Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Chyba już to dobrze wiecie,

Dostajecie seks w pakiecie.

Dla niej fun, czy obowiązek,

To nieważne, gdy ma związek.

 

Dla niej ważna jest rodzina,

Z tobą seks więc też wytrzyma.

Chce mieć w końcu także dzieci,

Z nimi bocian nie przyleci.

 

Ty jej związek, ona ciało,

I to wcale nie jest mało,

Dla faceta przeciętnego,

Ceń, że chciała mieć takiego.  

 

Edytowane przez Marek.zak1 (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

-------------------------------------------

Z korporacyjnych szkoleń: You don't get, what you deserve, you get, what you negotiate. 

A opcje, jak wiesz, są.

Jedną z nich opisałeś w swoim (świetnym) limeryku o samotności w górach.:)

 

 

Edytowane przez Marek.zak1 (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ha ha, ale to jest limeryk o podniebnych wędrówkach ;)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

---------------------------

Tym licznym facetom na forach,którzy piszą, że ich żony po urodzeniu dzieci bolą ciągle głowy, to wesoło nie jest, ale musza przyjąć to na klatę. Jak napisał Waldemar: ''samo życie". 

Opublikowano

Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma:P

Tak, tak, trzeba doceniać.
Większość robi to dopiero jak straci. Dobrze jest jak się jeszcze da odzyskać, bo jak nie to powiedzenie "lepiej późno niż wcale" jest w tym przypadku bezzasadne.  Chyba, że jako nauczka na przyszłość. 
Fajnie i z humorem, pozdrawiam.

 

seks w pakiecie to jest coś
a do tego dobry mąż
robi wszystko tak jak trza
nie ma go co z chaty gnać! ;)
 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @ŻwirekTenDobry „Człowieka tworzą maniery i charakter”. Pozdrawiam. 
    • @FaLcorN Wymuskane w treści i obrazie. Ta nieuchwytność, to jak bieg za własnym ogonem:). No i kto człowiekowi tego zabroni.  Z podobaniem, pozdrawiam. 
    • @huzarc   dziękuję szanowny Kolego:)         @Marek.zak1   Marku.   pisałem tekst kilka dni temu gdy było biało i minus sześć:)   klimat:)))   dziękuję bardzo:)      
    • @tie-break   przede wszystkim przepraszam za wcześniejszy błąd w czasowniku - poprawił mi słownik w iPhonie. Dla mnie hasło „prawda w poezji” da się rozłożyć na trzy poziomy – trochę jak w nauce, tylko zamiast Wszechświata mamy ludzkie doświadczenie.   1. Realistycznie: zakładam, że coś jest na początku – realne przeżycie, sytuacja, stan psychiczny, konflikt. Coś, co istnieje poza tekstem i przed tekstem. 2. Epistemicznie: czytelnik ma dostęp tylko do modelu tego „czegoś”, czyli do wiersza. Wiersz jest zawsze przybliżeniem – mniej lub bardziej udaną próbą uchwycenia struktury tego stanu. 3. Informacyjnie: „prawdziwy” wiersz to taki, który przy możliwie małej ilości ozdobników przenosi jak najwięcej konkretu doświadczenia – ma mało szumu, dużo sensu. Zły wiersz to albo szczere przeżycie podane chaotycznie i banalnie, albo perfekcyjna forma, w której nie ma już żadnego własnego stanu, tylko martwa estetyzacja.   W tym sensie zgadzam się z Tobą: można mieć tekst „faktycznie przeżyty”, a jednocześnie artystycznie nieudany; można mieć utwór formalnie dopieszczony, a w środku pusty. Prawda w poezji nie siedzi ani wyłącznie w biografii, ani wyłącznie w sztuczkach formalnych, tylko w stopniu, w jakim wiersz staje się uczciwym i nośnym modelem doświadczenia – takim, który potrafi w czytelniku wywołać coś więcej niż tylko „ładne, cudo, arcydzieło”.
    • @M jak Malkontent Cała prawda o portalach randkowych. Ludziom nie chce się nawet spotkać na kawie, pogadać. Zamknięci w egocentrycznych bańkach nie mają najmniejszego zamiaru się wysilać, marnować swoich zasobów, aby zbudować jakąś relację. Bo po co? Nowomodna psychologia uczy, że nie należy nic z siebie nikomu dawać.  Zostaje AI. Coraz powszechniejsze stają się pseudozwiązki romantyczne z chatbotami. AI nie ma przecież potrzeb, wymagań, złych dni, oczekiwań. Emocji też nie ma, ale to nieistotne. Ma być przyjemnie, na wypasie, i dobrze dla ego. Trochę przewidywalna końcówka, za to podoba mi się realizm tej cyfrowej scenki.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...