Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Od niedawna klecę wiersze. Byłbym zatem wdzięczny za ewentualne porady i wskazówki. Pozdrawiam :)

 

Pierwsza moja miłość, w czerni skąpana,
Jej imię niesie rozpacz, ach, ta piękna dama,
Poznana w samotności, była jak ja, sama,
Dolores! Zawsze w złym momencie wracasz!

Nieważne, co bym zrobił, czego bym spróbował,
Ty mnie nie zostawisz. Nigdy! Przenigdy!
Choćbym i najpiękniejszą nawet ucałował,
Ty nie odejdziesz, jak te złe Ifryty.

Ty mnie swą chłodną, aksamitną dłonią,
Bez ustanku na brzeg drugi pragniesz zwołać,
I choć porażki przyjmujesz z pokorą,
Już za chwilę zaczniesz wołać mnie tam od nowa.

A gdy nadejdzie moment, kaj Ciebie posłucham,
Ty maskę zdejmiesz, śmiać się zaczniesz znów tak,
Ja się będę topić w rzece cierpienia,
Ty wystawisz język. Język serpenta.

Edytowane przez Jacek Bąk (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Proponowałabym, gdy ciebie posłucham.

Wtrącenie gwarowe, jakoś nie stroi (moje zdanie)

Nie trzymasz średniówki i masz różnicę w ilości sylab, co powoduje, że tekst się załamuje.

Doradzam także pozbycie się, choćby częściowo zaimka Ty.

Pozdrawiam serdecznie :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jeśli chodzi o sylaby, to staram się różnicować. Przy pierwszej zwrotce pierwsza i ostatnia ma po 11 sylab, a w środku 13. Starałem się otrzymać efekt podobny do Norwida. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Natuskaa Dziękuję i również pozdrawiam. 
    • obietnice jak latawce  zachwycają pięknem  gdyby tak...   podziwiamy je  dają chwile nadziei  odrywamy się od ziemi  tam w przestworzach  wspaniały świat    nie musimy śnić o jutrze  już dziś je pokazano    nagle zerwał się sznurek  obietnice uleciały w siną dal  wracamy do codzienności    świat nie lubi pustki  w górze następny latawiec  z piękną przyszłością    5.2025 andrew 
    • Miły mój, czy miłość prawo posiada  Rozmazać wokół drzewa  W mgłę nieważką   Czy wolno jej tak znienacka dopadać  Porządek świata gniewać  Czy stać się porażką   Miła ma, nikt jej nigdy nie zapytał  Dlaczego oczy zmienia  W studnie głębokie   Czemu przed poznaniem tak skryta  Loty wysokie docenia  Z zielonych okien   Miły mój, czy poświęceń jest warta  By przed sobą klękać  W zapomnieniu   Czy prawda to, że jej siła nieodparta  Sprawia, że stal pęka  W okamgnieniu   Miła ma, powiedz czy klucz staje mierzy  Czy gna przez błękity  Pomiędzy snami   Pozbądź się leku, gdy ku tobie przybieży  Wtedy zachody i świty  Po kres roku porami
    • Warto czasem przystanąć, odczekać krótką chwilę, przed lustrem, w półmroku oświetlanym przez świece oczu tak żółtą i ciepłą barwą, jak dzień późnego sierpnia, którego tak nie chcę stracić.   Ze świec wytapia się wosk.   Ludzie woskiem stopionym rysują obraz przyszłości, ładnej, lecz nieprawdziwej - co z tego, że nieprawdziwa?   Kolejny galon wosku przyniósł ze sobą postać. Kim jesteś?   Czy to Ikar? Nie, Ikar już dawno upadł. Za co? Dlatego, że umiał marzyć? Nie. Zdradził go własny wosk - rozmoczył pióra skrzydeł i w jego kałuży do dzisiaj tonie złudzony barierą na niebie.
    • Jeszcze tu zajrzę.   Dziewczyna w wianku śpiewa.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...