@huzarc i niestety, z czasem, dochodzę, do takich wniosków, że należy dbać tylko o własną dupę i o własne guziki, bo NIKT nie zadba o nas, jeśli my o siebie nie zadbamy
@Amber mieszkam na obrzeżach dużego miasta
Mam za domem las i nawet kawałek pola uprawnego i kurnik ale to nie to co kiedyś
Nie ma tej przestrzeni i spokoju do jakiego jestem przyzwyczajona
łatwo umiera się z zimna
wokół wrzawa i ferment
potem ciach - koniec
ten spokój powiadasz
błoga szarość…
a tam euforia!
i pocałunki!
i lśniąca Bogini!
płatki srebra złota
usta nabrzmiałe secesją
tu zaś noclegują żule
żule i ci-jak-żule
resztkami godności owijają
ceglane podmurówki
ciułają to ciepło
ciepełko
powoli oddają
sączą -
rybia krew Klimta
nie będzie czerwieńsza