Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

*** (lata siedemdziesiąte, kremplina i szwedy)


Maria_M

Rekomendowane odpowiedzi

Zakupiłam trzy metry zielonej krempliny
kolor świeży, trafiony w ten deseń zbawienny,
gdy przyniosłam do domu, siostra stroi miny,
mówi: będę szyć suknię na spacer wiosenny.

 

Rozłożyłam cudeńko na stole o zmierzchu,
toż to bistor tkanina bardzo popularna
w latach siedemdziesiątych dwudziestego wieku
do szycia garniturów, historia zabawna.

 

Czy widziałaś siostrzyczko w garniturku pana,
który idzie ulicą w kremplinę ubrany,
czy się za nim obejrzy jakaś strojna dama,
by przystanąć, zapytać: może się poznamy?

 

Albo, czy chcesz sukienkę na lato skrojoną
z poliestrowego włókna, nieprzewiewną wcale,
nie gniotącą się prawie, jak trawa zieloną 
czy wybierzesz się w miasto w sierpniowym upale?

 

I tak patrzę i myślę, zadaję pytania
niby z sobą, a z siostrą konwersacja płynie,
materiału trzy metry nabyłam, bo tanio
nietrafiony sprawunek, chyba szwedy uszyję.

 

19.11.2018r.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Maria_M (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Już biegnę, poprawiam literówkę:) dziękuję

Cieszę się, że masz kremplinowe wspomnienia ha, ha, ha, ja miałam jedną sukienkę z tej cud tkaniny, bardzo jej nie lubiłam, ale musiałam ubierać od czasu do czasu, a później niby że niechcący zaczepiłam o coś (już nie pamiętam), ale tak skutecznie rozdarłam, że nie nadawała się do zszycia i oczywiście do chodzenia.

Pozdrawiam serdecznie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Historia kończy się każdego dzisiaj  Nocą gasnącą na końcach powiek. Na wiele z pytań słońce odpowie  Słowami, których nikt jeszcze nie słyszał.    Sny stają się jasne zawsze za późno, Nadzieje znajdują nowe oblicza. Wczorajsze lęki zegar już wykrzyczał, do rąk wciskając torbę podróżną.    Nieważne, na którym staniesz peronie, Kupiony bilet nic nie gwarantuje.  Dopiero po ruchu wagonu poczujesz,  Czy we właściwą ruszyłeś stronę.    W pamięci podróży zawsze tak jest, Że wszystkie mapy funta kłaków warte, Szukając wśród nich najtrafniejszej karty, Na końcu każdej znajdziesz dworzec Kres. 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

         
    • jest wspaniała ma swoje prawa nie lubi wojen podatków i zła jest rozśpiewana roztańczona czasem smutna lub zagubiona na krawędziach lubi lawirować kocha wolność oraz wrażenia lubi gdy ktoś ją mądrze wspiera uwielbia piwo co chce ubiera nie patrzy do tyłu widzi co trzeba nauczona kochać uwierzyła w boga taka jest dziś ona i podobnie jak my kiedyś dla innych przyszłością  więc budujmy jej fabryki muzea domy sadźmy duże lasy pielmy ogrody bo gdy dojrzeje zrozumie że ona musi sterować po to by świat dalej dalej był światem a nie zgliszczem czy cmentarzem lub jego wrakiem
    • @Somalija ooo, 1400 wyświetleń w godzinę. gratuluję popularności!
    • jad z otchłani  ich krew broni nas  nasza kolejnych    przedpole    na szpicy stały oddziały smoleńskie  przyjęły największy atak  z trzech chorągwi jedną Krzyżacy  wycięli w pień  Litwini zachwiali się w polu  dopier polski odwód otoczył rycerzy Zakonu    grunwaldzka kampania chwila w której pęka świat Słowianie musieli ramię w ramię podnieść miecz   dziś strategiczna myśl w tundrowej wegetacji    ,,zielone ludziki"   już czy jeszcze nie z orężem  sztuka wojenna  biały błysk i nie ma ulic w mieście      bratowe w pokoju kondolencyjnym na ile damy się    przestraszyć               
    • wśród srebrzystych kobierców gwiazd Drogi Mlecznej cztery eskadry grawilotów patrolują  czasoprzestrzeń Astat. Bizmut. Wanad. do zakochania jeden krok trzeba go zrobić jak najprędzej krasnoludek Gapcio ma brodę poplamioną musztardą  a królewna Śnieżka ? cóż....nieobecna !   Słońce tylko opromienia piramidę CHeopsa Astat. Bizmut Wanad. i znów niedziela... ....ponury żart błazna co nikogo nie cieszył żartami Astat. Bizmut. Wanad.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...