Mimoza2
Użytkownicy-
Postów
8 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Mimoza2
-
Też mi się podoba :)
-
Dla zamierzchłych i dla przyszłych, Platonicznych i przeciwnie, Małych, dużych, Głupich, mądrych, Gorejących i spokojnych, I dla tych nieuniknionych.
-
(...) gdy minie Ta chwila
Mimoza2 odpowiedział(a) na beta_b utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Beta, ja bym nic nie zmieniała a to u mnie rzadkość ;) Pozdrawiam -
Ciemny charakter
Mimoza2 odpowiedział(a) na Mateusz Topolewski utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Bardzo mi się podoba :) Zwłaszcza : W domu swym sercem deklinuj Tylko momentami odnoszę wrażenie, że rytm jest nieco zaburzony..i nie rozumiem 2 zwrotki. 1 i 3 za to bardzo ładne. -
Ile obrażeń trzeba znieść <od nowej na burcie>
Mimoza2 odpowiedział(a) na Mimoza2 utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Hm.. Masz rację. Pomyśle o tym.dzięki :) -
Ch**owe gofry na ch**owym dworcu w równie ch**owym mieście. Coś tam było o wojnie, coś o niedoli, ze zgryzoty dławi się we śnie. Wielki kraj, kraj dla krajanów, kraj jawi się w brudzie. Brudzie na ścianach i na chodnikach, brudzie w ludzkiej ułudzie. Wciąż im w sercach się żarzy sprzed stuleci żywy ogień, z czasów dumy, nadziei i wiary w każdy nowy dzień. I cóż, że niby już wstaje, że z kolan podnosi się ociężale. Jeszcze go kopnę, jeszcze wyrzucę mu wszystkie swe żale. Za ten wstyd, który spala mnie na każdym kolejnym kroku, I za sentyment, który ogarnia wśród bratnich serc tłoku.
-
Ile obrażeń trzeba znieść <od nowej na burcie>
Mimoza2 odpowiedział(a) na Mimoza2 utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
merci Tak naprawdę wydaje mi się, że to już cały wiersz, skończony. Myślałam o jakimś pozytywnym zakończeniu ale.. Chyba nie tym razem. Co Sądzisz? :) -
Ile obrażeń trzeba znieść <od nowej na burcie>
Mimoza2 opublikował(a) utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Ile obrażeń trzeba znieść, By w końcu zwyciężyła duma. A przecież wypita z mlekiem matki Miała stworzyć mur nie do przebicia. Ile razy naiwnym może być Człowiek nienaiwny zupełnie Zanim dostrzeże czarną otchłań W której toną już jego nogi i ręce. Ile razy wyszeptają usta, Że ciężko jest zasnąć w nocy Zanim padną na pożegnanie słowa O wpędzającej w obłęd miłości.