Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wydaje mi się Anno, że tu powstał straszny kogiel-mogiel. Pozwolę sobie napisać, jak ja widzę Twój wiersz. Jednocześnie dodam, że to tylko próba jego interpretacji [może nieudana].Moim zdaniem, pragniesz pokazać desperację[?] osoby, której wydaje się być "innym". Jednak okazuje się, że jego problemy, są również problemami "tłumu"...?

Wśród tłumu,
zagubiony człowiek
człapie myślami.
Po zaschnięte Ja,
w trawie buszu
zaszyty.
Odległością cierpienia
daleki,
wśród nikogo-
bo może taki sam
jak czarne na białym.

hm...
pozdr. aneta

Opublikowano

Pierwsze -w tłumie, to tytuł, drugie-w tłumie, też tytuł, ale przez pomyłkę. Cieszę się z komentarzy, są pomocne. Poza tym nie cierpię ciszy. Krytyka mnie nie zraża, ale brak recenzji świadczy o kompletnym fiasku. Pozdrawiam

Opublikowano

uffff, no to może ja coś wykroję z tego materiału

wśród tłumu
człowiek jak w trawie
zaszyty

daleki wśród nikogo
bo może taki sam
jak czarne na białym
***

taką miniaturkę proponuję

pozdrawiam

ps. proponuję bardziej codzienne tematy, gdzie jest więcej pola dla wyobraźni, budowania skojarzeń i metafor
a jednocześnie trudniej o banał i powtarzalność

Opublikowano

Hm, wszystkie wersje niezłe :) ... co do wiersz to jest dobry ale po kilku zmianach mógłby być b.dobry.

w tłumie ludzi
zagubiony człapie myślami
po zaschniętym ja

w trawie tłumu
zaszyty
odległością cierpienia
daleki
może taki sam
jak czarne na białym

To tylko propozycja. Pozdrawiam

Nieśmiertelności życzy - Nieśmiertelny

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Kwiatuszek @Toyer Dziękuję za odwiedziny

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Pozdrawiam! @Toyer Cieszę się, że przypadło do gustu:-)
    • @KwiatuszekSympatyczna bajka - ma w sobie dużo ciepła 
    • @Tectosmith Dokładnie tak jest! Bardzo trafne i fajnie opisane poetyckie przemyślenia. Pozdrawiam

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • @Kwiatuszek @Leszczym Bardzo Ci dziękuję za serduszko:-) Pozdrawiam

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Pewna Sowa zwichnęła skrzydło. Dzięki temu nie mogła fruwać. Zyskała jednak dar biegania. No i biegała wesoło.    Jednakowoż pnącza okolicznych krzaków, wyszarpały połowę piór. Przez to zmarzła jak jasna cholera. Biegała więc raźniej i szybciej, dla rozgrzewki, tym bardziej, że była lżejsza.   Wtem walnęła głową w drzewo i odpadło jej połowę dzioba. To ją nie zniechęciło.   Nic a nic. Hu hu. Ani ociupinkę. uj z tym.   Zaczęła biec dalej, by radować świat swoim widokiem, lecz potknęła się o wspomnianą połówkę, by załamać drugie skrzydło.   Hu hu. Po co mi. Pomyślała logicznie.   Ponownie biegła dalej. Aż złamała nogę.   Świr świr. Zaćwierkała, bo się nauczyła, w międzyczasie.   Skakała na jednej.    Hej siup. Hu hu. Hej siup.   Z przyczyny wstrząsów, pogubiła resztę piór. Przy okazji złamała drugą nogę. To ją też nie załamało.    Wczołgała się na wzniesienie, by zjechać na dupie, zamiast biegania. Aż w końcu jednak się zdyszała.    * Wtedy przyszła mysz. Pogadali. Mysz dowiedziała się wiele ciekawostek, z życia swojego wroga, a sowa zaspokoiła nie głód...    (bo myszy i tak by nie dogoniła, gdyż nie miała jak)      ...lecz ciekawość, jak to życie, takich obiadów upływa.   Wcale też nie takie, siup siup.   Mysz sowę podnosiła na duchu, i odwrotnie. Tylko duch narzekał, bo musiał dźwigać naprzemiennie.   I tak, od pi pi, do hu hu, Zostali przyjaciółmi.   Do czasu.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...