Już mi się nie wywiniesz (czy aby ?)

[Paweł_Kolcaty]

od andrzejek lejesz wosk
lepisz misie
wyplatasz kolorowe koszyczki słowne
pastoralisz udawanym barytonem

dla ciebie (dla siebie?)
głośnym karminem lukruję pączki ust
nogi w faworki zaplatam
pokonałam nawet kulinarny analfabetyzm wtórny

już mi się nie wywiniesz
wielkim postem

[Włodzimierz_Janusiewicz]

Extra!
Tylko to w nawiasie bym zatopił przez lejek z andrzejek, albo klucz.
i wers 3 od końca troszkę za długi. Może "wtórny" sturlać z ekranu?

[Coolt]

Bardzo przyjemny (po)twór :)
Pączki ust zamieniłbym na pączkowane/pączkujące usta

i napisał:
wyplatasz kolorowo koszyczki ze słów

pozbywając się w ten sposób zupełnie niepotrzebnych 2 dopełnień.

Puenta dobra, jak cały wiersz.

Pozdrawiam serdecznie
Coolt

[Messalin_Nagietka]

Pawle - tak kalendarzowo wyszło - z juliańskiego korzystałeś czy gregoriańskiego? - gdyby nie wiedza o dniach i okresach szczególnych - nie wiele bym zrozumiał - ale to tylko moja sugestia
MN

[Paweł_Kolcaty]

Dziękuję za miłe słowa, a szczególnie Cooltowi za trafne uwagi. Skorzystam.

[Dotyk]

Pawle - łykam bez zastrzeżeń, drugi już raz smakując ten słodki tekst:)

mirka

[Izabella_Sendor]

fajny pomysł;-)
pozdrawiam

[Roman Bezet]

Bardzo mi się podobało - czy muszę uzasadniać?
;)
pzdr. b

[Paweł_Kolcaty]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Niekoniecznie. Wierzę na słowo. :)

[deli s]

tekst przemawia do mnie ..no i ten analfabetyzm wtórny..jest już z ciebie kulinarny ekspert pozd.