Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jesteś..??
nie, Ciebie nie ma...
to tylko marzenia,
ciche westchnienia.
Twój dotyk, twoja dłoń
dotyka mnie..
Twoje usta obdarzają mnie
płatkami róż pocałunków..
Ty jesteś..a już nie mogłam
w to uwierzyć, a jednak marzenia
są do spełnienia......
co jest?
jak to?to Ciebie już nie ma?
to był tylko sen?
jawa zmęcznia?
Nie.
To była rozpacz, że Ciebie nie ma.

Wiersz przeniesiono do Forum dla początkujących poetów
MODERATOR

Opublikowano

Droga Kasiu: dzial, w ktorym zamiesza sie w tym serwisie swoje pierwsze wiersze, gdzie bedzie lagodnie i rzeczowo oceniany to dzial P (dla poczatkujacych poetow, ew. do piaskownicy czy warsztatu).
Prosze go tam przeniesc, a chetnie sie wypowiem.

Pozdrawiam serdecznie
Coolt

Opublikowano

Świeżość i naiwność uczuć!!! To można odczytać z Twojego wiersza....bądź taka i ubieraj w słowa, z czasem słowa osiodłasz i oddasz głębiej myśli!!!

Pozdrawiam
Irena.

Opublikowano

Nalezy wywiazac sie z obietnicy ;)

Wiersz jest niestety bardzo slaby.
Rymy sa okropne i nieregularne w dodatku ;) nie ma-marzenia-westchnienia, potem mnie-mnie i marzenia-spelnienia- nie ma-zmeczenia.
Kasiu,jesli nie umiesz rymowac ( a to bardzo trudna sztuka nawet dla 'zaawansowanych' poetow), to nie rymuj :)
Dzieki temu bedziesz mogla swobodniej wyrazac mysli, a i wiersz bedzie dzieki temu bardziej znosny.

Twoj dotyk(...) dotyka mnie -> straszne! :) a co innego dotyk/dlon moze robic? smakowac? wachac?
Radzilbym unikac tez takich dopelnien jak 'jawa zmeczenia'. Brzmia okrutnie :)

A co w tym wierszu jest dobrego?
Ze jest Twoj, ze wyraza autentyczne emocje. Ale jeszcze dlugo droga przed Toba, zeby przekazac je w ciekawej formie ;)

Pozdrawiam serdecznie
Coolt

Opublikowano

Eh, Irena ma zupełną rację - swieżość uczuć - i tylko to usprawiedliwia okropne rymy i "dotykający dotyk".
W zasadzie - powiedziano już wszystko. Mam nadzieję, że wbrew sugestii Anuli P. coś dodasz, coś ujmiesz i oby im dalej, tym lepiej.

Pozdr.

Catalina

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Z cyklu: Dwóch czy jeden (wspólny tomik z Krzysztofem Eską)     Chcę, ale po mojemu   Oddałem Tobie Me piękne serce   Wszystko dla Ciebie A Ty chcesz więcej   Serce to jedno A rozum drugie   Coś sobie zostawiłeś Upominać nie lubię   Powtarzasz, A ja rozkładam ręce   Masz moje serce Czego chcesz więcej   Nie mam lepszego Nie mam innego   A bez rozumu Tyle tego złego   Nie chcę oceniać Ale Twoje serce szkodzi   Jest ciężkie I nic z nim nie wychodzi   Tylko mnie upomina Mówi, że to moja wina   Już wolałbym Twój rozum Zostałby przynajmniej pozór   Szczęścia, albo zagubienia I znowu musze odganiać się od cienia   A Ty bez serca Jak mój morderca   Mówisz, i czubisz Powtarzasz, nie lubisz   A mnie się po prawdzie wydaje Że tan altruizm niczym się staje   Że niewielu chce serce przyjąć Bo się boi dobro wziąć   Bo się boi konsekwencji Które wypływają z dobrych intencji                    //Marcin z Frysztaka         Piszę opowiadania, sztuki teatralne, dialogi kabaretowe i wiersze   Wszystkie moje książki           Za darmo Znajdziesz na stronie:          wilusz.org
    • @Domysły Monika Bo to być, to nie przeszkadza To jak żyć, na swoich zadach   Ważny wiersz Podoba mi się :)   Najlepszości, M.
    • @aff Zastanawiam się nad tym wersem. Rzeczywiście mi nie wyszedł. A przecież nie muszę trzymać ani rymu ani metrum. I have walked a great while over the snow - Może bardziej dosłownie: Po śniegu szłam przez długi czas?
    • Ziemia, która tę różę stworzyła, Jest też i twoją matką, a ja nie. Iskra, co twego dziewiczego ducha rozświetliła Nie rozbłysła przy ogniu, którym grzałam się. Jak niebo jest nad tobą, tak ja przemykam dołem. Nie kochałabym cię bardziej, będąc twym aniołem.   Pozwól, bym twą obrończynią była! Niech mi się udzieli twa nadludzka groźna siła, Użycz ręki żelaznej i serca stalowego. By bić, ranić, zabijać i nie czuć niczego. Lecz jeśli otrzymam przyganę, Jak słabe, bezbronne dziecię przy tobie stanę.   Od tłumacza: Dla mnie ten wiersz to zagadka. W Google nie znajduję interpretacji ani analiz.     I Mary: The earth that made the rose, She also is thy mother, and not I. The flame wherewith thy maiden spirit glows Was lighted at no hearth that I sit by. I am as far below as heaven above thee. Were I thine angel, more I could not love thee.   Bid me defend thee! Thy danger over-human strength shall lend me, A hand of iron and a heart of steel, To strike, to wound, to slay, and not to feel. But if you chide me, I am a weak, defenceless child beside thee.
    • @jaś Bardzo mi miło

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dziękuję za odwiedziny i uroczy komentarz:-) Pozdrawiam serdecznie! @Jacek_Suchowicz Bardzo dziękuję:-) Pozdrawiam serdecznie!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...