązkę, by ją połamać bardziej, gdy usłyszał szelest. Nie zdążył uświadomić sobie, skąd dochodził. Z góry czy z tyłu. Poczuł niesamowity ból. Coś twardego i ostrego, utknęło w jego szyi. Głęboko i dokładnie. Ogarnęła go mroźna, wilgotna ciemność.     Po chwili, był zimnym trupem, leżącym na zimnej ziemi. Jasna twarz, widniała na biało – czerwonym tle. Zawsze czuł się patriotą.     *     Śnieg stopniał zupełnie. Tak jak ostatnie sople lodu. Nie pozostał najmniejszy ślad. Zgłoszono zaginięcie. Odnaleziono go po jakimś czasie. Miał dziurę w szyi. Śledztwo nic nie wykazało. Przede wszystkim, nigdy nie odnaleziono narzędzia zbrodni.  
    • @Deonix_ przyznam się bez bicia na dwa razy ale za to ze zrozumiem, już dawno nie czytałem baśni w których wszystko dobrze się kończy szkoda że ich tak mało powstaje. Z upodobaniem. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...