Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Stanąłem po środku
Miejscu nieeksponowanym
Raczej zwykłym.
Z boku spojrzenie
Ukradkiem z lewej. 
Spojrzał na mnie. 
Rozkojarzył się, zły 
chyba na mnie.
Wrócił do pozycji
Nieco nonszalanckiej, ręką
Trzyma się parawaniku 
Znowu oddał się skupieniu.
Ten z prawej spojrzał. 
Z wyrzutem, jakbym 
Pierdnął w kościele 
Przeszkodził w modlitwie. 
Ja tylko przyszedłem! 
Nie mam z tym problemu 
Nie walczę, jestem tu i teraz. 
Wiem, że z wiekiem różnie
Być może nie raz. 
Odpręż się! 
Nie przeszkadzaj sobie! 
Medytuj! 
Kurwa!
Jego wzrok odszedł 
I wrócił do siebie. 
I spojrzał w dół. 
Wrócił zbliżać się
do centrum swojego. 
Skończyłem, wyszedłem 
w ciszy, pozostawiłem
ich przy pisuarach.
Nie użyłem suszarki. 
 

Opublikowano (edytowane)

No cóż. Nie wpadłbym na to, że i taką czynność można ująć w poetyckie słowa. W sumie wyszło ciekawie z wyjątkiem dwóch pierwszych wersów. Przemyśl, żeby było gramatycznie poprawne. Poza tym jestem na tak :) Panie pewnie tego nie zrozumieją. To takie ezoteryczno-męskie rozterki. Pozdrawiam :)

Edytowane przez Franek K (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Rzeczywiście.. "proste historie"... w męskim szalecie nie bywam, ale opisana przez Ciebie sytuacja gra

bardzo dobrze z tytułem i... "widzę"/'czuję' to wszystko, co w wersach. Chyba..:)

Pozdrawiam.

 

ps. Krzysztofie, może uda Ci się znaleźć w sobie krztynkę "odwagi", żeby zajrzeć do innych pozycji.

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • jakież to jest miłe już się rozmarzyłem mieć kilka żywotów jak w tych modnych gierkach właśnie w tym zabili i już przeskoczyłem jest żywot następny w nim nadzieja wszelka   zabawa z ekranu jest w życiu prawdziwym można żyć zabijać nowe życie czeka lecz to tylko bajka i jest niemożliwe bo po życiu ziemskim inne życie czeka :))))  
    • @Bcmil I Twoja odpowiedź, leży mi jak ulał.  :) 
    • @Leszczym dziękuję bardzo! Miło mi, że się spodobało, ballada to forma, której zawsze chciałem spróbować, dlatego wdzięczny jestem za docenienie. @Naram-sin dziękuję pięknie! @Alicja_Wysocka bardzo mi miło. Wiadomo oczywiście, że ta historia jest fikcją, ale starałem się napisać to w taki sposób, by można było wyciągnąć coś uniwersalnego o miłości - jednej, a może wielu. Bo gdy na nowo zakochujemy się, czasami uczucia te są zupełnie inne, zdarza się jednak, że kolejna miłość zdaje się znowu być tą pierwszą.   Wierzmy w poezję, to jest piękna wiara. Jak ostatnia nadzieja i jak pierwsza miłość.   A nawet, jeśli to jest niemożliwe, to póki jest piękne - czy trzeba czegoś więcej?   Pozdrawiam i dziękuję za ten budujący komentarz! @Dagna bardzo dziękuję! Pozdrawiam
    • @FaLcorN ładne nawiązanie, ładnie napisane.  @Marek.zak1 ściskam sąsiedzie,   I ukłony wszystkim czytającym, z Alą na czele. Bb
    • I już po deszczu, a w oknie meteo cały dzień deszcz, a zaraz po deszczu najbliżej, sam wiesz do śmiechu razem z winniczkiem na stopie, na plaży muszelki białej na potem, kwiatuszka, który się zbudził dopiero, kolegi, co z włosów mu kapie w stereo, do słoneczka z dzbankiem zsiadłego mleka, gadania o szczęściu...   Niebotycznego i o tym, że czas nie ucieka...               autor aff(*)    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...