Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

poezja to nie tylko

coś co przemija

ona była jest będzie

nie da pochować...

 

mimo że jak człek

ma duszę serce

potrafi zaboleć

zapłacze przeklnie

 

poezja to wiatr

ogień woda  -  to

kwiat motyl tęcza

to coś co oddycha

 

nie boi  się kłamstwa

zawsze wygrywa

tak tak moi drodzy

taka jest poezja

 

za to warto ją kochać

pieścić tulić - być 

dla niej  matką ojcem

najlepszą rodziną

 

 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam -   no i fajnie że tak podchodzisz do poezji - tak trzymajmy.

Cieszy mnie te uświadomienie.

Dziękuje za przeczytanie oraz za serduszko.

                                                                                   Nocy pełnej gwiazd życzę.

                                                                                                                    

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam -  dziękuje za przeczytanie Justynko  -  coś w tym jest

co napisałaś zwłaszcza dla nas którzy ją lubimy.

                                                                                                         Miłych snów życzę.

Opublikowano (edytowane)

Poezja na pewno nie jest wszystkim, bo np. nie jest trzustką - powiedziałby ścisły umysł. 

 

Ale ja mam to w nosie i na pewno gdzieś istnieje jakiś dobry wiersz o trzustce! 

 

Jak się człowiek postara to nawet takie rzeczy da sie przekuć w wiersz, a co! Czyż więc poezja nie jest wszystkim...?

 

PS: nie śmieję się, a pytam całkowicie  poważnie. :)

Edytowane przez Wędrowiec.1984 (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam -   dla każdego poezja jest czymś innym więc nie 

mogę ci odpowiedzieć czy jest wszystkim -  dla mnie

jest bliska lubię ją  - inaczej nie było by wiersza.

Dzięki za obecność i komentarz.

                                                                                                     Pozd.

                                             

Opublikowano

Waldku, dobrze zacząłeś i masz rację, poezja nie da się pochować. Ona była jest i będzie.

Rozpisałeś się trochę za dużo, mnie się przycina ta treść, na pewno usuwam moralizatorskie określenie,

"tak tak moi drodzy", to byłoby dobre w wierszach/bajkach dla dzieci.

Z całości rozpisałam/wybrałam na boku, zachowując maksimum z oryginału. Podam na priv.

Zostawiam jak zawsze dla Ciebie, serdeczne pozdrowienie... :)

 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witaj -  miło że zajrzałaś - nic nie mówię cierpliwie słucham

i wyciągam wnioski - nie zaprzeczam  -  dzięki za poświęcenie czasu

tu i tam.

                                                                                                                                  Pozd.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @sam_i_swoiZgodzę się, ale czasami nie ujawniam swoich odczuć. :)  Dla mnie Twój wiersz jest jak zapis nocnego zmagania – koszmaru, który nie tylko straszy, ale też próbuje wedrzeć się do twojej świadomości i słów. Czuć tu walkę – między strachem a siłą. Zegar, którego wskazówka nie drgnie, tworzy obraz zawieszenia, jakby czas w koszmarze zatrzymał się. Jak zapis konfrontacji z czymś wewnętrznym i trudnym. To moja interpretacja - może płytka, ale jako czytelnik tak to odbieram. 
    • Na odprawie szpiegów:   - Będziemy jeszcze w kontakcie! Pocieszał "kabel" swoją "wtyczkę".
    • @Berenika97 :) Oj nie tak, lubię określenie spryciarz! :) Od dawna, lub od dawien, bawiąc 'parałem' się sztuczkami słownymi. Nie wiem jak te sztuczki przystają do języków obcych, ale w naszym ojczystym języku to coś nienazwanego. Dostrzegasz tylko wierzchołek, a jest tam (hoho) i więcej :) Opowieść nie cała, ale wystarczająca, zgodzisz się ze mną? :)  
    • @Migrena To mocny, mroczny tekst na granicy psychologicznego thrillera i tajemnicy kryminalnej. Niezwykła atmosfera dwuznaczności - nie wiadomo do końca, czy narrator jest świadkiem, ofiarą manipulacji, czy może sam staje się mordercą. Ta niepewność trzyma w napięciu. Grozę budują przedmioty - zardzewiały gwóźdź, ciepły młotek. I scena z córką i pytanie "czy to coś, co patrzy przez twoje oczy, też śni?" Budujesz niepokój i klimat narastającego lęku. Motyw snów, w których "śni się za niego" czy zapisków w dzienniku, których nie rozpoznaje - to niezwykły obraz psychologicznego rozpadu. To studium paranoi. Aż ciarki chodzą po skórze!  
    • @sam_i_swoi Świetnie wykorzystałeś  grę słów - sprytne! Rozbiłeś "koszmar" na "kosz mar" i ciekawie rozwinąłeś w całą opowieść.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...