Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
 
ognisko. regularny krąg ludzi wokół.
pomiędzy ognikami jeden dogląda drugiego.

stół. biesiada. jadło, napitki. w międzyczasie
możliwość kontaktu wzrokowego.

tv. fotele, krzesła, stół już na ogół prostokątny;
linia osób zwichrowana. paluszki, piwko etc.
z trudem, ale jeszcze można popatrzeć sobie w oczy.

monitor komputera.

(co dalej?)
Opublikowano

Co dalej? A gówno ( wiem, że to słowo nie pasuje do mnie, ale wiersz mnie do niego popchnął) objawiające się zanikiem więzi społecznych. Dzisiaj w miejscach publicznych i w zaciszu domowym, każdy siedzi wgapiony w telefony, tablety, laptopy, komputery, ... telewizor odchodzi do lamusa. Na temat wiersza można by było esej napisać. Przepraszam za to g....  :) Dobre wersy

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Dzięki Maryś, no, słowa są jakie są, i takim też posługujesz się wdzięcznie :)

Dobrze, że na razie po drugiej stronie monitora siedzą jeszcze ludzie z krwi i kości, tacy jak my, ale ...już i tak można się natknąć często gęsto na zwykłego klona, trolla, a już kombinują z robotami... 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie ma się co przejmować. Im większe społeczeństwo tym trudniej je kontrolować bez wojska, ale rozwój technologii poradził sobie z tym problemem. Ostatnio zmieniałem kartę sim, ponieważ telefon już od sierpnia szwankował, aż w końcu zwariował całkowicie.

Nowy telefon zapytał mnie czy ma ściągnąć moje dane z chmury poprzez jakiś system kompatybilności. Na szczęście okazało się, że nigdy na żadnym serwerze nie zapisałem swoich zdjęć itd. Wy takie rzeczy robicie? Oddajecie swoje dane nieznanym ludziom, nie wiedząc co oni z nimi tak naprawdę robią? Myślałem, że ta chmura powstała jedynie dla celebrytek, których sława przeminęła i trzeba ją przywrócić kontrolowanym wyciekiem ze zdjęciami zrobionymi "dla chłopaka" w studio porno.

 

Mniejsza z tym. Jak byłem dzieckiem prawie każdy weekend spędzałem u dziadków (tzn w tygodniu było podobnie, ale wtedy nie było gości). Pełne mieszkanie, zadymione. Kilku kuzynów i kuzynek było to nie potrzebowaliśmy zabawek (a gdzie elektronika, tylko ja w rodzinie miałem Amigę). Do momentu, w którym dziadek rozpoczynał awantury było super. Dzisiaj na przeciętne urodziny w mojej rodzinie przychodzi mniej ludzi niż wtedy w pierwszą lepszą sobotę u dziadków. 

 

Jednak mimo wszystko też się wciągnąłem. Nie wyobrażam sobie przejechać się pociągiem bez przeczytania wiadomości w necie. A bez for dyskusyjnych to bym się chyba już całkiem zamknął w sobie. Ale w tym roku udało mi się powstrzymać rozwój aspołeczności w samym sobie i już umiem się dogadać z ludźmi :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Też nie lubię bycia 'ciepłą kluchą' Miewam kolce i pazurki kiedy trzeba,  ale potrafię też schować kiedy chcę. 
    • fajnie jest się obudzić ujrzeć znajomy krajobraz udekorowany bliskim którego od nowa kochasz fajnie jest zasypiać mając przed oczami wszystko co było miłe co się dziś wydarzyło fajne jest takie życie które się nie ukrywa ozdobione tylko tymi co łzy i uśmiech cenią
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Jacek_Suchowicz... wdzięczna, jak zawsze,  za Twoje wierszowane komentarze... odpowiadam, jn.   słowo słówku niejednakie wyobraźnia pląsa myszka - że to ser szwajcarski za dziurką podąża  prosto jednak sens pochwycić gdy klatka nieczysta co dzień ludzie śmieci znoszą - lepiej je omijać    a że czas się znów rozpędził - zatrzymać wprost trzeba to co kroczy często w ciszy - oczy do patrzenia - i choć nie chcę pomysł jakiś wiąże słów wiązankę  a ołówek wnet spisuje kilka zdań - na bakier   ... ;)   Pozdrawiam.    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ... wobec tego bardzo przepraszam, będę pamiętać. ... nasycony jest, to prawda. Napisałam.. jest troszkę długawy.. raz, że tylko.. troszkę.. tym samym nie.. ZA.. długi, a długawy. Tak już mam, że gdy widzę bardzo długą treść, często rezygnuję, może niepotrzebnie, co nieco nadrobię, ale nie teraz. Dzięki za odniesienia i wersję.. "dla mnie".. :)
    • @Nata_Kruk tylko tak dla ścisłości -- jestem mężczyzną. Mimo wszystko. A co do wiersza. Jest przydługi bo chciałem go nasycić metaforami. Taki kaprys. Ale dla Ciebie piszę ad hoc wersję mini :     Słońce spóźnione jak kochanek, Jezioro milczy, ale wcale nie cicho, to tylko natura plotkuje bez słów. Oni? Bez imion, ale za to z dramatem, pocałunki tworzą świat, choć wcale się nie całują. Brzeg kiwa głową: „Tak, tak, wszystko się kończy, ale cisza bez końca, bo przecież musi być.”   Trochę taki cienias, ale chciałaś i masz.   Dziękuję pięknie :)         @Berenika97 Bereniko....dziękuję.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...