Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ładnie zobrazowane, fajna ta Twoja znajoma,

aż chyba mogłabym się z nią zaprzyjaźnić :)

 

Dostojna, elegancka, ale też kapryśna, zadziorna i nieprzewidywalna,

jak na prawdziwą kobietę przystało :)

 

Fajnie Cię tu znów zobaczyć, choć piszę ten komentarz "póki jasno jeszcze",

czyli w pewnym pośpiechu, bo wkrótce pewnie na dłużej stąd zniknę,

a do Ciebie nie zajrzeć - nie, tego bym sobie nie darowała :)

 

Pozdrawiam :)

Opublikowano

Witam - od kogo jak od kogo ale od ciebie  oczekuje takich

właśnie wierszy   - śmiałych otwartych dających się lubić.

Super ta jesień taka słodka miła życzliwa.

I mam nadzieje że na dłużej zajrzałaś nie tylko na jesień.

                                                                                                               Udanego popołudnia życzę

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dlaczego nie znosisz jesieni? To cudna pora!

Mam na myśli wczesną, kolorową jesień, słoneczna i wesołą, a nie tę późną, listopadowo-grudniową, kiedy spadną wszystkie liście i nie widać kolorów, jest wiecznie ciemno i pochmurnie, a cały świat jest mokry i lepki. Tego to chyba nikt nie lubi.

Dziękuje za miłe słowa o wierszu. :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Deonix, fajnie z Tobą pogadać, bo dawno Cię nie widziałam! :)

Dlaczego stąd znikniesz? (Jeśli wolno spytać). Szkoda. Ale wrócisz, prawda?

Dziękuję za miły komentarz do wiersza i ciepłe słowa. Strasznie mi miło. :)))

Serdeczności.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

O, to bardzo się cieszę! :) Cieszę się, że wiersz Cię ujął i że "kobiece" przedstawienie jesieni - w końcu jestem kobietą i dobrze, że czasem coś uda mi się przedstawić kobieco. ;)

Serdeczności.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Waldemarze, dziękuję stokrotnie za ten miły komentarz!

Ja też mam nadzieję, że zajrzałam na dłużej. Bardzo bym chciała.

Niestety czas nie chce się mnie słuchać i ciągle rwie do przodu jak głupi. :(

Życzę pięknego, jesiennego wieczoru.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Jakoś tak zwykle na początku jesieni i wiosny mam mnóstwo pracy,

więc nie mam kiedy siedzieć na forum - niestety samą poezją żyć się nie da :)

Jak będę miała trochę wolnego, to tu zajrzę, na pewno.

Ale kiedy to będzie - nie jestem w stanie powiedzieć.

 

Mało też ostatnio piszę, a nie chcę publikować takich nieociosanych utworów.

Jak zrobię porządek w biurku,

to może nawet coś fajnego znajdę, ale od znalezienia do publikacji to jeszcze daleko :)

 

Ciepło mi się zrobiło na sercu po przeczytaniu Twojej odpowiedzi :)

 

Serdeczności :))

 

Opublikowano

od pierwszych linijek wyczuwa się dobre, lekkie i doświadczone pióro. Pełna swoboda, jakby w wyrażaniu tego, co wyrazić się chciało nie uczestniczyła żadna powstrzymująca siła. To naprawdę przyjemność czytać twoje wiersze Oxyvio. Nie mam nic do powiedzenia i to jest bardzo fajne uczucie, jak po dobrym występie :)

 

Pozdrawiam

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Gdybym miał wybierać po prostu nie urodziłbym się nigdy. No, ale gdybym jednak był zmuszony bo karma, przeznaczenie, jakiś bóg; wymyśl sobie powód; to zmieniłbym nie jedno, ale dwa wydarzenia ze swojego dzieciństwa. A już dalej poradziłbym sobie ze wszystkim. No, ale jednak się urodziłem, jednak doświadczyłem i wcale sobie nie poradziłem. Tak mi się kiedyś wydawało, że prę do przodu, że  będzie lepiej, ale życie po wielu latach kazało mi zweryfikować to "wydawanie się".  Gdyby te dwie rzeczy się nie wydarzyły, to...  Rozmyślania przerwała... cisza...  Głucha, niema i mroźniejsza niż arktyczne powietrze cisza.  Ostrożnie przesunąłem palec na spust Raka. Nie odbezpieczam, bo nigdy nie jest zabezpieczony. W tym świecie nie ma czasu na zastanawiania się i ostrzeganie kogokolwiek o intencjach; Albo ja, albo oni, albo zmutowana natura.  Nie otwieram oczu, bo noc jest tak ciemna, że nie widać nic na wyciągnięcie ręki. Staram się nie poruszyć pod plastikowym brezentem, żeby nie zaalarmować nikogo i niczego jakimś szelestem.  Leżę na prawym boku. To trochę niewygodnie, żeby pomóc sobie na czas bronią palną, ale kiedy leżę na lewym to słyszę bicie własnego serca... Taka ciekawostka.  Bardzo uważnie wsłuchuję się w ciszę. Jak to się stało, że nagle nie ma najmniejszego podmuchu wiatru?  Pieprzone zbiegi okoliczności. Nienawidzę tego bo wiem, że to początek kolejnych kłopotów. Zawsze jest tak samo, najpierw jest cisza albo w otoczeniu, albo w umyśle a później trzeba działać i to nie w rękawiczkach.  Jest!  Wyławiam delikatny szelest z głuchego mroku. To nie człowiek, ludzie są bardziej hałaśliwi, ale to wcale mnie nie uspokaja, bo na człowieka wystarczy jeden strzał z broni, ale nie na te bestie! Tak jakby wiedziały, że w smolistej ciemności nie da się celować...  Nie ruszam się. Czekam aż poczuję oddech na twarzy i ten cholerny smród...  Czekam...
    • i stale o tym zapominasz że przecież tutaj jesteś po coś "Panie to nie jest moja wina" dotykasz mnie swym ciężkim losem   pewno o Hiobie zapomniałeś swe dywagacje tocząc marne tylko przypomnę "bez Jego zgody z głowy najmniejszy włos nie spadnie"   pozdrawiam
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      odbieram jako jedną wielką metaforę rymy męskie sugerują że to może być piosenka   Pozdrawiam
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      powoli się uzależniamy aby rozjaśnić ciężki umysł jakże ciekawsze takie granie gdy niesie człeka uśmiech pusty   bez dopalaczy narkotyków seksem antrakt opanował konamy w tym diabelskim krzyku plując przekleństwem a nie słowem ... Pozdrawiam uzależnienia w twórczości - temat kolejnych rekolekcji
    • @jan_komułzykant Ojej, czy dzisiaj jest Święto Poezji? Pozamiatałabym i posprzątała jakoś, gdzieś, gdybym wiedziała, że mnie odwiedzisz. Kłaniam się czerwono - srebrnym wielkim kapeluszem :)   @Migrena, dziękuję 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...