Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

bronmus45 - oto i ja .. oraz moje kolejne teksty, czyli blogowisko


bronmus45

Rekomendowane odpowiedzi

MMXIX
Może moglibyśmy (coś) i (czegoś chcieć)
od Roku Nowego, niesionego losem,
gdyby karma tworzona przez pokoleń wiele,
była aż tak zasobna, by potrząsnąć trzosem,
jak Mikołaj swym workiem, niosąc podarunki.

Ci z nas, tutaj obecnych, co imieniem Boga
osłaniają swe niecne często zachowania,
mogą jedynie marzyć, by przejść bramę niebios
ku wiecznej szczęśliwości, tam oczekiwanej.

Nie pozwolą im na to rozliczeń rachunki,
które to ważyć będą sprawiedliwym sądem,
czyny dziś popełniane dla własnych korzyści.

Jeśli więc wierzą w Boga, ta prawda się ziści
że nie ci, co tylko pod figurą prawi -

- i że to właśnie onych Bóg pobłogosławi ...

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- karma dni dzisiejszych ...

 

Sennych oczu widziadłem przesycony wskroś cały 

- mimo brzasku poranka,

trwam strwożony wciąż jeszcze ...

 

Obraz w pamięci wryty - aż do bólu realny,

niesie przesłanie groźne,

dla mnie, Ciebie, nas wszystkich.

 

Żądzą władzy znaczone twarze osób dziś znanych,

są tu nader widoczne, pośród wrażych skojarzeń.

 

"i widziałem ich wodza - przybył - mieczem skinął ..."

 

- no a potem już mapę z Polską pod się zwinął ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- bramy piekieł -

 

Małoistność wartości kompilacji wielu mrzonek,  

wysnutych z pożądań dogodzenia swojemu ja 

w obszarze fizyczno mentalnym, 

wiedzie nas wprost ku bramom piekieł. 

Sami przed sobą udajemy prawych i sprawiedliwych 

by oszukać sumienie, gwałtem tłamszone w zarodku. 

A wszystko to staramy się owinąć kokonem słów, 

uchodzących w oczach wielu za poetycką herezję, 

niczym pisanki świąteczne wykonane z wydmuszek. 

To nie my cierpimy za miliony, a właśnie one,  

skazane na przebywanie w naszym towarzystwie ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

śnieżnym szlakiem karnawałowym

***

Styczniem dziś pobielone zeszłoroczne brudy

- pokryte warstwą śniegu w kilkudniowym trwaniu,

topnieją nazbyt szybko, by sprostać kuligom.

 

Karnawał tuż przed nami, a więc tańców sporo

- wspominam dawne czasy ...

 

... wieczorową porą,

wśród wesołych okrzyków z kilku sań pędzących

- zapachu żywicznego łuczyw rozpalonych,

głośnego rżenia koni, rozgrzanych w tym biegu,

dążyliśmy na bale w gronie swych kolegów ...

 

Ejj!!! ... tych wspomnień młodości nikt mi nie odbierze

- żal mi ich przeokropnie - powiadam to szczerze,

że wraz z nami tradycja kuligów zanika.

 

Pomocna jest w tym aura, dziś tak biedna w śniegi,

braknie koni służących do ślizgów szalonych,

no i sań też już nie ma.

 

Wspominam więc tu o nich,

by chociaż w opowieściach trwały jak najdłużej ...

 

Dziś samochód, internet, telefon w kieszeni,

dawne tradycje bledną w podobieństwie cieni,

zanikając z zachodem słonecznego blasku.

 

To słońce - nasza młodość - w śmiertelnym potrzasku ...

*

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trzej wielcy (królowie?)

~~~

Trump z Jinping`em i Putinem

mieli kaca. Więc za "klinem"

rozglądali się ochoczo.

 

Wnet więc słudzy do nich kroczą

z napojami dlań zbawczymi.

 

Wiek Donalda ma swój limit

- chłodny szampan mu przynoszą.

 

Xi zaś Baijiu ssie z rozkoszą

słomką z ryżu mu podaną.

 

A Władimir? Tym to panom

wyskoczyły z orbit oczy,

bo do niego sługa kroczy

z półliterkiem spirytusu.

 

Ten z ochotą - bez przymusu

nalał szklankę, potem drugą

- wypił obie i za sługą

się rozgląda po kolejne ...

 

... słowa padły nieuprzejme

~~~

Z tego morał też wynika, że takiego przeciwnika

lekceważyć nie należy. Bo w amoku - bądźmy szczerzy

można czynić wiele rzeczy. Nawet przy użyciu ... mieczy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BAŁWAN

~~

Już dwa dni śniegu tej zimy było

- zlepię bałwana z potrzebą miłą,

by rozweselał widok za oknem.

 

Lecz dziś od rana znów w deszczu moknę,

więc nic z pomysłu na rzeźbę w  śniegu.

 

Poszedłem spotkać swoich kolegów

- i muszę przyznać, że było warto ...

 

Po chwili bowiem z gorzałki kwartą

w swoim żołądku (pewno i głowie)

- więc piszę bzdury - słowo po słowie,

by tym sposobem zlepić bałwana

z samego siebie. I to już z rana ...

~~

Edytowane przez bronmus45 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- oto my ...

Błahostka obecnego czasu,
w drzewcu niezliczonych istnień
od samego świata początku.

Przekaźnik dalszego trwania substratu,
nanizanego na nić życia.
Jako przyszły pokarm
dla innych form ziemskiej przyrody.

Oto my, istoty ludzkie dnia dzisiejszego,
uważające się za panów świata ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

diabe%25C5%2582ek%2B%252B%2Bnapis.jpg

+

Jest niedziela, więc w kościele

każdym polskim osób wiele.

Jedni modlą się, bo wierzą,

drudzy - że tu ich "namierzą"

więc ocenią jako prawych

- chociaż przyszli dla ... zabawy.

 

Klepią więc tu coś pod nosem,

rozglądając się ukosem,

za zgrabnymi panienkami,

które tutaj też czasami

myślą o członkach Kościoła.

A nierzadko - innych - zgoła ...

 

Więc w kościele właśnie grzeszą,

lecz z tym nigdy nie pospieszą

do spowiedzi, gdzie zza kratki,

ksiądz ogląda ich pośladki,

snując sobie różne plany.

W imię Ojca ... Syna ... rany..!!!

- ale ten świat zwariowany!!!

+++

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

łup

Zaśnieżony stok zbocza w księżycowej poświacie,
na nim wilków stadko,
przemierzających przestrzeń pomiędzy lasami.

Widok to był nierzadki z okna mojej chaty,
w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku.

Beskidy "przedbieszczadzkie" urokiem natury
wciąż tkwią we mnie, w obrazach z dzieciństwem związane.

I nic je nie zastąpi już w jesieni życia,
kiedy jako te wilki śmierć węszy za łupem ...

.

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- z oddechem natury ...

 

Sypnęło śniegiem, wokół zabielało,

zmrożone zbocza skrzą w promieniach słońca

- z bliskiego lasu wyszło stadko saren.

 

Spiżarnia z trawą pod śnieżną powłoką,

a tu śniadania czas właśnie nadchodzi ...

 

Młode, co przyszły na świat gdzieś z początku lata,

nieco spłoszone brakiem zwykłego pokarmu,

rozglądają się wokół za byle przekąską ...

 

Starsi dają im przykład, grzebiąc pyszczkiem w śniegu,

by spod niego wydobyć życiodajną trawę.

 

Stoję sobie za oknem, obrazy ciekawe

same się narzucają, by w słowa zamienić,

i przenieść tak, jak umiem, w tekstu kilka wersów.

 

Przecudowne chwile, tak bliskie naturze,

z dala od zgiełku miasta i jego wyziewów

- kilka dni tu spędzonych to niezwykła gratka.

 

Żal wyjść spoza zasłony, by nie spłoszyć stadka ...

~~~

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

.

Edytowane przez bronmus45
dodano fotkę (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

familia(da)

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

+

Bóg, który ponoć jest gdzieś w siódmym niebie

- a nie na całym świecie, jak głoszą kapłani -

niejednego wiernego zbyt boleśnie zranił

gdy ten Go potrzebował w życiowej potrzebie.

.

Religia - ta czy inna - to pierwowzór mafii,

w której to "Ojciec chrzestny" rządzi swoim ludem.

I nie jest przecież tutaj żadnym wielkim cudem,

jeśli też w czymś pomoże. A wiele potrafi...

+

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Otóż tak właśnie ...

 

Kołowrotkiem codziennej szarości
naznaczone nasze życie,
tak inne od filmowych miraży.

Nie licz na to, że coś się wydarzy,
co zmieni raz na zawsze trwanie w gronie wielu,
a Ty znajdziesz się pośród rozkwitłego raju.

Podobne marzenia ciągle przepadają
w zderzeniu z realiami dzisiejszego świata.

Wziąć się zaś z nim za bary i wygrać los szczęścia,
to zbyt rzadko się zdarza, by swoimi siły
podołać przeciwnościom, bez pomocy władnych.

Staraj się zatem, by być wciąż zaradnym,
lecz zgodnie z swym sumieniem postępować drogą,
z wiarą we własne siły. Nie ufaj zbyt Bogom ...

~~~

Edytowane przez bronmus45 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- czekanie na sprawiedliwość zgodną z prawem ...

 

Trudno zachować spokój, gdy myśli szaleją,

sycone coraz mocniej publikacją zdarzeń,

wobec których rządzący zdają się być głusi.

 

Żywię jednak nadzieję, że ktoś kiedyś zmusi

obecnie "nietykalnych" do zeznania prawdy,

wobec faktów zebranych, dziś widocznych wielu.

 

Nie rozumiem jednego, co błyszczy u celu

krzewicielom fałszu dla własnego zysku.

 

Tak wiecznie trwać nie będzie, kres kiedyś nastąpi

- w to najbardziej buńczuczni nie powinni wątpić,

a wtedy ... 

 

Już dziś okratowane cele, mocno przepełnione

zapełnią się nowymi, co władzy koronę

dzierżyli przez lat kilka, kłamstwem przerdzewiałą.

 

Mam nadzieję, że kara nie będzie zbyt małą ...

~~~

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- czas wspomnień...

 

Dość często powracam swoimi myślami

w pamiętne rewiry minionej młodości.

Na jesieni życia lubię w nich zagościć,

wspomnieniem wędrując znanymi ścieżkami.

 

Dziś żal za straconym serce mocno ściska

- nie zawrócę czasu dzieciństwa swojego

wśród lasów zielonych, domu rodzinnego,

którego już nie ma. I rodu ogniska...

 

Lecz nie zakrywam łez swoich płynących,

z duszy stęsknionej, skołatanej wiekiem,

spod starych oczu potokiem gorącym.

 

Jestem - niestety - styranym człowiekiem,

do końca drogi wciąż jeszcze kroczącym.

 

Łzy spływające są dziś dla mnie lekiem ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- myśli ...

~

błądzisz tu swoim słowem za myśli powiewem

skąd i dokąd sam nie znasz owej drogi mrocznej

w której czasem przebłyśnie coś z jasnej jutrzenki

zdającej się prowadzić nadal swoją drogą


język zapisu nadążyć za nią już nie może

uwikłany tułaniem po omacku wprzódy


tworzysz więc od nowa zamglone obrazy

swoich zwidów przemyśleń być może ułudy

prowadzącej donikąd manowcami świata


twoja nić owych wahań trwać będzie bez końca

wplątana w życia prozę przez te wszystkie lata

aż sczeźnie razem z tobą zostawiając brudy ...

~~~

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- inteligencja -

Szczur szczurowi szczurem,

a człowiek człowiekiem.

I tak to ciągle płynie

od wiek wieków ściekiem,

naszych wspólnych dokonań,

na tym łez padole.

 

Cóż, pomiędzy nami

podmieniono role.

Zbrukano kulturę - naszą, 

narodową.

Wciąż żywimy nadzieję

że my ... że ab ovo

potrafimy naprawić

co zepsuli inni.

 

Lecz nie możemy dostrzec

cośmy światu winni ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- miód obłędu, czyli trująca słodycz ...

~

Kolorem różu słowa krasi,

które potokiem z gardła płyną,

dowodząc przy tym tępą miną,

że płomień zwątpień chce ugasić.

 

Jej to postawa wobec guru,

będąca sprawnym przekaźnikiem,

staje się z czasem dzikim sykiem;

plując swym jadem z Wolski murów.

 

Nie mogę zatem wciąż być ślepcem,

przechodząc obok ważnych zdarzeń;

grupa rządząca nie ukaże

nic, co by dla mnie było lepcem ...

~~~

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach




×
×
  • Dodaj nową pozycję...