Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.





szczerze mowiac kiedy to pisalem nie zastanawialem sie nad ukladem 5-7-5. czy jest to haiku czy nie to zalezy od definicji. wedlug mnie haiku to zdjecie (snapshot) zrobione chwili lub wydarzeniu w blasku flesza podswiadomosci. stylizujac to na myslenie samuraja mozna to porownac z krotka chwila podczas nocnej burzy kiedy widac cos w oslepiajacym blysku pioruna. nie widac wtedy akcji a jedynie rozmieszczenie obiektow i obraz natychmiast gasnie. trzeba samemu wywnioskowac jaka byla akcja miedzy obiektami. akcja moze byc lagodna i moze to byc nawet stwierdzenie jakiegos faktu albo bardzo brutalna. ogolnie jest to bardzo waski obraz zawarty powiedzmy w trzech linijkach. nie ma sensu nasladowanie japonczykow zarowno z ukladem sylab 5-7-5 jak i nawet liczba linijek. czytalem juz swietne haiku ktore skladaly sie z 4 linijek. jezyk japonski opiera się na innych zasadach i nie wiem czy, gdyby powiedzmy samuraj, mial kogos nauczyc pisania haiku to po zapoznaniu sie ze skladnia jezykow europejskich wogole wymagalby trzymania sie liczby sylab czy liczby linijek. haiku to jest pewna idea i albo sie ja "zalapie" i wtedy nawet japonczyk jakos to strawi albo wyjda kalekie twory calkowicie zgodne z liczba sylab i linijek ktore skosnoocy beda sobie czytac dla potwierdzenia ze biali to niedorajdy.

zas co do rad by najpierw poczytac jakies poradniki pisania haiku to powiem tylko tyle ze przeciez haiku bierze swoj poczatek w podswiadomosci a kazdy ma ja wlasna wiec proba wcisniecia jej w jakies ciasne (w dodatku cudze ! ) gatki skonczy sie tylko bolem glowy :-) skonczcie wiec panowie budowac mi tu druga japonie i poprostu powiedzcie czy sie wam podoba czy nie albo vaya con dios mi stad !

z glebokim powazaniem dla drogich kolegow
tygrys_pietrek
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




no na sile to mozna nawet nalesnikiem w uchu dlubac ;) rzadko udaje sie takie stanie na glowie i nie wiadomo nawet czy jest komus potrzebne. haiku to nawet w japonii byla dosc utylitarna idea i pisania haiku uczono sie ze wzgledu na potrzebe np. napisania wlasnej inskrypcji nagrobnej albo zeby cos wyharczec zwycieskiemu wrogowi w twarz. nooo w naszej kulturze robi sie to jeszcze krucej prostujac poprostu srodkowy palec :)
Opublikowano

Wie Autor co? Na tym polega problem 99 % polakow... za duzo chca owijac w bawelne i za bardzo sa przeswiadczeni o swojej racji, ba, wrecz nieomylnosci... zero rezerwy.
Jak chcesz cos wyrazic, wyraz, ale nie mow na sile, ze to haiku, jezeli to moskalik, ze to moskalik jezeli to fraszka, ze to fraszka jesli to limeryk, wiersz, jezeli to grafomania...


regards.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Owszem Rintrah, ale pomyśl...
Kiedy przygotowujesz sushi, siedząc w swoim mieszkanku, dajmy na to w Trójmieście, choćbyś nie wiem jak się starał, będzie inne niż to podawane w Tokio. A przede wszystkim... innym słodkim oczętom będziesz je serwował. Czy to oznacza, że musi być ono niesmaczne, lub że powinieneś nazwać je swojsko: "rybka z ryżem"?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Owszem Rintrah, ale pomyśl...
Kiedy przygotowujesz sushi, siedząc w swoim mieszkanku, dajmy na to w Trójmieście, choćbyś nie wiem jak się starał, będzie inne niż to podawane w Tokio. A przede wszystkim... innym słodkim oczętom będziesz je serwował. Czy to oznacza, że musi być ono niesmaczne, lub że powinieneś nazwać je swojsko: "rybka z ryżem"?


taka dyskusja w dobie globalizacja jest czystym "fo pa". Kazdy turek powie, ze to co w polsce, to nie kebap.

Poza tym jest pewna roznica, bo mozna sushi przyprawic inaczej, ale co poczac, jak ktos je robi ze schabu?

serdecznosci
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




koles nie przeginaj. jelsi nie czujesz sie Polakiem tym gorzej dla ciebie. jesli nie potrafisz mi dotrzymac pola to przynajmniej mnie nie obrazaj.

bez powazania


a w ktorym momencie napisalem, ze nie czuje sie polakiem? nadinterpretujesz, czytaj to, co jest napisande, a nie to co chcialbys widziec, bejbe.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




koles nie przeginaj. jelsi nie czujesz sie Polakiem tym gorzej dla ciebie. jesli nie potrafisz mi dotrzymac pola to przynajmniej mnie nie obrazaj.

bez powazania


a w ktorym momencie napisalem, ze nie czuje sie polakiem? nadinterpretujesz, czytaj to, co jest napisande, a nie to co chcialbys widziec, bejbe.

chlopcze, juz po bitwie :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • prosta wydaje się ścieżka do domu wśród wierzb powroty są takie trudne myśli bardziej kręte niż słowa szukają swej drogi na rozdrożach snują się meandry byle ich nie przeskoczyć wyznaczyć to za mało by skreślić cień  na niebie dłutem sercem nie wiem  
    • @Alicja_Wysocka … tylko silni tak umieją:)), pozdróweczki 
    • @violetta popłyniesz pode mną rosą - deklaracja stuprocentowej dominy

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Dagna A co, jak się nie ma co się lubi, to się lubi , co się ma Słonka! :)
    • Nerwowy impuls imputuje sprzeczną treść  By znowu iskrzyć autoaprobując wers  Pracuje percepcja, tyra na dwie zmiany  By wyłapać zbędne bodźce żeby ująć je w zdaniu   Lakoniczne laiki tak gardzą lapidariami  Chętnie poświęcą dekadę aby wyjaśnić  A dryfują w ciemno, cel mając za nic  Bonusowy Chromosom wspiera ten Proces   Nieujarzmiony świat biochemii układu brzeżnego  Aparat mowy tworzy zniekształcony obraz  O zgrozo słuch mrożąc wersją w akordach  Dumny purysta samozwańczy, performance tworzy    Rzuca tu słowa mając ze trzy procent prostej wiedzy  Jest jak słownik bez pojęć, nie ma takich Parafazja raz za razem daje się we znaki  Mamrotny mamrota mamrocze by mamrotać  Kaleka fonetyczny artykułuje pisk nie słowa    Oczywiście oczy odchodzą mi obok przyznam Ciężko przymknąć oko na to co wychodzi im z bań  Za kolejne widzenie podziękuję serdecznie  Znikam z oczu z nadzieją, że nie będę widzieć więcej   Ćwierć gardłowej zgłoski elementem układanki  Kult kurw w stronę kłębin eterycznych, uda się dziś  W półkulach dwóch swój zapis tworzy ten syf  Boży piękny styl musi w ciemny cień dziś iść    Elokwencji szyk nie doceni żaden bełkotliwiec Prędzej każdy zakpi, mogę becząc tkliwie  Jedynie starać się by starannie użyć usta  Myśli dzierży mi ornamentyka gdzieś skryta    Dzierżopiór dzieląc na pół pióro w stół wbija  Pierwowzór dzieł chcąc dzielić włos na czworo  To medalu jedna ze stron by nie czepiać się już o to Bo to nasz ojczysty slogan i bałagan semantyczny    A wiem błagam, błagam wszyscy zamknąć pizdy  Piękna jest ekstaza słowna, glasolalia, manuskrypty Piękne są też błędy, tautologia, pleonazmy, wulgaryzmy  Błądzi gdzieś dykcja w amoku fonemów    Po to by treść zyskać- idiomy wbrew reguł  Archaicznej składni władcy to kiedyś arystokraci  Tak jest dziś, że słuchając wieszczów  trzeba "ale ma na bani" -gadać  Zanik fleksji to jak zgon formy w poezji   Upadek deklinacji w czasach antytezy Zostały mi tylko Emoji i slang głupi  lingwistyczne tsunami zmywa filologiczne trudy Pochwała elokwencji to obelga w tych czasach  Bo każda oczytana bania zaraz będzie odebrana jak mądrala    Więc nie próbuj się wykazać 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...