Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

bronmus45 - oto i ja .. oraz moje kolejne teksty, czyli blogowisko


bronmus45

Rekomendowane odpowiedzi

tchnieniem wiosny

 

Miłość sfrunęła nagle wraz z wiosennym tchnieniem

- osiadła w moim sercu nie pytając zgody,

wnosząc obraz istoty nieziemskiej urody,

która wciąż była dla mnie odległym marzeniem ..

 

Spotkało mnie to szczęście, że i Ona właśnie

dostrzegła moją postać w odpowiednim czasie.

To się spełnić musiało, bowiem gdzieś w Parnasie,

muza w swoją poezję wpisywała baśnie ..

 

A my w owych zapisach zostaliśmy parą,

której ofiarowano godny czas miłości,

ten zaś nas wiódł ku sobie możliwie najprościej,

bez zbędnie dni traconych. Te byłyby karą.

 

Jestem pełen nadziei, że trwać będzie wiecznie

uczucie, przez boginię dla nas przeznaczone,

tworząc stałą opokę, a nie jedną z mrzonek,

którą się wnet zakończy, cicho i skutecznie ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spotkania z przeszłością

 

Pogrążeni we wspomnieniach

dudniących echem, 

przetworzonym przez dziesiątki lat,

zatracamy z upływem czasu wymiar i ostrość

zarówno fizyczną, jak i mentalną

tychże obrazów.

 

Dopiero realne powroty tam i dziś,

ukazują nam wielką przepaść,

jaka dzieli oceny z lat dziecięcych,

zachowane w zakamarkach pamięci,

od obecnych

- jakże odległych w czasie i przestrzeni.

 

Doświadczyłem pewnego rodzaju wstrząsu,

gdy dopiero po półwieczu 

odwiedziłem swoje rodzinne strony.

 

Uroniłem kilka łez w miejscu,

gdzie kiedyś stał mój dom ..

 

Wszystko okazało się mniejszym

- pagórki, lasy, strumyki,

a nawet zaniedbany od lat budynek szkolny,

który był kiedyś moim, drugim domem ..

.

Edytowane przez bronmus45
interpunkcja (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wybór (nie) należy do Ciebie ..

 

wersja skrócona:

 

- ile nas w nas? ..

~..~

motylki w głowie

a w ustach

posmak spożytej chemii

 

wersja rozwinięta


- otóż to ..

~..~

motylki w głowie

a w ustach

posmak spożytej chemii

przekazanej namiętnym pocałunkiem

wraz ze szminką

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Halo, halo .. czy moglibyśmy dziś ..

Jest to jedynie żartobliwy tekst z wykorzystaniem alfabetu, a nie jakieś moje przemyślenia ..

#

Jedna z wielu w alfabecie

- czy wy coś tu rozumiecie?

Człowiek chęci ma się kochać,

no a Hania, czy też Zocha

ni cholery nie rozumie.

...

Coś niedobrze z nami, kumie ..

 

?!!!

Alicja była w kiepskim humorze,

Basia mi rzekła - nie o tej porze!!!

Czesia ma męża dziś imieniny

Danka nie może z ważnej przyczyny

Ewka z rodziną jedzie do lasu

Frania dziś pierze, więc nie ma czasu

Gienia - burknęła coś od niechcenia

Hania, że jestem cieniasem lenia

Izunia idzie z innym na tańce

Jadzia już z rana była "na bańce"

Krysia poezję chce dzisiaj tworzyć

Lodzia o kinie coś mi gaworzy

Łucja u teściów znów będzie gościć

Mania, że w piątki od seksu pości

Natalię głowa od wczoraj boli

Olga ogórki dziś w beczkach soli

Pelagia chciałaby, lecz nie może

Renata pranie wiesza na dworze

Stefcia z wizytą jest u fryzjera

Teresa w sklepie suknie wybiera

Urszula jedzie dzisiaj na wczasy

Wanda zaczyna wędzić kiełbasy

Zuzię znów zęby bolą od rana

 

Żaneta może!!! Będzie kochana...

.

Na telefon wydałem funduszy zbyt wiele

- czy nie prościej pocieszyć się jakimś burdelem?!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dumka na dwa serca (wersja współczesna)

 

Mój Ty skarbie, w sercu skryty,
jesteś mi świętości mitem,
który nagle gdzieś uleciał,
lecz odnajdę Cię .. (kochana ..)

Ktoś Cię wykradł z mego życia,
wbrew Twej woli uwiódł skrycie,
otumanił narkotykiem
no i wywiózł precz ..

Lecz ja przecież nie przestanę
szukać Ciebie, by swą ranę
w sercu zgoić jak najczulej
i znów objąć Cię .. (najmilsza ..)

Ty zapewne cierpisz męki
w niepewności, wśród udręki
swego serca oddanego
dla mnie, wierzę w to ..

Prześlij mi myślą nadzieję,
bo ja wkrótce oszaleję
z tej rozłąki niespodzianej,
więc mi dodaj sił ..(kochana ..)

Wołam Ciebie mój kochany
w swoich myślach, gdy nad ranem
słońce wstaje wraz z nadzieją,
że odnajdziesz mnie ..(mój miły ..)

Jak inaczej mam Ci pomóc,
gdy jestem zamknięta w domu,
gdzie daleko, za murami
świat nieznany mi ..

Przepytałem wiele kobiet,
kto swą żądzą parł ku Tobie,
by uczynić nam tą krzywdę,
no i porwać Cię .. 

Bądź wciąż pewna, ukochana,
że głęboka we mnie rana
nie zabliźni się zwątpieniem
i odzyskam Cię .. (najdroższa ..)
~~
Znów będziemy się cieszyli
naszym szczęściem, a Was mili
chcę zaprosić na przyjęcie
gdy odnajdę Ją .. (w co wierzę ..)
~~

 

..

Edytowane przez bronmus45 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skok w bok, czyli sport wybranych

~

Dziesięciu wspaniałych (z najlepszego sortu)

nie chce dłużej czekać rozdania w jesieni.

Zmysł obronny powiada, że wiele się zmieni,

a oni zmuszeni stawać do raportu,

wolą uniknąć ciosów z pierwszego rozdania.

 

Zatem wielu dziś władnych ku temu się skłania,

by schować się czasowo za Unii mandatem.

Niejeden z nich wprost widzi przed oczyma kratę

w oknie celi, gdzie kiedyś zawiodą go drogi.

 

Kara na nich poczeka, poleży odłogiem

- w tym czasie następcy znajdą moc dowodów,

by wysłać ich na śmietnik. Pośród innych smrodów ..

~~~

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- gryzmoły szmirusa -

 

(...) jam nie poeta, jeno skryba,

co zapisuje własne myśli.

Czasami mrzonki lub fantazje

- gdy coś takiego mi się przyśni (...)

 

Na przykład - fruwam sobie w chmurach,

patrząc na miasto bystrym wzrokiem

i widzę - jakaś kreatura,

wyrzuca śmieci nad potokiem.

 

Więc za telefon i do Straży

- tej Miejskiej, zgłaszam wnet brewerie,

no i też zaraz mi się marzy,

że miasto zafunduje ferie

w nagrodę za moją postawę.

 

Innym znów razem spijam kawę,

wraz z miss miasteczka, w którym żyję,

potem ją kładę wprost na ławę,

całując w usta, piersi, szyję,

i coraz niżej .. niżej jeszcze

- lecz się przebudzę. Z żalu wrzeszczę ..

 

Jam nie poeta, jeno skryba

- o tym już wiecie wszyscy (chyba) -

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- gryzmoły szmirusa 2 -

~

Dziś odwiedzałem winne gaje;
we śnie - wiadomo - nie w realu,
z wielką nadzieją, że się schleję
w winnicach. Ostro i .. bez szmalu.
 
Ta mrzonka jednak szybko prysła;
musiałem dźwigać w koromysłach
wiadra z owocem do przerobu.
 
Innego - jak ów - tu sposobu
nie było, by w ramach zapłaty
pić, ile zechcesz. Niech ich katy ..

~~~

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- w życzliwym duecie -

 

Daleką drogę przez lat wiele, 
przeszliśmy razem, zgodnym krokiem. 
Jestem Ci mężem, przyjacielem 
- Ty mnie wciąż wspierasz swym urokiem, 
który i dzisiaj wprost zniewala .. 

Zawistne plotki - gdzieś z oddala 
odbitym echem trafić chciały, 
by zburzyć to, co nas wciąż łączy. 
Ta miłość dość ma zdrowych pnączy, 
by ustrzec od zatrutej strzały. 

W jesieni życia trwa sielanka 
- ta nas otacza swym spokojem, 
nie dopuszczając do urojeń 
wśród obaw, że gdzieś życia klamka ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- historyjka spod samiuśkich Tater -

obrazek z sieci

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

.

Wielkanoc święciłem u swojej rodziny

- hejjj, pod samiuśkie Tatry kajś musiołek jechać -

tam też (przy okazji) odprawiano chrzciny

- a czczono bardzo hucznie małego człowieka -

więc i życzenia świąteczne jemu też składano.

 

Zmogło mnie dosyć szybko, poszedłem na siano

ominąć kilka kolejek tęgiej śliwowicy.

Po drodze zobaczyłem, jak dwaj biesiadnicy

z góralskim wigorem składali życzenia

nawzajem zapewniając - już "na do widzenia",

że wszelkie serdeczności z nawiązką skwitują ..

 

Dzisiaj obaj w szpitalu. Rany swe kurują ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z mrówkami w tle ..

 

(żarcik - tropem mistrza Adama)

~~

(...) Pan Tadeusz ogładą chciał przed Zosią błysnąć

- wyprostował swą postać, pas mocniej zacisnął,

i zamaszystym krokiem wprost ku pannie zmierza (...)

 

.. lecz ciotka Telimena, jak obronna wieża,

stanęła mu na drodze, biorąc w jasyr błogi.

Odciągnęła go na bok, a jej zgrabne nogi

nagle się ukazały w fałdach sukni długiej ..

 

Pomiędzy Niemnem, Wilią i odległym Bugiem,

nie ujrzysz tak ponętnych ud wśród znanych kobiet.

Tadeusz - młodzian jeszcze - skalkulował sobie,

że warto na praktykę udać się w te strony ..

 

Sam szukając rozrywki, nie zaś przyszłej żony,

chętnie poszedł z acanką między drzewa sadu ..

 

.. już pewnym był swojego, gdy chmara owadów

z rodziny rudych mrówek pomieszała szyki.

Z ust pani Telimeny zamiast szeptów, krzyki

coraz to bardziej głośne, przerwały zaloty ..

 

Tadeusz zręcznym ruchem podciągnął galoty

i uciekł wystraszony, bo już nadbiegali

domownicy z pomocą. Ze śmiechu pękali,

gdy ciotka Telimena z mrówek się czyściła ..

 

- i tak się Tadeusza przygoda skończyła -

~~

.

Edytowane przez bronmus45
zmiana tytułu oraz nazwy rzeki (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- powrót z piekieł -

(zmartwychwstanie)

~~

(...) odrodziłem się do nowego życia

z błękitnożrących omamów piekła

wgryzionych w moją duszę i ciało (...)

 

- długie lata to trwało ..

 

.. zanim wyszedłem szczęśliwie z lochów niemożności

odkrywając znamiona hańby i poniżenia

jakie narosły we mnie w kolorowym amoku

 

znalazłem w sobie dość mocy dla podjęcia kroków

by odpłynąć do świata pod prąd środowiska

tłamszącego myśli mirażem rokoszy

 

- teraz znów wiem jak smakuje poczucie wolności

gdy we mnie owa żądza już się nie panoszy ..

~~

P.S - zapewniam, że jest to jedynie fantazja autorska z gatunku licentia poetica, nie mająca nic wspólnego ze mną samym.

...

 

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"papugokrety"

 

Świat stanie się o wiele gorszym, jeśli zaniechasz krytyki. Bowiem ci - jej warci - będą uważać siebie za pępek tego świata. 


~~

Megalomanem jest zapewne człowiek

który to siebie, bez zmrużenia powiek

osądza mistrzowskim bytem.

 

Taki nie przyjmie już żadnej krytyki,

tkwiąc w przekonaniu, że jego wyniki

nie są jedynie kitem.

A ten wciąż lepią dla niego tożsami,

żyjący w gromadzie wraz z papugami

- gdzie echem podobne bzdety.

 

I tak to wśród marzeń, drążą korytarze

te same, oślepłe krety ..


~~

Wykoślawia się forum, przechył bierze srogi

- i nic go nie postawi z powrotem na nogi,

jeśli się nie pozbędzie zarodków klakierstwa.

 

Niejeden portal upadł od tegoż cholerstwa ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- trudne decyzje .. 

(z cyklu Warkocze myśli)

~~

wnikam myślami w głębię twoich oczu

chcąc odnaleźć jednię duszy i serca

pokrewną do tej

która tkwi we mnie samym

 

nie sposób bowiem

budować wspólnego życia

na podwalinach

nie mających solidnego spoiwa

dla osobowości je tworzących

 

dobrej jakości ziarno

potrzebuje odpowiedniej gleby

aby mogło w przyszłości owocować tożsamym

~~

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- czy to jawa, czy sen ..

 

Historia z karnawału, jakich znacie wiele -

ktoś ujrzał w niej anioła. Jedno z ziemskich wcieleń ..

 

~~

(..) musnęła mnie spojrzeniem, którego uroku

zapomnieć nie potrafię. W niebiańskim obłoku

dzisiaj moje marzenia pośród nimf znajdują

jeno do niej podobne. Te ze mnie żartują,

gdy wpatruję się w oczy boskich wręcz piękności (..)

 

Miłość, której to promyk w moim sercu gości,

niepodobną do innych, jakie kosztowałem.

 

Tutaj dusza jest ważną, a ta razem z ciałem

stanowią doskonałość, o której wciąż marzę,

by na jej podobieństwo kształtować witraże.

Te zaś rozświetlą ołtarz, a na nim ofiarą

ja sam jestem złożony. Niech to będzie miarą

obłędnej wręcz miłości, jaka mną dziś włada.

 

Powracają obrazy - wśród nich płaszcz i szpada

utwierdzały dozgonne miłości oznaki.

We mnie one wciąż trwają, a jam właśnie taki ..

~~

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- wyzwolenie od zramolenia -

~

Zramoleć, brzydka to jest sprawa
i nikomu nie sprzyja;

zamiast więc zająć się poprawą

- ty wolisz .. zalać ryja.

Finansów brak odczujesz wnet
i alkoholu skutki;
jesteś już niczym ślepy kret
- twój świat bardzo malutki ..

Ciemności wolisz wokół mieć,
niż biegać w słońca blasku;
na ciebie los zarzucił sieć
- znalazłeś się w potrzasku ..

Morał więc szybko wysnuj sam
- musisz się pozbyć owych ram -

~~~

Edytowane przez bronmus45 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- oto i ja ..

Jestem wędrowcem, samotnym wśród wielu,

którzy swe szlaki i pośrednie cele

znaczą tym zwykle, co to w sercu noszą,

z duszą żebrzącą, by jej granie głosić ..

 

Zwiedziłem wiele przybytków mi bliskich,

szukając miejsca, by dłużej zabawić

- jedynie w kilku mogłem się odnaleźć

pośród podobnie przeżywanych zjawisk.

 

Tam, gdzie nie czuję miłej atmosfery,

jeno prywatę i wyrachowanie,

bywam też szorstkim, miast udawać przyjaźń

- i tak na zawsze pewno już zostanie ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, cóż - pozycję tą przeniesiono na śmietnik - widocznie kogoś bardzo uwierają wskazania licznika odwiedzin. Proszę zatem odszukać kolejne moje publikacje w innym miejscu. Na razie - powtarzam - na razie -  zakotwiczyłem podobny tytuł na stronie "Wiersze gotowe" pod adresem: 

- zatem, do zobaczenia!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niestety - Mateusz zablokował i tamten adres

Pozostaje mi (dopóki coś nowego nie wymyślę) publikować tutaj - na ścianach śmietnika - starając się, aby ten tytuł był zawsze widoczny.

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach




  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • polskie jest to co w sercu, proste zawsze najpiękniejsze, dzięki i odpozdrawiam.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Aha . Faktycznie, pewnie napisałam ten tekst dla samej siebie :) Nie ma tu Moniko żadnych szczególnych znawców, niektórzy tylko cierpią na znaczny przyrost ego. To amatorski portal, a poezja jest dla ludzi i nie ma większego komplementu już ten, że podoba się coś komuś, kto nikogo tu nazbyt jeszcze nie zna ani nie ma jakiejś rutyny i po prostu sobie czyta dla przyjemności.  Pozdrawiam
    • @Sylwester_Lasota Mam jeszcze jedno na ten temat przemyślątko. W czasach niewolnictwa właściciel niewolnika,nawet gdy nie miał dla niego aktualnie pracy, zapewniał mu dach nad głową i jedzenie. W dzisiejszym niewolnictwie pracy, pracodawca zwalnia pracownika i nie interesuje go czy biedak ma co jeść i gdzie mieszkać. Zdaje się, że pochwały naszej wspaniałej cywilizacji są ciut na wyrost. Pozdrawiam.
    • Wśród nocy haftowanej mozaiką kolorów, Różem,  oranżem, żółcią – rzeczna toń migocze, Mnogość w niej błyszczy dziwna ażurowych wzorów Uplecionych z fotonów  przez piekielne moce.   Bujne wieńce, korony  i girlandy iskier, Złotolite diademy – na smukłych wież głowach, Zwiewne szale, zasłony – z jedwabi świetlistych, Wokół zamkowych  murów – poświata różowa.   I katedra w  płomienno pąsowym welonie W sukni  z blasków błękitnych, rudych, żółtych tkanej W jej objęciach – zbyt liczne losy przemienione   Tchnieniem piekła w garsteczkę kości rozsypanych. Rankiem niebo w pokutną chustę obłóczone Opłacze drobnym pyłem – warkocze i dłonie.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Modern Times, to pod wieloma względami film genialny i proroczy. Myślę, że Charlie Chaplin prezentując pracę w fabryce, wyprzedził epokę o całe dziesięciolecia. A jeśli chodzi o to czy coś się zmieniło, to tak. Nawet powiedziałbym, że bardzo dużo. Specjaliści od zarządzania mają teraz takie narzędzia normowania czasu pracy, monitorowania i kontrlingu, o jakich się nawet Chaplinowi nie śniło. Niestety, wygląda na to, że człowiek w tym wszystkim schodzi na coraz dalszy plan, liczy się przedewszystkim ekonomoczna efektywność. Nawet takie dziedziny jak Bezpieczeństwo Pracy i Ergonomia służą przede wszystkim temu, żeby zabezpieczyć pracodawcę przed nieoczekiwanymi kosztami lub wyciśnąć jak najwięcej z pracowników. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...