Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

.. &&&

.. niczym bieg z przeszkodami
wyrastającymi tuż przed tobą
na pogmatwanych ścieżkach labiryntu
zderzających się tam myśli
 
nigdy nie odgadniesz
kiedy - lub w ogóle
osiągniesz metę nocnych zmagań
jaką jest sen .. 
 
&&& ..

- ratunku szukam dziś w górach ..

 

.. październik, pogoda ponura,
a ja wśród baranów stada.
Nie śpię. Gdzieś wilk się skrada,
bo psy nasłuchując, biegają ..

 

Owce swój koszar tu mają,
więc je zaganiam i liczę ..
Nie palcem, lecz jakimś biczem,
laską lub kapeluszem.

 

Tu dopowiedzieć wam muszę,
że palcem to .. dłub sobie w nosie.

 

Liczę, bo redyk się zbliża,
a kierdel "trza przyszykować".
Już rozbolała mnie głowa,
w której sumuję barany ..

 

- więc wstaję. Znów niewyspany ..

.

 

.

Opublikowano

Bezsenność, która nie potrafi zamienić się w "bez-myślność"... Bardzo ciekawie i plastycznie opisałeś w Twoim wierszu tę (przegraną) walkę o sen. I choć czuć w nim wysiłek i zmęczenie, to jednak i w nie "wkradła się" poezja. Ona może i chce wszystkiemu nadać piękno. :) Pozdrawiam :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Dzięki za odwiedziny i komentarz. Bardzo rzadko pisuję cokolwiek na stronach głównych - moje miejsce w śmietniku, do którego zesłał mnie Mateusz. Może i dobrze, bo tam czytuje mnie (przynajmniej odwiedza) więcej osób, niż mogłem się spodziewać - licznik nie kłamie ..

Znalezione obrazy dla zapytania e-gify

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dzięki serdeczne i .. zapraszam w odwiedziny do tutejszego "śmietnika", gdzie codziennie coś publikuje - a nawet czasami kilka razy w ciągu doby. 

 

Opublikowano

Dobry tekst. Co do wzmiankowanego powyżej śmietnika to uważam, że to wobec Ciebie nie fair, że tam siedzisz. Wiem, wiem to Twój wybór, ale podyktowany przecież sytuacją jaka wynikła między Tobą, a administracją... 

No, ale już się nie mieszam i nie wtykam nosa :) 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

...

Wiesz, co Ci powiem? Że mnie tam ... dobrze. Chyba nie ja na tym przegrałem, tylko ci, których kłuje w oczy liczba odwiedzić na moim blogowisku. Tam nie ma nic mniej - chyba nawet więcej odwiedzających. Pozycja samotna na samym dole / śmietnik przysporzyła ciekawskich. 

Zatem dzięki za odwiedziny - 3majsie!!!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Andrzej_Wojnowski Może właśnie tak pozytywny odbiór. Dlatego, że pisane z serca, z autentyczności. Zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Już pierwsza gwiazda wzeszła – zimna i szklana, Jak oko Boga, co patrzy z nicości na pana. Śnieg otulił ten dworek całunem milczenia, Zgasły dawne hałasy, zgasły uniesienia. Stół stoi biały, wielki – jak lodowa kra, A na nim drży płomykiem samotna łza. Obrus lśni krochmalem, sztywny jak sumienie, Pod nim siano nie pachnie – lecz kłuje jak ciernie. Jest talerz dodatkowy... dla wędrowca, mówią? Lecz dzisiaj cienie zmarłych w nim usta swe lubią Zanurzać bezszelestnie. Nikt nie puka w drzwi. Tylko wiatr w kominie swą kolędę brzmi. Biorę w dłoń ten opłatek, kruchy chleb anioła, Lecz komu go połamać? Gdy pustka dookoła! Wyciągam rękę w przestrzeń – dłoń w powietrzu wiśnie, I czuję, jak ten mróz mi serce w kleszcze ściśnie. „Wesołych...” – szepczą usta do ściany, do cienia, I kruszy się ten chleb w pył... w proch zapomnienia. Choinka w kącie stoi, strojna jak na bal, Lecz bombki w niej odbijają tylko wielki żal. Patrzę w nie jak w zwierciadła – widzę twarz starca, Co przegrał życie swoje w te karty u szulera, u marca. Gdzie gwar dziecięcy? Gdzie matki krzątanie? Jest tylko „Bóg się rodzi” – i moje konanie. O, Panie, co tej nocy zstępujesz na ziemię, Czemuś mi włożył na barki to samotne brzmię? W stajence było zimno, lecz byli pasterze, A ja tu, w ciepłej izbie, w swą pustkę nie wierzę. Więc siedzę i czekam, aż świeca dopali, Aż noc mnie tym czarnym płaszczem, jak kir, przywali.
    • @KOBIETA gdyby nie kobiety, nie byłoby świata:)
    • @violetta zobacz Violetta …jednak my dziewczynki ;) o wiele więcej i szybciej rozumiemy:)  Spokojnych Świąt dla Was

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ️  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...