Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

niepokojące Uczucie


Rekomendowane odpowiedzi

niepokojące Uczucie


jakby Mój Wszechświat
świat
był tylko makietą
Trawa jest Prawdziwa
to zwykła wykładzina
położona by uspokoić Naturalne Pragnienia
Niebo i absolut Nie Kłócą
nie Kłóci
wydaje Się
Z Bezkresem
jednak jedynie przytłaczającym sufitem Widzę
Które to
Niebo
ktoś dla zabawy maluje
Raz W Gwiazdy
raz w chmury
i czasem w błyskawice
Poczucie
odczuwanie zamknięcia
I nie jest
Jest Ono Dobre, prawdziwe
nie Czuję Się Bezpiecznie
wolna
Zawsze więziona
najgorszym są Świadomość, refleksja i uzmysłowienie, że
Że Świat  Zawsze Był
nie ma nic poza makietą
Tylko Mój zatrwożony Umysł
instynkt samozachowawczy umiejscowił go
świat
w tym zaklętym miejscu
Zgubił Środek
bez Wyrazu, sensu
Bez Czasu I Przestrzeni
Nędzna podróbka
Kopia tego
Tego
Co
co zwie się
Nazywają Życiem
bytem, istnieniem
zamiast
Obok
Ludzi
Z realnych ludzi pionki z podłożonymi
Prawdziwymi Głosami
uśmiechami
plansza mająca
Mająca Plansza
Obrazować
Bo „Plansza” zawsze Jest Wyobrażeniem Czegoś Większego
Lecz Jako zwykła Figurka Na Niej Umieszczona
niepewna
Jestem W Stanie Dostrzec to
To Na Co
co Moja Rzeczywistość pozuje
Zwraca uwagę
I nie Wiem
chcę
boję się
czy Prawda Jest
wydaje się jeszcze gorsza
a Moja
Istota
Różne Istnienia
wytwarzając kraty oddzielające mnie od niej kłamią
Ratują Mnie Czynniki
czy Prawda
Jest Lepsza
Żyjąc w klatce odbieram
Oddaje
Sobie Wszystko
to co mogłoby
Może
Do Mnie Przynależeć
Wszystko
być moje
Jednocześnie odbierając
Dając
każdemu Innym Przynależność Mojej Osoby, mnie
oraz Ile
ile  tchnienia
Tchnień Ile
osób mijających mnie
żyje we własnych makietach
A ile miało w sobie dość odwagi by spojrzeć wprost na świat
Nie przez skrzyżowane palce chowając się za ścianą swoich myśli
uciekając
Biegnąc Pod Prąd
Lecz odwrotnie
odważnie stojąc w nim jako takim narażając się na wszystko
Co, które
w nim istnieje
Roztapia Się
też
Teraz pragnę wyjść
Mam
Ważne pytanie
Rozważanie
czy żeby zacząć naprawdę istnieć muszę się zmienić
Czy Żeby Się Zmienić Muszę Zacząć Istnieć Naprawdę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam - pierwszy raz cię widzę - więc witam i życzę udanych tu chwil.

A wiersz jak już  powiedziano bardzo źle się czyta gubi się sens który tonie...

No ale to pierwszy więc myślę że skorzystasz z podpowiedzi i będzie przy następnym lepiej.

                                                                                                                                                                                   Pozd.

                                                                                                                                               

 

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Podpowiedź - to trzy wiersze w jednym :) myślałam, że to się rzuci w oczy. Dziękuję za komentarz. Ps. uwielbiam zabawę dysonansem, "komputerowy" wydźwięk był zamierzony. Ale rozumiem, że nie wszystkim się to podoba. Doceniam opinię i pozdrawiam.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Przeczytaj najpierw same wielkie, później same małe - jak ta kawa, 3 w 1 ;). Jeden zdeharmonizowany, jednak taki miałam zamiar. Dziękuję za komentarz, nigdy nie obrażam się za krytykę, łaknę jej. Pozdrawiam z wdzięcznością.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tak, jednak podmiot liryczny jest dotknięty depresyjnym odrealnieniem, stąd te myśli ;). Ale w 100% zgadzam się z Twoim komentarzem. Dla każdego wiersz jest o czymś innym, dla Ciebie bardziej o istnieniu jako takim, dla mnie bardziej o człowieku w tym istnieniu zagubionym. Pozdrawiam i dziękuję za opinię.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

No właśnie, dawno przed Twoim wierszem miałam okazję w życiu nad podobną kwestą się zastanawiać, rozmyślać. Doszłam do wniosku, że nawet w zagubieniu ( bez względu z jakiej przyczyny) Istnienie - to realna rzeczywistość. Można ją podzielić na życie pełną piersią lub wegetację. Jeżeli chodzi o osobę chorą o podłożu psychicznym, to zupełnie inny wymiar świadomości istnienia. Psychicznie odrealniony, ale tylko w jej (osoby) spostrzeganiu. 

Hej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...