Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

coś uciekło to się zdarza

różne tego są przyczyny

czy za dużo było marzeń

czy za mało było wina

 

dziś dostałem esemesa

Misiu wszystko jest skończone

możesz na mnie już psy wieszać

nie zostanę twoją żoną

 

myślę szkoda fajna laska

i potrafi mnie rozruszać

ja uwielbiam cztery ściany

ona ogień wolna dusza

 

odpisuję tak jak umiem

głupi ciągle mam nadzieję

„woda ogień lekko stłumi

ogień wodę zaś ogrzeje

Edytowane przez Andrzej_Wojnowski (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dwa razy się* nie wygląda dobrze. Może coś przemija to się zdarza*?

Zabrakło rymu laska - ściany*:))))

Jeśli zwraca się Misiu* to raczej nie wszystko skończone:)

Sympatyczny wiersz:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

No nie wygląda. Zaraz coś wymyślę.

Z tym rymem może być trudno.(kiedyś dopracuję)

A Misiu musi zostać.

Taki obraz sobie wymyśliłem

Ona  wulkan jak Zeta - Jones w " Tango in love"

On ciamciaramcia  jak Bogumił w "Noce i dnie" - czyli Misiu.

Opublikowano

Ale ja nie mówiłam, żeby Misia wywalić. No wiesz? Jedynie chodziło mi o to, że jest nadzieja, jeśli nawet po rozstaniu zwraca się do peela MIsiu:)))))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka czegoś co samemu się nie przeżyło, to często tylko jedna z wielu opowieści, ale większość, która nawet teraz się dzieje pozostaje w mroku niewiedzy lub zapomnienia Dziękuję za czytanie i komentarz  Pozdrawiam serdecznie Kredens 
    • Ładny wiersz, pozdrawiam.  
    • Płomień liże niebo, Drapie ciągle płuca swąd. Patrzę już na ślepo, Zataczając któryś krąg. Krzyczy całe ciało, A z gardła nie dobywa się już dźwięk...   Spłonie dziś na popiół, Wiara, że pojawi się. Nadzieja i opór, Że on nie opuścił mnie. Szans ciągle za mało, Nawet na pojedynczy jęk...   Wiem, że nie pomogłem, Zagłuszając każdy ton. Niszcząc czego dotknę, Byleby nie zajrzeć w głąb. Lecz proszę Cię, coś powiedz, Potrzebuję Cię, sam przecież wiesz...   Gdziekolwiek się przeniósł, Łzę otarł o moją skroń. Również na ramieniu, Niczym wspierająca dłoń. Krople gaszą ogień, Orzeźwienie przyniósł mi mój wiersz.  
    • ,,Wielkich dzieł Boga  nie zapominajmy,, Ps.78    pamiętać o Bogu trudno gdy...   życie jak szwajcarski zegarek  najnowszy smartwitch   znika z horyzontu  bo i po co potrzebny    gdy … światło nasze gaśnie nagle  w najmniej oczekiwanej chwili  znikają marzenia    było beztrosko i pięknie  slodycz miłość  wszystkiego w nadmiarze  to nie był sen  a jednak ...przepadł   czy Ty Boże nie widzisz... niesprawiedliwości  mnie syna Twojego    źle mi się dzieje  przecież …jestem Twoim dziełem  przypomniałem sobie  wiem że podasz rękę  i już …   9.2025 andrew  Niedziela, dzień Pański  
    • @Leszczym  ciekawy. A  na tym detektor to taki wykrywacz- ciekawie czego tutaj. A to ja ja ja- to może znudzić
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...