Gaźnik Opublikowano 14 Września 2018 Zgłoś Opublikowano 14 Września 2018 (edytowane) Niczym zapałka jest miłość kiedy się ją rozpaliło należy ją wykorzystać Chociaż z pewnością jest miłą to tylko ulotną chwilą mogącą zostawić zgliszcza W południe odpalasz palnik z pomocą jednej zapałki i zwyczajnie robisz obiad Płomień przez sekundę tańczył po tej sekundzie ten żar znikł z zapałki pozostał odpad Taka życia jest przywara zamiast długo się wypalać lepiej wszystko posiąść w moment Dziś zapałka się przydała jutro nową się wystaram rozświetlić życiową drogę Edytowane 16 Sierpnia 2019 przez Gaźnik (wyświetl historię edycji) 3
Deonix_ Opublikowano 15 Września 2018 Zgłoś Opublikowano 15 Września 2018 Bardzo interesujące i ciekawie zobrazowane przemyślenia :) Spodobało się, mimo że za wierszami rozprawkowo-filozoficznymi nie przepadam. Pozdrawiam ;)
Maria_M Opublikowano 15 Września 2018 Zgłoś Opublikowano 15 Września 2018 Ładnie opowiadasz :) A ja lubię taki sposób narracji podszyty doświadczeniami źyciowymi albo obserwacją świata i zachowań ludzi. Pozdrawiam
Iwa-Iwa Opublikowano 15 Września 2018 Zgłoś Opublikowano 15 Września 2018 Zaciekawił mnie tytuł, i nie żałuję że wpadłam do Ciebie, ciekawie napisane podoba się pozdrawiam !!!!!!!!!!!!!!!!!
Waldemar_Talar_Talar Opublikowano 15 Września 2018 Zgłoś Opublikowano 15 Września 2018 Witaj - ja tez jestem na tak. Pozd.
Gaźnik Opublikowano 15 Września 2018 Autor Zgłoś Opublikowano 15 Września 2018 Szczerzę mówiąc to stary tekst, którego na trzeźwo nigdy bym tu nie opublikował. Ale dziękuje za komentarze.
Waldemar_Talar_Talar Opublikowano 15 Września 2018 Zgłoś Opublikowano 15 Września 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Witaj ponownie - co znaczy na trzeźwo - taki młody a już pije - dziwne to co napisałeś aż za dziwne.
Gaźnik Opublikowano 15 Września 2018 Autor Zgłoś Opublikowano 15 Września 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Witam Pana Waldemara. W maju skończyłem 28 lat, mama już nie krzyczy kiedy napiję się alkoholu z kolegami. Żeby nie było, nie chcę promować pijaństwa, bo uważam, że w naszym pięknym kraju nadużywa się alkoholu. Już trochę doszedłem do siebie więc mogę napisać więcej niż wcześniej. Przeszedłem tu z innego serwisu, który padł pod naporem ataku trolli internetowych. Widzę, że poezja.org jest raczej odporna na tego typu akcję. Piszę sobie proste rymowanki od szkoły podstawowej, ale mam niską samoocenę więc wszystko ląduje w śmietniku lub szufladzie. Kiedy pojawiłem się na poprzedniej stronie gdzie zacząłem publikować zaskoczył mnie niski poziom publikowanych wierszy więc postanowiłem się ujawnić. Tutaj było odwrotnie. Gdy zacząłem czytać wasze pracę znowu poczułem się totalnym beztalenciem. Jednak cieszę się, że wczorajsze procenty dodały mi animuszu, bo pozytywne opinie obiektywnych ludzi dodają mi energii. Pozdrawiam wszystkich
Gość Opublikowano 15 Września 2018 Zgłoś Opublikowano 15 Września 2018 (edytowane) Zgrabnie napisany i ładnie, rytmicznie brzmiący wiersz :) Mam jednak potrzebę wypowiedzenia się do jego przesłania: jeśli pomyślę dalej i głębiej niż to, o czym piszesz, to rozpoznaję, że światło życia i miłości nie składa się tylko z kolejno wypalanych zapałek, że każda z nich to jakby początek światła, mały płomyk, który trzeba przenieść na wartości trwalsze, się dłużej lub nawet nieskończenie palące... Od zapałki "odpala się", to jest jej sens i przeznaczenie. Nie budujmy życia z zapałek. :) Pozdrawiam :) . Edytowane 15 Września 2018 przez Gość (wyświetl historię edycji)
Gaźnik Opublikowano 15 Września 2018 Autor Zgłoś Opublikowano 15 Września 2018 Dziękuje Pani za komentarz. Jeśli chodzi o przesłanie to nawet w trakcie pisania Zapałki nie zgadzałem się z nim. Moim marzeniem jest rozpalenie ogniska rodzinnego. Może kiedyś siądę z żoną przy kominku by planować przyszłość swoich dzieci. Nie radzę sobie z kobietami, ale iskierka nadziei wciąż tli się w moim sercu :)
WarszawiAnka Opublikowano 16 Września 2018 Zgłoś Opublikowano 16 Września 2018 Wiersz bardzo mi się podoba od strony technicznej - ma dość nietypowy układ rymów, a ja to lubię... :) Mam tylko jedno zastrzeżenie: w ostatniej zwrotce użyłabym "postaram" zamiast "wystaram". Co do wymowy wiersza zgadzam się z Duszką; czytając go zaczęłam odczuwać lekki niepokój - nie wiedziałam w jakim kierunku podmiot liryczny prowadzi czytelnika. Wprawdzie wyjaśnienie pojawiło się w komentarzu, ale wciąż czuję się lekko zdezorientowana.... Miłość jak zapałka to nie miłość - to zauroczenie, fascynacja, pociąg, namiętność... Trzeba uważać...! Pozdrawiam
WarszawiAnka Opublikowano 16 Września 2018 Zgłoś Opublikowano 16 Września 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Myślałam, że "na trzeźwo" odnosiło się do stanu emocjonalnego... A na poprawę nastroju (w tym i samooceny) polecam Milkę Oreo - i nie jest to kryptoreklama... :)
iwonaroma Opublikowano 16 Września 2018 Zgłoś Opublikowano 16 Września 2018 Nisko - wysoko... ;) najlepiej znaleźć złoty środek (własny! :)) - to odnośnie poziomów wszelakich. Podoba się Twoja szczerość i autentyczność, to wg mnie niezmiernie ważne w twórczości. Co do analizy wiersza podpisuję się w 100% pod tym, co napisała duszka :) Pozdrawiam
Annie Opublikowano 17 Września 2018 Zgłoś Opublikowano 17 Września 2018 Podoba mi się pomysł z symboliką zapałek. Skojarzyło mi się z tym Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Pozdr.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się