Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

                Tryptyk kulinarny
         (ze świnią w tle plus kompot)
                             I
woda włoszczyzna przyprawy saganek
ziemniaczki żeberka i ogon wieprzowy
kapusta kiszona - także majeranek
i kapuśniaczkowi smak oddał wieprz owy
                             II
kasza gryczana kraszona skwarkami
(rodzinkę - ze smakiem nakarmić się uda
kiedy na stół podam wraz z korniszonami)
Gulasz zgotowany z wieprzowego uda
                             III   
deserek z kolei - ten żona dziś zrobi
ze słodziutkich i pełnych powabu dyń 
z niewielkim dodatkiem cukru i skrobi
jesienią pachnący i zdrowy budyń

                           

                           kompot
                               plus 
                                  ;)
po owoc na ogród wnet synków wysłałem
(chłopakom pot kapie z czoła - z cienia braku )
gdy w dzbanek pachnący kompot z wiśni wlałem 
żona mówi śniłam dziś o takim smaku.

Edytowane przez Bogdan Brzozka (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Tłuściutko, aż kipi polskością...

nie zwykłem się raczej w gary

wścibiać, kucharska to klauzula sumienia,

nakazuje jednak

choćby deser podkreślić

 

by budyń kajmakiem na przyszłość dosłodzić,

orzechy pieczone,

(garść jeżyn)

i świeżą melisę - położyć*

 

kompot wiśniowy z nutami, anyżu i miodu - koniecznie przeżyć:)

 

Pozdrawiam

 

 

 

 

Edytowane przez Liryk (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Prowincjony show biznes   Trzepoczą kokoszki rzęsami zalotnie W blue jeans ubrane i czerwoną szminkę Klijentów opasłych w chuć i pieniądze Prowincjonalny zgrania show biznes   Różowa landrynka panterka czy oksy Nawet na rzęsach mogą usiąść motyle Tej baśni z tysiąca i jednej nocy Niepowsydziłby się sam little finger   Tuż przy obwodnicy stoją misjonarki  Podobno dłużej niż same laternie W make-upie z "tych dla odważnych"  Bo bywa że z naczep zdzierają lakier   Tu lepkie powietrze od tanich fajek  Do drzwi otwartych wypełnia korytarz  A każde pragnienie szyte na miarę  To dla alfonsa jedynie lubrykant   
    • mam ja buty mam ja buty co sięgają mi do   pępka   przez to brzuch flakami stęka muszę kupić buty nowe drażni bardzo twarda skóra te po prostu są do   picu   nie chce takich w moim życiu wtedy ze mnie jest pokraka wciąż na boki ciało kiwam chyba zaraz się   zapatrzę   na dziewczynę też ma takie wciąż narzeka nie dziwota kiedyś weszła w żyto żyzne podrapała sobie   ręce   teraz żyje w swej udręce przez te buty jak wieżowce nawet pośród nieużytków dosięgały jej do   ramion   już jej mówię tuląc całą tylko skradnę ja onuce po zmaganiach w sklepach tylu wnet dostałem ja po   twarzy   teraz leżę z nią na plaży romantycznie jest i chłodno aż tu skorpion bestia głupia ukuł mnie tak prosto w   palec   my nie chcemy być tu wcale mamy skwierczeć tak na boso nasze mózgi bardzo strute po co tu zawracać   słowem    lecz na koniec wiersza powiem znowu kupę w buty zrobię na paluszkach brak odcisków kiedy w miękkim są klepisku  
    • @Somalija rogale Świętomarcińskie nie są zbyt słodkie? @violetta miłości?   ach...   masz tutaj muzyczną kwintesencję miłości    
    • @Zawierucha7 jeden był Pitagoras , co ty:)
    • @Somalija wszędzie na świecie są święta, chciałabym, żeby ich nie było. Dni powinny być wolne na kiedy mamy ochotę je brać. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...