Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Co się stanie z moimi marzeniami


Rekomendowane odpowiedzi

gdy odejdę co się stanie

z moimi marzeniami

czy przepadną jak kamień

w głębokiej wodzie

 

czy gdy odejdę to ktoś

namaluje moje sny

w których jak w bajce

nie ma miejsca na łzy

 

a może ja nie odejdę

będę wciąż marzył

kolorowo śnił  -  bo

śmierć się mnie boi

 

zwłaszcza mych marzeń

i snów bo w nich nie ma

miejsca dla tych którzy

czynią  samo zło

 

 

 

 

 

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Refleksyjny, nostalgiczny wiersz.

Chyba każdy z nas miał w swoim życiu moment,

w którym marzył o nieśmiertelności i zadawał sobie pytania podobne do tych,

jakie padają w wierszu. Mnie też to ciągle zastanawia. Też czasem odzywa się we mnie idealistyczny pierwiastek.

 

Człowiek całe życie łudzi się,

że kiedyś będzie szczęśliwy i zostawi coś po sobie,

a umiera nie osiągnąwszy tego.

 

Jedynie:

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

"same" zmieniłabym na "samo";

 

Ale to taki drobiazg. I tak wiersz jest dobrze napisany.

 

Pozdrawiam serdecznie.

 

D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam serdecznie - miło że zajrzałaś - tak to jest  w życiu raz wesoło raz smutno.

                                                                                                                                                             Udanego wieczoru zyczę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam -  twoja racja z tym - samo - już poprawiłem - dziękuje bardzo za kolejne czytanie mych prób.

                                                                                                                                                                                           Uśmiechu życzę i kolorowych snów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy coś po mnie zostanie? To pytanie ostatnio jest dość u mnie aktualne, ale wrodzony optymizm każe mi wierzyć, że kiedyś kto odkurzając stare szpargały trafi na któryś mój wierszyk i uśmiechnie się.

 Waldemarze, jak zwykle u Ciebie wiersz obok którego nie można przejść bez chwili zastanowienia się.

Pozdrawiam serdecznie

AD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam -  miło cię widzieć -  dziękuje za miły komentarz - też bym chciał by następni coś o mnie odnaleźli.-  jakiś mały ale ślad.

                                                                                                                                                                                                                                       Pozd,

                                                                                                                                                     

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam -  miło że czytałeś - dziękuję za to i za komentarz.

                                                                                                                                               Pozd. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Rachael * Znalazłam w niepamięci mały okruch czasu, Lecz boję się go dotknąć i dokładnie zbadać.  Zrobiłeś to specjalnie? Powiedz mi od razu… Dlaczego wątpliwości mam odczuwać nadal?   Wiesz dobrze, czemu światłem skrzy się bursztynowym, Bo przecież, tak naprawdę wiemy to oboje. Uciekłam - będą szukać. Co mam teraz zrobić? Powtarzasz, że wspomnienia nie są nawet moje.   Widziałeś je, nieprawdaż? Mów, i nie udawaj, Jak gdybyś miał tajemnic nie zobaczyć nigdy. Czy teraz, gdy przed tobą stoję całkiem naga, Wciąż pragniesz, bez wahania, ścigać mnie, jak inni?   Chcesz milczeć? Więc dlaczego, gdy rozpinam włosy, Odczuwasz, na nadgarstkach, sto tysięcy muśnięć? Przemienię cię za chwilę w najprawdziwszy dotyk, A kiedy będziesz gotów, zmienię siebie również.   I będę, wręcz na przekór, delikatne dłonie, Przeplatać przez rozgrzane opuszkami ciało. Impulsy, tuż pod skórą, iskrzą pobudzone; Nie znałam tego wcześniej. Powiedz, co się stało?   Zaufać mam wspomnieniom? Wybacz, nie potrafię, I coraz bardziej przez to siebie nie rozumiem. Ciekawość tak bezczelnie sny obraca w jawę; “Pocałuj mnie” - do ucha ciągle podszeptuje…   I działa, jakby była nieskończoną siłą, Na którą całe życie, dotąd miałam czekać. Pod skórą, jakże blisko - pozwól - niechaj płyną! Pocałuj mnie, dotykaj. Zrób to proszę, Deckard.   ---   * - replikantka, w której zakochuje się, z wzajemnością, główny bohater filmu Blade Runner, Rick Deckard.
    • @Konrad Koper ok, dzięki :) @Starzec No trochę tak.  @iwonaroma Taka prawda życiowa :) Dzięki
    • @Adaś Marek Szczerze sądzę, że jest coś takiego. Przypuszczam tak. Ale no nie umiem udowodnić. Pozdrawiam M. 
    • Klimatycznie, a na koniec z mocną puentą. 
    • Bardzo mi się podoba :) Świetne :)   P.s. A czemu nie można Cię polubić? :) Poobserwować ? :) (Chodzi o wyłączenie tej funkcji z profilu.)  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...