Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

miesiąc przed śmiercią

jak się uda  to  prędzej

odkurzę swoje życie

 

posegreguję  dobro zło

które  nieświadomie

ale jednak czyniłem

 

poukładam je  na regale

by inni się dowiedzieli

kim naprawdę byłem

 

czego się nie wstydzę

bo też byłem jak inni

zwykłym człowiekiem

 

którego życie nie tylko

głaskało - lecz również 

kopem wyróżniało

 

jeden tylko w tym szkopuł 

czy ktoś lub coś mnie

uprzedzi że za miesiąc

 

moja droga się skończy

bym zdążył poukładać

by nie wrzucono mnie

do śmietnika

 

 

 

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

O ile wiersz zgrabny, płynie - to co do przesłania - mam inne zdanie.


Uporządkowanie życia (również przed śmiercią) daje spokój. Nie mam tej jakości - by po sobie ślad zostawić. Jeśli zostanie - ok, ale bez ciśnienia. A czy trafię do śmietnika po śmierci i pamięć o mnie? - to tym bardziej nieistotne.
Ważne, że mam spokój ducha i zgodę ze sobą; a co na to inni - to już nie mój problem.
Ale, rozumiem, mogą być różne punkty widzenia. 

bb

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam -  masz do tego prawo - ciekawe to co napisałaś o tej śmierci i pamięci.

Za to że czytałaś wielkie dziękuje podpisane uśmiechem.

                                                                                                              Udanego popołudnia ci życzę

Opublikowano

Rozumiem przesłanie i te smutne przemyślenia ale... czy należy się tak przejmować?

I tak staniemy przed... każdy wg swojej wiary, jakimś sądem, który nas rozliczy z całego życia. A inni? inni mogą tylko patrzeć z ziemskiego wymiaru, który nie zawsze jest na tyle szeroki, żeby objąć wszystko.

Pozdr:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witaj Cezary - miło że zajrzałeś -  ano tak pewności nie ujrzymy.

                                                                                                                                         Pozd.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witaj Annie -  zależy jak na to spojrzymy - przecież nie wiemy jak nas osądzą co jest ciekawe -  dziękuje 

że byłaś i  czytałaś  ten nie łatwy wiersz.

                                                                                           Radości z wieczoru życzę

Opublikowano

Bardzo ciekawie ostatnio piszesz,

ten wiersz także jest interesujący.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Bardzo mi przypadła ta metafora.

 

A tu mam mieszane uczucia.

Z jednej strony doceniam  i imponuje mi szczerość Peela, jego "ludzkość", przyznanie się do wad, humanizm.

Ale też osobiście nie chciałabym, żeby po śmierci ludzie wiedzieli o mnie wszystko.

Nie jestem ekshibicjonistką i cenię sobie swoją prywatność,

więc wolałabym część swoich sekretów zabrać do grobu.

Co nie jest równoznaczne z tym, że chciałabym cokolwiek udawać i być nie sobą.

No, ale to tylko mój punkt widzenia w tej kwestii.

 

A z tą rozpaczliwą puentą się identyfikuję, nie jest mi wszystko jedno,

co po sobie zostawię, chcę być nieśmiertelna zostawiając po sobie wartościowe pamiątki.

Nie byle jakie. Jeśli nie miałabym nic porządnego światu do zaoferowania, to wolałabym zniknąć.

Ale tylko wtedy.

 

Pozdrawiam, Waldemarze,

pewnie jeszcze do wiersza powrócę,

bo istotne sprawy porusza.

 

P.S.

Jeszcze jeden, mały drobiazg:

 

"posegreguję", "ę" zabrakło.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam serdecznie - owy ogonek już jest - cieszy mnie że ogólnie się podoba myśl wiersza - a za tak obszerny i szczery komentarz wielkie słowo dziękuje ozdobione uśmiechem  przesyłam.

Zdaje sobie sprawę że takie tematy są trudne no ale wypada o nich pomyśleć mimo wszystko...nie chować głowy w piasek.

Jeszcze raz dziękuje.

                                                                                                            Ciepełka życzę i  sukcesu

Opublikowano (edytowane)

To, czy ludzie wrzucą nas po śmierci "do śmieci", w dużej mierze zależy od nas samych. Ideałów nie ma i każdy z nas ma pewnie za pazuchą jakieś czyny, których potem bardzo żałował i jeżeli żałował, to już dobrze... 
Segregacji można dokonać, to może dać pewne wyciszenie, ale najważniejszą chyba rzeczą będzie - może być  pewne 'duchowe' oczyszczenie siebie samego z jakichś zależałych spraw, wobec innych  także. 

Sposobów jest kilka, wystarczy w nie wejść...  Sama muszę popróbować... ;)

Pozdrawiam.
 

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam ukłonem i uśmiechem -  duże dziękuje za szczery komentarz - cieszy mnie to bardzo.

                                                                                                                                                                                Udanego i ciepłego dnia życzę

      

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...