Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

(...) gdy minie Ta chwila


Rekomendowane odpowiedzi

 

Skoro to warsztat, to być może pozwalam sobie za dużo,

ale tak już mam,

i tak sobie czytam:

 

To uczucie może z boku  

sączyć się kroplami

ale problemów nie rozwiąże

choćbyśmy byli razem

przeciwko całemu światu  

 

bo każde z nas znów

spotka się z samym sobą

gdy minie

chwila czaru. 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@egzegeta, @Deonix_, @WarszawiAnka, @Mimoza2, @Joachim Burbank - dziękuję za obecność i uwagi.

Przyzwyczajona do rymowanek - tym razem mam opór czy to wiersz w ogóle. To tekst na granicy, może być i zdanie. Zostawiam w układzie wersów @Jemall (dzięki), dobrego dnia wszystkim, bb

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Cześć Betko. Smutne. Słowo "sączyć" jakoś przeraża. Może ja mam taki czas, że obawiam się wielu rzeczy, że sprawy widzę nierozwiązalne. Nie wiem. Mam nadzieję, ze minie. 

 

To jakby przepowiednia? Dziękuję Ci za ten wiersz. Justyna. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Podoba mi się Beto ta przerzutka. Myślę o staniu razem, za ręce, gdy 'każdy się spotka ze sobą', a tu jednak - 'ze sobą samym':) Dlatego też wybacz Egzegeto, ale wolę formę Bety, m.in. dla tej przerzutni. 

Nie jestem pewna co się sączy z boku. Mówi się, że żółć, pomyślałam też o ranie Jezusa;) A w dalszej części widzę  obraz samotności, może innej niż z wiersza - ale jaka by nie była, nawet gdy w życiu mamy gromadę ludzi wokół to i tak w pewnych momentach zostajemy sami ze sobą. pozdro!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Aa, hehe a ja dosłownie i anatomicznie szukałam rany;) 

Gmeram dalej, bo jak się czasem uczepię to chciałabym wiedzieć;) tak myślę co to za uczucie sączące, być może nienazwane, ale wychodzi mi, że może to być także uczucie pozytywne. Choć 'sączyć' raczej kojarzy się negatywnie - z jadem, nienawiścią. Ale

ma to być jakaś siła, która pozornie mogłaby rozwiązać jakiś problem, wspólnie, przeciw złu, zakładam. Stać razem za ręce - niesie pozytywny ładunek- jedność, wspólnota - choć taka grupa może też walczyć w nie do końca słusznej sprawie.

Czy chodzi o poczucie jedności? Czy jednak negatywne - nienawiść, złość, czy choćby oburzenie? czy w ogóle nic z moich domysłów...

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Lu ciekawa i Lu miła, 

„sączyć” się ma więź pozytywna, budowanie relacji i bliskości. Ludzie się zakochują często na zasadzie kompensacji swoich braków.

Tekst jest o tym, że warto najpierw „ogarnąć” swoje dziury by się związać z drugim, i że po okresie zakochania, chemii i hormonów przychodzi etap gdy „król jest nagi”. 

 

W moim życiu brakuje doświadczeń, że w kupie siła, wiec potwierdzić nie mogę ale wskazują na to dokonania ludzkości ;D

To też kwestia przynależności (duchowej) bądź nie. Za obszerny temat do kilku słów na orgu. :)

 

Ciepło Was ściskam w dniu jesiennym. bb

Edytowane przez beta_b (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tudzież ciekawska;) dziękuję więc za wydanie się z autorskiej myśli wiersza. To muszę przyznać, że zupełnie inaczej czytałam. Ale teraz jeszcze wracając do wersji egzegety, to widzę, że jego odczyt był trafny. Ja widziałam większy tłum, więcej rąk:) i nie chodzi o bigamię:) Myślałam o wspólności, zupełnie nie o związku. Pozdrawiam - zupowo-dyniowo;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...