Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Resuscytacja II


Rekomendowane odpowiedzi

Lekki jak puch

szukał promieni słońca

jakiegoś światła po drugiej stronie

z nadzieją

że jeszcze coś się zmieni

 

głowa zmęczona życiem

szukała cienia

ciało uwięzione z sercem

co wystaje jak z pustej kieszeni

kiedy nadejdzie czas zmartwychwstania

 

spadał w otchłań piekieł

na samo dno wulkanu

bezlitosny czas

wciąż jeszcze mózg pogania

potem bierze wszystko

 

i nic w zamian nie daje

to miał być ostatni dzień

za zamkniętymi oczami mrok

silne światło razi

coraz mniej widzący  wzrok

 

śnił obce obrazy i koszmary

czy wszystko powróci

nadzieja do wiary

a obie do miłości

 

jeden przypadek na sto

jeszcze silniejsze światło

jak z tego świata

odradzał się niespokojny duch

 

oddech miarowy

ciśnienie rośnie

mamy go

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawie przedstawiony proces przywracania do "porządku ziemskiego".

Najpewniej trafną ocenę poetyckiej wizji tego procesu, wystawiłaby postać zawrócona z drogi.

Na szczęście, a może nieszczęście, kilka razy warowałem przy ukochanej osobie, która mogła mieć

- opisane w wierszu - widzenia.

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

tylko dodać

- znów na tym padole.

 

Często pozwalam sobie na krytykę dosłownych tytułów,

które przed czytaniem wersów mówią za wiersz,

ale tutaj nic nie powiem, gdyż łacińskie pochodzenie tego słowa,

już jest pewnym kamuflażem dla osób spoza branży białokitlowej.:)

 

 

 

Edytowane przez egzegeta (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @aff Cześć! Nie wiem, czy to przeczytasz, bo nie łapię się jeszcze w tym portalu. Ja pisałem przez ponad 3 lata w "piszę wiersze" aż go niejako z dnia na dzień usunięto. Mój styl pisania do samego końca był taki, jak powyższy tekst. Czasami napisałem też coś łatwiejszego, ale rzadko. Jak się tu odnajdę to może mnie polubisz, albowiem czytam prace innych dokładnie, aby znaleźć w nich głębię serca. Dziękuję za komentarz oraz (chyba) za coś w rodzaju za niego oceny, ale jeszcze nie jestem pewien. Ten portal jest nieco skomplikowany. Romek
    • @MIROSŁAW C. Ale z drugiej strony to może być tylko wrażenie...
    • @_M_arianna_ Z jajem. Znam komunistyczne uszy. Lekko...  
    • @Łukasz Jasiński Pan ma jakąś głęboką potrzebę kontrowersji, diabolizmu, jakiegoś artystycznego i odważnego wyrażania się. Dodatkowo jest pan dużym prowokantem, naprawdę sporym i w gruncie rzeczy przyznaję panu rację, gdyż emanuje pan artystycznym podejściem do sprawy. Innymi słowy jest pan właściwą osobą na właściwym miejscu. Tekst nieco słabszy od kilku innych, ale ok. Mocny, brudny i kontrowersyjny...
    • trwanie/kostnienie noce dotkliwe w mięsie kratery nie chcą się goić są rozdrapane pieką lecz skóra jeszcze się trzyma   gdzie tam przedzimie   wciąż jeszcze ciepło psuje oniryzm wiejskich neonów mgła sobie broczy sobie krzywduję byle do jutra zanim szaruga zacznie się przykrzyć
×
×
  • Dodaj nową pozycję...