Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

trudno się dziwić rybie że popełnia samobójstwo 

jeśli codziennie widzi ten sam kolor tynku 

jej akwarium jak okno na nieruchomy świat uśpionego osiedla 

gdzie wesoły okrzyk dziecka to puste bulgotanie

 

jak się tu dziwić tej rybie kiedy jej dom stoi pusty

jedynie bąbelki tlenu lekko unoszą się na powierzchni

i zachęcają ją do wzięcia oddechu poza wodą

 

więc pływa tak w kółko zagląda pod kamienie

a tam nic tylko góra żwiru 

i cisza tak porażająca że ciężko ją opisać

 

spogląda w górę na powierzchnię co iskrzy się na słońcu 

i skacze w nowe życie 

 

trudno się dziwić tej rybie że popełniła samobójstwo 

jeśli za szybą taki piękny świat 

Opublikowano

Zazwyczaj nie przepadam za nierównością wersów ale HEJ, ten wiersz jest super :). Daje do myślenia i to grubo. 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ten wers jedynie troszeczkę bym przerobiła. Pozbyłabym się "jej" na początku i nie wiem czy bardzo są potrzebne te dwa przymiotniki. Zrobiłabym to tak:

 

 

No i w pierwszej zwrotce drugiego wersu pozbyłabym się "tej". Czytelnik bystry człowiek, domyśli się że ciągle piszesz o rybie ze skłonnościami suicydalnymi :). I konsekwentnie, uważam że "lekko" jest zbędne w tej zwrotce :).

 

Pozdrawiam i - to naprawdę dobry wiersz! 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Adler A jednak z prochu coś się rodzi, choć dłonie drżą, choć serce pęka — bo nawet w nicość, gdy się schodzi, wciąż tli się iskra — myśl, udręka.
    • Nie wiem czy to była Państwa intencja, ale interesuje mnie tutaj ukazanie Jezusa i na ogół Boga, przez to Religii. Zdaje się jakby ten Bóg był tylko ciężarem przymuszających ludzi do życia "na kolanach".

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Człowiek cierpi w ten sposób pod masą nieistniejącego boga który oskarża go o zło i sądzi za czyny których nie popełnił, manipuluje nim, każe siebie szukać a się nie ujawnia.     Ale na końcu życia Bóg go zostawia. Odrzuca truchło i patrzy się na niego z wyższością.   Taka jest moja interpretacja.
    • przyjdzie taki dzień    dlaczego śmierć żywych boli zostają wspomnienia  fotografie, pamiątki niedokończone rozmowy i w smutku pogrążone krzyże i nagrobki   przeminą tygodnie i lata a w sercu zawsze jak wczoraj bolesna pamięć kołata  a oni przecież już tam kroczą lepszymi drogami   z prochu powstali na nowo
    • Ten wiersz jest jak odrobina słońca w ten dżdżysty dzisiejszy poranek. Wybrzmiewa w nim echo carpe diem, polowania na chwile, które uczą optymizmu. Wiele też potrafią zdziałać proste, ludzkie gesty, niosące życzliwość, uśmiech, czułość.   Słodziak z teledysku wymiata!   Chmurka na samej górze na Twoim zdjęciu nawet przypomina trochę tego szczeniaczka. A to moje chmury (kadrowanie zepsute, ale to początki mojej przygody z fotografowaniem):   Góry, chmury - Tie-break/sierpień 2025

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • @Tectosmith Cieszę się, że dzisiaj masz lepszy humor, nawet jeśli to "na razie", nawet jeśli to trochę udawanie. Czasem to udawanie, że świat jest piękny, jest też formą samoobrony. Wiem, że refleksje przyjdą wieczorem - wieczory potrafią być najtrudniejsze, kiedy trzeba zdjąć tę dzienną maskę. Ale skoro piszesz o tym w swoich wierszach, to znaczy, że dajesz temu wszystkiemu jakąś formę, jakieś wyjście. I to jest ważne. Pozdrawiam. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...