e.d.c.

[joaxii]

to się nazywa stabilizacja. pierwsze stadium katatonii.
osiada wilgocią wzdłuż włókien aż się skurczy
dzianina ramion. za późno na pranie chemiczne

coś drga tylko wtedy gdy przechodzisz zbyt blisko
włosy biegną ku twarzy by wznieść alarm
brak zapałek. stos nie zapłonie grzebiąc miraże
z zespołem odstawienia. po oazach został niepokój

pocieram palce. linie blakną jak skrzydła ciem
-no i szukają ognia. znajdują bezruch w szklanej trumnie
wina rocznik 2004. cierpka jak ocet. odkupujesz ją
u marszanda z klepsydrą. dobrze działa na układ

międzyludzkich highway’ów. wybieram route 666
odjeżdżam z piskiem opon spinających mózg
panią chemię żegnam ozięble i spuszczam
w mangrowce kanałów. pan epizod się cieszy

[Michał Kowalski]

to się nazywa wiersz...
do ulubionych

kłaniam się

[joaxii]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję i bardzo mi miło, zwłaszcza, że jak widać, jest Pan wyjatkiem... :)

[Rintrah]

"Pan epizod się cieszy" - dla mnie swietne ;) miejscami naprawde mi sie podoba... niemniej chcialem zapytac, czy inspiracja tekstu byl pewien film pana Stone'a?

[joaxii]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie... :)
Dzięki wszystkim za komentarze,
pozdrawiam, j.

[Agnes]

tu nie trzeba nic pisać, każdy i tak wie jak dobry jest ten wiersz:)

pozdrawiam
Agnes

[joaxii]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To miłe, ale jakoś tak fajnie jest się upewnić :)
Dziękuję i pozdrawiam, j.