Śmierć różyczki

[evicca]

Wznosisz szczęśliwa swą główkę do słońca, 
pszczołę częstujesz zapachem różanym,
swe liście w deszczu otrząsasz skąpane
i nie wiesz, że los dobiega twój końca.

 

Młody mężczyzna cię skradnie zuchwale,
subtelnym czarem twoim urzeczony,
zerwie cię siłą, by dać narzeczonej, 
w samoobronie ukłujesz go w palec.

 

A gdy się oni zatracą w miłości,  
ty łzę uronisz za słońcem w wazonie, 
co więcej nigdy tobie nie zapłonie
i więdnąć będziesz dni kilka w cichości. 

 

Umierasz różo po randce owocnej, 
życie za życie oddałaś jesienią.
Po tobie ślady się w nicość zamienią,
lecz parze się dziecko narodzi na wiosnę.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane 9 Lutego 2019 przez evicca (wyświetl historię edycji)

[Sylwester_Lasota]

Bardzo optymistyczny wiersz, rzekłbym.

Pozdrawiam serdecznie :)

[evicca]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ale nie dla biednej różyczki

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

[Sylwester_Lasota]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Chyba że dziecięciem będzie dziewczynka o imieniu Róża ;)

[evicca]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Zawsze to by było jakieś upamiętnienie tego kwiatuszka. Nawet myślałam,  żeby jakoś tak zakończyć :)

[Waldemar_Talar_Talar]

Witam -  biedna różyczka  - mogłaś choć ją  wysuszyć...

Podoba mi się ten pachnący wiersz.

                                                                                                    Kolorowych snów życzę

[evicca]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

No coż, nie pomyślałam o zasuszeniu. Ja osobiście nie jestem z tych sentymentalnych, co przechowują materialne skrawki wspomnień,  że tak to ujmę. 

 

Dziękuję za serduszko i ciepłe słowa.  Dobrej nocki życzę.  I gratuluję Twojego ostatniego wiersza. Podpisuję się pod nim, bo też uważam,  że lepsza szczera rozmowa,  niż urażone milczenie.  

[Justyna Adamczewska]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

evicco, taki jest los kwiatów, też zawsze zastanawiam się, czy nie cierpią zerwane. Moim zdaniem tak, cierpią. Róża królowa, róża - symbol uczuć, a kona w wazonie i ją później wyrzucają, choć niektórzy susza kwiaty, ale bez wody , to tylko powłoka, jak mumia. 

 

Powyzej zacytowałam Cię, sądzę, ze nie bardzo pasuje:

 

zrobiłabym coś ze słowem "swej". Pozdrawiam 

[le_mal]

Roża przyniosła rodość i szczęśćie zakochanym :)

Ładnie napisany wiersz :)

Pozdrawiam Panią Ewę.

[evicca]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Co sądzisz teraz? ;)

[evicca]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję bardzo. Cieszę się,  że się podobało.  I również pozdrawiam :)

[Justyna Adamczewska]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

No, teraz to jest git, he, he. 

Evicco 

 

Dobranoc. 

 

Dobra poetka z Ciebie. :))

[Jacek_Suchowicz]

róża prokreacyjna 500+:))

Pozdrawiam

[wjola]

myślę że róże są dumne ze swojej wspanianiałej i wyjątkowej roli :)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

[evicca]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Bardzo Ci dziękuję za te słowa.  Dobrej nocy :)

[evicca]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Też mi się tak wydaje.  Pozdrawiam serdecznie :)

[evicca]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To pierwsze dziecko,  więc się nie należy ;) 

 

Pozdrawiam!