Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

nie wiem


Sylwester_Lasota

Rekomendowane odpowiedzi

jak ciebie nazwać chociaż się znamy
masz imion tyle niezapisanych
każde fałszywą twarz twą ukrywa
gdy tylko jedna bywa prawdziwa

 

to najważniejsze co wieczność tworzy
życiu odbierasz metamorforzysz
kolory kradniesz i z nich obdzierasz
dziś nawet w tęczy ginie nadzieja

 

której zobaczyć zamglonym wzrokiem
już się nie uda goniąc za krokiem
twoja ostroga buta przykuta
nasz bok kaleczy do biegu zmusza

 

w pędzie popędzie szalonym wietrze
wybaczyć można błędy odwieczne
darować można najcięższe winy
niezmiernie wiele choć bez przyczyny

 

Dzień Narodzenia Przenajczystszego
kiedy zabijesz śmiejąc się z tego
wtedy nie będzie w całej wieczności
już przebaczenia ani litości

 

Koniec się stanie ten ostateczny
bez Narodzenia nikt nie jest wieczny
nie ma nadziei na Zmartwychwstanie
wśród żywych trupów jest umieranie

 

czemu idziemy jak oślepieni
za kłamstwem którym nas stale karmisz
w czeluść ponurą otchłani brzegiem
pytam wciąż siebie
                                    i nadal nie wiem

Edytowane przez Sylwester_Lasota (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

goniąc wciąż krokiem*? No nie wiem.... Mnie się to nie podoba i jeszcze rym wzrokiem krokiem* 

buta przykuta* rym Ci się znalazł jeszcze:)
ostroga buta przykuta? Nie można tego jakoś inaczej ująć?

Nad treścią i przekazem się zamyśliłam...

Moim zdaniem przydałaby się interpunkcja. Też kiedyś nie stosowałam w rymowanych, ale teraz już tak.

Pozdrawiam:)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ale o czym Ty piszesz? Jaka krytyka? Ja nie krytykuję, a jedynie daję całkowicie subiektywne uwagi. Nic więcej. 

Odbieram wiersz po swojemu, nie przeczę, że nieudolnie, ale to mój odbiór, z którym się z Tobą dzielę:)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ojej! Spokojnie :) :) :). Czy napisałem, że cokolwiek krytykujesz? Ponieważ napisałaś, że "gdyby Cię oświeciło, to nie byłoby żadnych uwag:P", to pozwoliłem sobie na żart, pytając, czy znasz jakiegoś oświeconego, do którego nie ma żadnych uwag i tyle :). A Twoją obecność i uwagi (krytykę) :) bardzo sobie cenię. A tak w ogóle, to wydaje mi się, że Ty pierwsza pokazałaś mi język :P. Mylę się? :)

Miłego dnia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

bo ci prawdziwie oświeceni z reguły są najbardziej krytykowani, mimo że twierdzą, iż "nic nie wiedzą" I to im nie mija.

I za to kapelusz z głowy.

;)

Mam podejrzenie (zupełnie głupie), że to szatan jest adresatem (Szatan, to chyba z dużej ;) Trudno, przetrzyma.

Jak to określił kiedyś jeden klasyk "szataniści są wśród nas". Pewnie tak, ale to zło pochodzi i od "szatanistów" (jak zwał tak zwał) i od nas samych, bo sami je budujemy. Wszyscy, jak jeden mąż, niczym zakwas na chleb powszedni.

Wiersz trochę nie z mojej bajki, ale zaglądam do Ciebie czasem.

Pozdrawiam. :)

Edytowane przez jan_komułzykant (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jak zwał, tak zwał :). Zło często przyjmuje pozory dobra i zwalcza dobro, przypisując mu własne cechy. Muszę przyznać, że jako autor, nie sięgałem aż tak... hmm... głęboko (chyba jeszcze nie dorosłem do tego, żeby pisać listy do piekieł ;)), ale Twoja interpretacja wydaje mi się nad wymiar trafna :). Tym bardziej, że chodziło mi bardziej o to piekło, które nosimy w sobie. Zaszczepione w nas w sposób naturalny, ale wielokrotnie też zainseminowane w sposób sztuczny ale perfidnie skuteczny. Co do powszechności zjawiska, również się zgadzam, dlatego piszę w wierszu o nas, nie wyłączając nikogo. Bardzo trafnie to ująłeś. Oczywiście, jako wierzący, doszukuję się tu działania Sił :), ale staram się niczego nikomu nie narzucać, myślę :).

Dziękuje serdecznie i również pozdrawiam :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Historia kończy się każdego dzisiaj  Nocą gasnącą na końcach powiek. Na wiele z pytań słońce odpowie  Słowami, których nikt jeszcze nie słyszał.    Sny stają się jasne zawsze za późno, Nadzieje znajdują nowe oblicza. Wczorajsze lęki zegar już wykrzyczał, do rąk wciskając torbę podróżną.    Nieważne, na którym staniesz peronie, Kupiony bilet nic nie gwarantuje.  Dopiero po ruchu wagonu poczujesz,  Czy we właściwą ruszyłeś stronę.    W pamięci podróży zawsze tak jest, Że wszystkie mapy funta kłaków warte, Szukając wśród nich najtrafniejszej karty, Na końcu każdej znajdziesz dworzec Kres. 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

         
    • jest wspaniała ma swoje prawa nie lubi wojen podatków i zła jest rozśpiewana roztańczona czasem smutna lub zagubiona na krawędziach lubi lawirować kocha wolność oraz wrażenia lubi gdy ktoś ją mądrze wspiera uwielbia piwo co chce ubiera nie patrzy do tyłu widzi co trzeba nauczona kochać uwierzyła w boga taka jest dziś ona i podobnie jak my kiedyś dla innych przyszłością  więc budujmy jej fabryki muzea domy sadźmy duże lasy pielmy ogrody bo gdy dojrzeje zrozumie że ona musi sterować po to by świat dalej dalej był światem a nie zgliszczem czy cmentarzem lub jego wrakiem
    • @Somalija ooo, 1400 wyświetleń w godzinę. gratuluję popularności!
    • jad z otchłani  ich krew broni nas  nasza kolejnych    przedpole    na szpicy stały oddziały smoleńskie  przyjęły największy atak  z trzech chorągwi jedną Krzyżacy  wycięli w pień  Litwini zachwiali się w polu  dopier polski odwód otoczył rycerzy Zakonu    grunwaldzka kampania chwila w której pęka świat Słowianie musieli ramię w ramię podnieść miecz   dziś strategiczna myśl w tundrowej wegetacji    ,,zielone ludziki"   już czy jeszcze nie z orężem  sztuka wojenna  biały błysk i nie ma ulic w mieście      bratowe w pokoju kondolencyjnym na ile damy się    przestraszyć               
    • wśród srebrzystych kobierców gwiazd Drogi Mlecznej cztery eskadry grawilotów patrolują  czasoprzestrzeń Astat. Bizmut. Wanad. do zakochania jeden krok trzeba go zrobić jak najprędzej krasnoludek Gapcio ma brodę poplamioną musztardą  a królewna Śnieżka ? cóż....nieobecna !   Słońce tylko opromienia piramidę CHeopsa Astat. Bizmut Wanad. i znów niedziela... ....ponury żart błazna co nikogo nie cieszył żartami Astat. Bizmut. Wanad.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...