Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Zapłonęły serc ogrody
od Bożej iskierki
zapachniały w całym świecie
choinkowe świerki
dźwięczne nuty kołysanka
snu kolędowanie
wielka radość zwiastowania
cudowne kochanie
chwali niebo cała ziemia
zrodzonej pociechy
pośród bydląt i pasterzy
najuboższej strzechy
darowanie miłowanie
skarb najdroższy w świecie
mały klejnot łza gorąca
blask w złoconym kwiecie
życiodajny w chlebie białym
okruszek miłości
niepojęta w swej potędze
mocy łaskawości.
 
Błogosławionych Świąt i wszystkiego co najlepsze od Bożej Dzieciny* dedykuję wszystkim odwiedzającym muzyczną nutkę*
 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Simon Tracy To mocny, mroczny wiersz o winie, śmierci i utracie wiary. Ale ja lubię tak gęste słowa:)  
    • @Migrena To wyjątkowo piękny i dojrzały wiersz. Jest jak psalm - medytacyjny, duchowy, głęboko zmysłowy, a zarazem intelektualny. Można go nazwać mistyczną poezją miłości, ale  nie o uczuciu między ludźmi, lecz o jedności istnienia, przekraczającej czas i język. To tekst z klasy najwyższej, zarówno artystycznie, jak i filozoficznie.
    • @huzarc, @Roma miło mi, że zajrzeliście i się Wam wiersz spodobał. Pozdrawiam
    • Wiąz samobójców. Sam wybrałeś to drzewo  na miejsce spoczynku. U jego korzeni, Twa mogiła przeklęta. Pełna gnijącego listowia  i zmurszałego drewna. Ktoś nawet postawił w niej krzyż. To na pewno nikt z naszych marynarzy. Wypełnia się nasza wola. Przeżyłem niejedna rzeź.  Lecz żadna wroga flota nie była jak ta śmierć, bezduszna, agresywna.  Boję się o swoją duszę. Boję się jej kradzieży.   Wybrałeś sobie najprostszy jej rodzaj. Grzechy. Kiedy mnie biją, szarpią i drapią, upiory ofiar naszych  przy każdej obranej drodze.  Ty ich przyjacielu jeszcze z piekła podjudzaj. A ja wyłupię sobie oczy i wyrwę język.  By nie widzieć i nie czuć.  Od szaleństwa w malignie się odgrodzę.   Wierszem to wszystko opiszę. Podaj mi tylko z tuszem przybór. Oczyma już tylko wyobraźni. Wyczuwam, wiązy stare, parkowe. Aniele śmierci!  Ty rozkopałeś te mogiłę. Prowadzisz mnie do niej spokojnie.  Pod skrzydłem z krwawych piór. Rozpłynę się w niej i z nią  w te mgły cmentarne, zimne, listopadowe.  
    • @jan_komułzykant Pięknie dziękuję. Jeszcze nie wpadłam na pomysł żeby ją ususzyć. W tym roku jest już za późno. Ale pomyślę.  Jak przyczepiła się do mnie, to zapoznałyśmy się przyjaźnie, ale jeszcze nie zaprosiłam jej do domu. Pozdrawiam :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...