Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

Siedzę sobie samemu, cichutko wśród czterech ścian i nie wiem co zrobić, by znów nie czuć się sam. Napiszę, więc parę linijek, o tym co zrobić chcę, ale wciąż nie wiem jak rozpocząć mam. Zostawiam wszystko na później i znowu jak ten samotnik siedzę i cichutko łkam.

Opublikowano (edytowane)

Witam -   trudny i bolący wiersz Łukaszu - ale głowa do góry przecież lepsze musi nadejść.

I jeszcze małe ale -  pisz jak się pisze wiersze  ich szykiem nie jak reportaż.                                                                                                                                                                        Pozd.

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Podepnę się pod Waldka,

bo mi taki układ tekstu też niezbyt przypada.

 

Co do myśli przewodniej- osobiście nawet tę samotność lubię,

są gorsze rzeczy na świecie. Ale rozumiem, że osamotnienie jest tu bliskoznaczne z bezsilnością,

stąd całe nieszczęście Peela. Osobiście nie lubię, gdy ludzie stawiają samotność i bezradność na równi,

dla mnie nie są to tożsame pojęcia. Niemniej spodobało mi się, że Peel poszukuje pocieszenia w literaturze, 

próbuje pisać (co też mu się niezbyt udaje) :)

 

Co do technicznej strony wiersza,

to mogłabym z pewnymi wycinkami przekopiować swój poprzedni komentarz pod Twoim tekstem.

Ale się aż tak tym nie przejmuj, pisz dalej - przynajmniej wyładujesz emocje :)

 

Zostawię jeszcze od siebie "parę linijek" w odp. na Twój utwór:

 

pisz linijki gdyś smutny

mogą być nawet nieskładne

kreśl piórem w powietrzu głupoty

i ogniem natchnienia stal hartuj

 

Pozdrawiam :)

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
    • Jej świat kusił atrakcyjnością...         Kupiłem go i używałem według jej zaleceń...                                                       Było mi w nim dobrze...                      Erzatz blichtru skutecznie ukrywał pustkę..Świat obok był nieważny... Raził szorstkością prawdy i koniecznością wybierania...                 Nie dawał poczucia wtajemniczenia i wyższości...            Był taki nie...                                              Teraz spłacam dług...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...