Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Moja stara zapierdala i spogląda na mnie krzywo,
kiedy siedzę na tapczanie popijając chłodne piwo.
Nie poprosi mnie o pomoc, chociaż już nie daje rady.
Zamiast biedna ulżyć sobie, woli powód mieć do zwady

W pocie czoła zmywa kurze, pierze i prasuje spodnie.
Ta dziewczyna robi wiele by móc potem mi wypomnieć
To, że wszystko musi sama, a ja się opieprzam równo,
że mam ręce obie lewe i zarabiam całe gówno,

że mam siostrę ladacznicę, a mamusia to wywłoka.
Każdy orgazm udawała i już wcale mnie nie kocha.
Jeszcze teraz nic nie mówi, choć ciśnienie w niej narasta.
Ja dopijam śmiało „Lecha” i otwieram sobie „Piasta”.

W pełni już wyluzowany, proszę grzecznie swą kobietę:
„Zosiu, moje ty kochanie, proszę podaj mi gazetę”.
Ona sama nic nie powie, ja sam z siebie nie zapytam.
Skoro żonie służy zdrowie niech zapierdziela kobita.

W końcu już nie wytrzymała i posłała mi wiązankę.
Ja – nie pozostałem dłużny – o podłogę stłukłem szklankę.
Trudno jednoznacznie stwierdzić, czyja w tej materii racja.
Często w konfliktach rodzinnych winna jest komunikacja.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Witaj - piękny wiersz  - pachnie jesienią  -                                                                                    Pzdr.serdecznie.
    • @Nata_Kruk   to nie depresja  ani samotność    to miękki czarny aksamit nocy   kojący absolutną ciszą    -> to pewien stan należący do tej samej "rodziny" jak depresja czy samotność (ciemność), ale inny, możemy domniemywać jaki (jak kawałek jakiegoś materiału)       to nie depresja  ani samotność    to miękki aksamit nocy   kojący absolutną ciszą    -> tu niespodzianki nie ma, jest noc
    • IA jest jak  milutkie zwierzątko. Lubi być głaskane, jak się łasi, po tłustym brzuszku, po miękkim futerku, z światłowodowej sierści.   Nigdy nie ugryzie,  gdy aportuje za to poliże po gębie.   A każdy ją ma.   I też każdy lubi chodzić, na złotej smyczy  w brokatowej obroży. Tresowany.  
    • Zegar     Czeka na cofnięcie wskazówek, żal  czasem, że tylko w takim da się to zrobić. Wiosna rzuciała godziną przed siebie,  jesień z pokorą ją odda - ale w parku,  rok za rokiem - cztery pory Vivaldiego.   Wirują zbłąkane liście, rdza zaognia pustkę,  jedynie ławki czekają na dotyk człowieka. Przechadzka z parasolem to jednak coś miłego. Kiedy ziemia zaciąga się mgłami, po pniach  skaczą wiewiórki szukając szczęścia na zimę.   W pamięci szkicuję obrazy, będą na jutro. Na wzniesieniu prastare olbrzymy zrzucają  nasiona - pękają iglaste kulki - turlają się  kasztany - kasztanowe, jak niegdyś moje włosy. Dzisiaj, przewrotny czas ochoczo je popieli.      wrzesień, 2025    
    • @Annna2... @piąteprzezdziesiąte... :) dziękuję Wam Kobietki i.. niech tak będzie. @Starzec... miło to czytać... :) dziękuję.    

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        i niechby został, na każdym suple, a myśleć trzeba, po to mam głowę... ;) czasami tylko złoszczę się w myślach, bo stołki w górze, cały czas modne.     Pozdrawiam Was.       Jacku... bardzo, bardzo dziękuję.... :)  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...