Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

littlebirdsaved

Użytkownicy
  • Postów

    53
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez littlebirdsaved

  1. littlebirdsaved

    wanilia

    gdy przychodzi mi wybrać smak lodów zdaję sobie sprawę z pustki i nicości i nie wiem jaki smak wybrać bo czuję się pusta i nie wiem czy wolę malinę czy miętę odchodzę bez loda bo nic nie lubię nie mam preferencji i tracę ochotę na lody siedząc na ławce patrząc na morze przypominam sobie o czasach gdy byłam falą falą która niosła samotność i ból i szczęście falą co śpiewała o żonach ktore odeszły od mężów i pierwszych miłościach wracam do lodziarni myśląc o czasach kiedy wiedziałam gdzie iść kogo kochać i co pisać proszę o smak waniliowy i odchodzę a lód topi się i spływa po mojej dłoni nicość smakuje słodko i mocno się lepi zlizuję ją z palców dając się porwać fali
  2. littlebirdsaved

    wrzesień

    poznaliśmy się jesienią przywiani do siebie październikowym wiatrem byliśmy blisko jak dwa liście na ściółce co opadły przedwcześnie ze strachu przed mrozem gdy nie ma cię obok nienawidzę jesieni ciągle zapominam parasola odmierzam czas do zimy ze strachu przed deszczem tęsknię
  3. spojrzałam na swoje odbicie w szybie była noc i świeciły gwiazdy gdy moja twarz stała się ciemnością ulicy po której przejechał samochód ofiara wypadku drogowego zmiażdżone oczodoły brak świadomości mówią że wszystko zaczyna się w głowie a w mojej jest tylko czaszka i skóra cała w strupach
  4. littlebirdsaved

    dziennik

    wieczorem zawsze sprawdzam pogodę nie lubię deszczu i niepewnej przyszłości o zmierzchu oddycham trochę ciężej zamykam okna ze strachu przed smogiem gdy gaszę światło szukam odgnieceń na prześcieradle bo idzie wrzesień i robi się zimniej odmierzam czas zużytymi kostkami masła płaczę nad kanapką żyję
  5. nie miałam już pisać wierszy o miłości więc ten jest o spierzchniętych ustach paznokciach zabarwionych atramentem śladem nieudanych prób opisania stokrotek zamykających się o zmierzchu bo tęsknię za tobą najbardziej gdy świeci słońce ściągając koszulkę wyobrażam sobie że podglądasz mnie zza szafy a tam tylko zwinięte mapy i odległość nie do pokonania termometr pokazuje trzydzieści stopni gdy cię poznałam padał śnieg
  6. @Marcin Krzysica Dzięki! Już w trakcie pisania miałam podobny pomysł.
  7. @Lahaj dzięki za podpowiedź o lipach! Chociaz mam je za oknem i szumią codziennie. Przyjemnie to brzmi.
  8. najbardziej kocham cię patrząc przez okno z tej szyby w mieszkaniu w północnej Anglii już nie da się zmyć moich wydechów i śladów pustych dłoni lipy majowe już zawsze będą szumieć tylko o tobie a drzwi wejściowe będą skrzypieć na dźwięk twojego imienia nigdy nie odejdziesz ode mnie nawet gdy opadną liście przeciąg rozbije szybę ktoś obcy zamknie drzwi będę stąpać po odłamkach i chować liście pomiędzy wierszami napisanymi dla ciebie
  9. littlebirdsaved

    latarnia

    słyszałam dzisiaj mewę mówisz że krzyczała choć ja słyszałam śpiew ogłuszający trzepot skrzydeł nad oceanem siedziała na fali a ja byłam tą falą niosącą mewy stęsknione za lądem szumiącą o samotności i dalekim świetle latarni zobaczyłam cię na plaży zmoczyłam twoje zakopane w piasku stopy świeciło słońce więc szybko wyschłam a moja tęsknota nadal krzyczy żałośnie spieniona rozbija się o rafę
  10. @Aga Zegadło Dlaczego?
  11. littlebirdsaved

    harmonia

    zobaczyć księżyc na błękicie nieba pewnego ciepłego popołudnia niby normalne a jednak zaskakujące patrzeć jednocześnie słońcu i księżycowi głęboko w oczy zachłysnąć się harmonią dnia i nocy wschodzącą miłością i zachodzącą niepewnością patrząc na ciebie widzę tylko róż zmierzchu co trwa nieprzerwanie i bez mojej zgody tuli do snu
  12. littlebirdsaved

    kwiecień

    dzisiaj gdy wróciłam ze spaceru znalazłam we włosach biały płatek z kwiatu wiśni która rośnie przed blokiem przypomniał mi się wiersz który pisałam do ciebie zimą o liściu dębu co zaplątał się we włosy i nie chciał odejść dzisiaj już nie jesteś dla mnie grudniem jesteś kwietniem bezchmurnym niebem i ciepłym wiatrem zielenią co puka codziennie w moje okno a ten liść co zaplątał się we włosy zakwita między naszymi dłońmi i stajemy się majem
  13. skąd we mnie to pragnienie żeby mnie czytano to tak jakbym chciała rozebrać się przed wami do naga ściągnąć nawet biustonosz i majtki żebyście mogli zobaczyć pryszcza na plecach wysypkę pod pośladkiem skąd we mnie to pragnienie żeby pisać pokazywać rozstępy nierówne piersi pieprzyka na brzuchu i włosy odrastające pod pachą skąd w was to pragnienie żeby patrzeć tak że nawet teraz nie możecie przestać się gapić na spuchnięte oko i krzywe kolano
  14. chcę się wyprowadzić do innego mieszkania wyjść z siebie i nigdy nie wracać bo tak bardzo męczy mnie strach ze ktoś sie włamie i otworzy wszystkie szuflady podepcze dywany odkręci wodę w kranie i zaleje parkiet a dopiero co zrobiłam remont nie stać mnie na ubezpieczenie więc chyba lepiej będzie jak założę buty i wyjdę tylko ty zostaniesz we mnie gdybym chciała wrócic - zablokuj drzwi schowaj się pod łóżkiem i czekaj aż odejdę może znajdę gdzieś jeszcze inną siebie
  15. Oj, to już któraś z kolei. A bolesnych rozstań też już trochę było. Może po prostu nie uczy się na błędach. Pozdrawiam.
  16. littlebirdsaved

    jak

    jeśli nie umiem pisać o miłości to znaczy ze nigdy prawdziwie nie kochałam? ale jak opisać to że chcę być w tobie głęboko zatrzasnąć drzwi nigdy nie wychodzić jak opisać łzę która nie chce opuścić oka twoje rozchylone snem usta cień padający na szyję nawet poeta czasami musi się poddać ustom łzom i cieniom porzucić słowa
×
×
  • Dodaj nową pozycję...