Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

jeśli wierzysz w to co robisz

rób to z pasją zawsze szczerze

szybuj w chmurach tak jak orzeł

to każdemu się należy

 

nic na tacy nie dostaniesz

w barze życia brak kelnerów

 sam wykujesz w skale marzeń

drogę do podniebnych celów

 

kuj ją z pasją w dzień i w nocy

nieustannie tak jak rzeźbiarz

nie licz że ci ktoś pomoże

takiej opcji dzisiaj nie ma

 

wielu stoi wciąż w kolejce

oczekując manny z nieba

a ty zrobisz to co zechcesz

marzeń rzeka w tobie wzbiera

 

możesz wszystko tylko uwierz

że nie musisz być już mały

to jest droga bardzo trudna

przejdź ją z sercem albo wcale

Edytowane przez Andrzej_Wojnowski (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Witaj -   jestem bardzo za wierszem - przemawia po całości

lekko i przyjemnie się czyta  - nic więcej nie powiem by

nie zapeszyć.

                                                                                                                       Pozd.

                                                                                                      

Gość Franek K
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Kebabbo ma rację, choć między powinno i być tez się ten łobuz wcisnął ;) 

Gość Franek K
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

O ja nierozgarnięty. Coś czułem, że to podstęp :)

Opublikowano (edytowane)

W treści bardzo ładnie rozwinąłeś tytuł i ogólne przesłanie na pewno na plus. 

Andrzeju, Don ma rację, interpunkcję może lepiej w ogóle wywalić... nie jest dobrze usytuowana. Też jestem za.. w tobie wzbiera.. a nie.. "zabiera"..

Od siebie dołączę szczególiki, jak np. w drugim wersie, zamiast "rób", zasugeruję, zrób..

(...)

/to jest/ droga, bardzo trudna . . . . . a gdyby.. taka droga.. zniknie choć jedno "to" z wiersza

przejdź ją /z/ sercem, albo wcale . . . . a gdyby bez.. "z"..?  tak mi się poszerza 'pole'.... Wiersz oczywiście Twój... :)

 

Pozdrawiam.

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)
Gość Franek K
Opublikowano

Jeszcze coś mi się nasunęło... rzeźbiarz - nie ma. Może nie masz? Albo kamieniarz - nie ma/nie masz. Pozdrawiam :)

 

FK

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kończy się jesień, przychodzi zima, Brunatne liście pod dębem gniją, Smutny patrzę mokrymi oczyma – Jakiego wyroku i winą czyją?   Żegnam dzień szary, a jutro: Zimne powietrze, deszczowo, Znów dzień szary, i smutno – Choćby jedno pocieszyło słowo.   Kończy się jesień, przychodzi zima, Asfalt od deszczu odbija światło, Łez nieba więcej wytrzyma – Mnie nie przychodzi to łatwo.   Z spuszczoną głową przez ulicę, Powłócząc ciężkimi nogami, Betonu krążki i kroki liczę – Sam ze sobą, godzinami.   Kończy się jesień, przychodzi zima, Mokre powietrze przenika do głębi, Smutek serce gorące zatrzyma – Nie słychać gruchotu gołębi.   Dzień szary, smutek i nędza, Na strunie duszy rozpacz zagrała, W melancholii świat zapędza – Nadzieja nie przetrwała.   Kończy się jesień, przychodzi zima, Nie policzę, ile złego przybyło, Dobro już się mnie nie ima – Serce smutne z bólu zawyło.   Zgubiona nadzieja, szklane oczy, Dni krótkie, noce nieprzespane, Życie jak kamień się toczy – Myśli szarością posypane.
    • Krzyk Długi, głuchy krzyk Rozrywa mi płuca Zgniata mi serce Wyżera od środka martwy już mózg Ale na zewnątrz nie słychać nic Duszę się swoją niemocą Duszę się bólem Na gardle czuję podeszwę istnienia Które coraz głębiej wbija swoje kolce w moją krtań Nie umiem wstać Nie umiem podać ręki słońcu Parzy mnie współczucie A poczucie winy wypala znamię na mej duszy Zapadam się I czuję jedyne kojące ciepło Dziewiątego kręgu piekła Gdzie witają mnie zdrajcy godności I na tronie zakładają mi koronę cierniową.
    • @Corleone 11 Pewne jest to i zacytuję Google.com:     "Tak, świat bez drzew zaginąłby lub stałby się miejscem skrajnie nieprzyjaznym dla życia, ponieważ drzewa są kluczowe dla produkcji tlenu, regulacji klimatu (pochłanianie CO2), utrzymania bioróżnorodności, stabilności gleby i zapobiegania erozji. Ich całkowity zanik doprowadziłby do globalnego ocieplenia, masowego wymierania gatunków i załamania ekosystemów, czyniąc planetę niezdatną do życia.  Kluczowe role drzew: Produkcja tlenu i pochłanianie dwutlenku węgla: Drzewa poprzez fotosyntezę produkują tlen, którym oddychamy, i pochłaniają CO2, główny gaz cieplarniany, co zapobiega smogowi i globalnemu ociepleniu. Równowaga klimatyczna: Regulują temperaturę, cieniując i parując wodę, a ich brak pogłębiłby efekt cieplarniany. Siedlisko życia: Są domem dla milionów gatunków, a ich utrata powoduje masowe wymieranie. Ochrona gleby i wody: Korzenie stabilizują glebę, zapobiegają erozji, a lasy regulują cykl wodny, oczyszczają wodę i powietrze. Zmniejszanie hałasu: Działają jak naturalne bariery akustyczne, co jest ważne zwłaszcza w miastach.  Konsekwencje globalnej utraty drzew: Nieodwracalne zmiany ekologiczne: Powrót do stanu sprzed zniszczenia byłby praktycznie niemożliwy. Kryzys egzystencjalny: Świat stałby się niezdatny do życia, prowadząc do głodu, chorób i konfliktów, zgodnie z przysłowiem: "Gdy ostatnie drzewo zostanie wycięte, ostatnia rzeka zatruta, ostatnia ryba złowiona, odkryjemy, że nie można jeść pieniędzy". 
    • :))))) (końcówka) pozdrawiam
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Berenika97 Myślę, że człowiek po prostu dąży do poznania Wszechświata, przecież jest tyle pytań bez odpowiedzi i według mnie takie tematy są jak studnia bez dna, można czerpać z niej przez wieki, a dno coraz bardziej głębokie.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...