Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Dzisiaj, gdy wstałam słońce zniknęło,

za oknem ciemno, w pokoju ciasno

patrzę na ścianę, a na niej zegar

bim- bam ogłosił, pięć po dwunastej.

 

Zapalam lampę, co w kącie stoi,

światło się jarzy, a noc dojrzewa,

za kilka godzin, gdy przyjdzie ranek,

będę z własnymi myślami drzemać.

 

Biorę do ręki ołówek, notes,

łyk zimnej wody, bo kawy nie chcę,

szóstką, dwunastką, rytmem popłynę,

daj Panie Boże, jakiś wiersz sklecę,

 

18.07.2018r.

 

Edytowane przez MaksMara (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Fajna, autobiograficzno-autoironiczna notatka z życia poetki,

jak mniemam. Ach to natchnienie, spać nie daje po nocach :))

Też podjęłam kiedyś podobny temat w wierszu:

 

Radosna twórczość

 

Chciałabym czasem optymistyczne

wiersze napisać, opublikować.

Bo także nieraz bywam szczęśliwa.

I nawet słońca widzę po nocach.

 

Więc w błysku weny

leję na papier

przepiękne myśli - synonim cudu,

lecz krzywe wersy

dają po oczach,

więc stwierdzam gorzko : Gdzie?

Z czym do ludu?

 

I paru innych jeszcze pewnie :)))

 

Pozdrawiam Cię :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Miałam kilka bezsennych nocy, ale to tylko epizody, zazwyczaj sen mam głęboki, piszę wieczorem przed snem, rano przy kawie (około 6:00) i myślę rymami podczas jazdy samochodem, niekiedy się zatrzymuję, zapisuje, żeby nie zapomnieć. 

A tak ogólnie, to jestem bardzo zabiegana.

Serdeczności :))

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Och dziękuję,

widzisz, kiedyś to jeszcze czasem skromniejsza bywałam :)))))

Też zabiegana jestem. I różnie mnie bierze,

bardzo często w środku nocy, wczesnym rankiem, w drodze do pracy/domu (na szczęście piechotą lub tramwajem - zatrzymywać się raczej nie muszę), albo wieczorem w kąpieli - wtedy to palcem po pianie piszę :)

 

Serdeczności :))))))

Opublikowano (edytowane)

MaksMaro... daj Panie Boże jakiś wiersz sklecę... no i udało się. To znaczy, piszesz coś nowego, gdy nie możesz zasnąć.?  Pewnie nie Ty jedna, choć na mnie to tak nie działa.
"patrzę na ścianę na ścianie zegar".. a na niej zegar.. 'wyleci'... ;)  jedna ściana.
"A teraz biorę".. biorę do ręki  itd.  Proponuję tylko, wiersz Twój.
Pozdrawiam.

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To tylko moja fantazja, po nocach nie piszę, śpię. Jestem śpiochem.

patrzę na ścianę, na ścianie zegar - specjalnie tak zrobiłam, żeby było ciut śmiesznie, absurdalnie, ale może masz i rację.

Zaraz pomyślę. Dziękuję :)

Opublikowano

A u mnie tak to kiedyś wyglądało :)

 

Przyszła do mnie w środku nocy

I wsunęła się pod kocyk.

Teraz mogę już być pewien,

Że do rana spał nie będę.

 

A zmęczony taki byłem,

W sennej marze już coś śniłem,

Lecz gdy tylko przyszła ona,

Prysnął sen i mara kona.

 

Raz na plecach, raz na brzuchu,

Na podusze, pod poduchą,

Potem znowu z boku na bok,

Z nogą w górze, z głową na dół.

 

Ona ciągle nie ma dosyć,

W moim łóżku się panoszy

I pogrywa sobie ze mną.

Jaka podła ta bezsenność!

 

Wstaję, chodzę, siedzę, leżę.

Nie napiszę, co mnie bierze...

Pewnie rano mnie opuści,

Kiedy zacznie... dzwonić budzik.

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Po co mi zapalniczka? Po co mi zapalniczka z Paphos? Nie palę na co dzień - Słaby podarunek. Lecz płomyk czasmi się przydaje. Postawię ją na półce na widoku. Kiedy akurat potrzebuję iskry, nie mam jej przy sobie. Wtedy sobie o niej przypomniam. Wracam do domu i patrzę na nią. Wiem że gdy znowu będę jej potrzebował, nie będzie jej ze mną. Koło się zatacza. Zapominam o niej, lecz ciągle sobie mam ją w głowie. I osobę od której ją dostałem. Może to nie taki zły podarunek. Chyba o to chodzi w pamiątkach.
    • Czytając wielu z portalowych Poetów/Poetek zauważam, że próbuje się tutaj miłości dopisać właściwości z definicji jej sprzeczne. Przykre to... Miłość to nie poboczne i ciemne strony i aspekty, tudzież perspektywy związku, czy innych relacji międzyludzkich.   nie twierdzę, że ich nie ma, jest ich od cholery, ale...   Miłość to akceptacja, szacunek, troska, zaufanie itd. Piękno w czystej postaci.    Zabawa w tłumaczenie swoich rozczarowań, żądzy, czy egoizmu, chęci bycia ponad, a w jej imię to nic innego jak tworzenie karykatury, obrazy istoty miłości  - gdy się jej nie rozumie.   Wiersz jest fantastyczny, dobrze oddaje istotę Gry w miłość. Ale GRY. W dodatku widzę tu zabawę człowiekiem. Bardzo dobrze napisane.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Cóż, wierzę że każdy ostatecznie przyciąga to, czego pragnie. :)           
    • @Annna2 dla mnie jesien to czas starości, zima - śmierć/obumieranie. Wiosna wiadomo - życie. Widzę wiosnę jako zmartwychwastanie lub tu w doczesności- młodość. Lato to ten stan przed i po...    Uściski,  dziękuję za Twoją obecność pod wierszem

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @lena2_ dziękuję Lenko @Alicja_Wysocka

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Bardzo podoba mi sie to sformułowanie.  Dziękuję, że jesteś tutaj
    • @yfgfd123 Choć rację przyznać trzeba Twojej nucie, Że pustosłowia w sztuce nie brak wcale To rym i rytm jest nieraz jak obuwie, Co zgrabnie kryje stopę lecz w sandale. Bo forma gładka, kunsztownie ubrana Też bywa maską, co zakrywa pustkę. Odwagą - ta myśl niewypowiedziana, Odwagą - prawda, co w serca uderza.
    • @Marek.zak1Dziękuję za opinię! :))) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...